Redcafe.pl - Manchester United Forum
Jose Mourinho i sztab szkoleniowy - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Manchester United (/forumdisplay.php?fid=7)
+--- Dział: Kadra (/forumdisplay.php?fid=10)
+--- Wątek: Jose Mourinho i sztab szkoleniowy (/showthread.php?tid=1883)



Jose Mourinho i sztab szkoleniowy - Intel - 27-05-2016 10:56

Plotki, marzenia i koszmary - to wszystko spełnia się wraz z ogłoszonym dziś przyjściem Jose Mourinho do Manchesteru United. 53-letni Portugalczyk trenerem "Czerwonych Diabłów" podpisał 3-letni kontrakt.

Garść statystyk:
- nigdy w karierze nie skończył sezonu poza pierwszą trójką ligi (choć z całą pewnością udałoby mu się to w poprzednim sezonie, gdyby nie został zwolniony),
- poza odpadnięciem z PSG w sezonie 2014/15, jego drużyny w europejskich pucharach zawsze wygrywały bądź odpadały z przyszłymi finalistami,
- aż 20 razy mierzył się z United, notując bilans 9-9-2,
- w najbliższym letnim okienku transferowym najprawdopodobniej jako pierwszy w historii przekroczy granicę miliarda funtów wydanych na zakupy zawodników w ciągu swojej kariery (od czego dzieli go mniej niż sto milionów),
- wyłączając sezon 2015/16, jako gospodarz przegrał dokładnie tyle samo razy, ile przegrał na swoim obecnym stadionie - Old Trafford (2).

Jak kontrowersyjna postać "The Special One" sprawdzi się na Old Trafford? Zapraszam do dyskusji.



RE: Jose Mourinho i sztab szkoleniowy - allfanmu - 27-05-2016 11:14

Zdając sobie sprawę ze wszystkich minusów Portugalczyka chyba jestem bardziej podekscytowany niż zawiedziony tą zmianą. Może taka jest moja natura kibica, ale naprawdę liczę, że w tym sezonie skończy się desperacka walka o top4. Co by nie mówić o Portugalczyku, to poza jednym sezonem skuteczność to jego cecha charakterystyczna. Czy wraz z przyjściem Jose zacznie się rewolucja w składzie? Zobaczymy, ale na pewno to nie będzie dokładnie ta sama kadra co w zeszłym sezonie, bo Jose ma bardzo często dosyć jednoznaczne zdanie o piłkarzach z którymi współpracuje. Cytując pewną dosyć znaną książkę "po owocach ich poznacie" a Jose akurat jest jednym z bardziej utytułowanych sadowników w branży.


RE: Jose Mourinho i sztab szkoleniowy - RedLucas - 27-05-2016 14:58

Pora zebrać do kupy wszystko, co sądzę o Mou, a nie rzucać półsłówkami na SB. Myślę, że warto, aby inni też się włączyli Wink

Na początku muszę przyznać, że tak, jak przez ostatnie miesiące to zamieszanie z Mou nie wywoływało u mnie właściwie żadnych emocji, tak dziś poczułem sporą ekscytację nadchodzącym okresem w United, bo na pewno będzie to okres niesamowicie ciekawy.

Na wstępie dodam również, że po rozmowie ze znajomym (wieloletnim kibicem Realu) moja opinia na temat Mou nieco uległa zmianie. Nie jest to już ostatni menago, któremu dałbym pracę na OT, ale nie jest to ofc nadal mój jakiś faworyt.

Zacznę od minusów. Czyli stylu gry zespołów Mou. Naprawdę nie mam siły kolejne lata męczyć się, oglądaj nudną, zachowawczą piłkę United. Aczkolwiek w tym aspekcie pojawił się w sumie promyk nadziei u mnie. Kolega uświadomił mi, że tak naprawdę, jak już piłkarze Realu ogarnęli taksę Mou, to ze słabszymi grali bardzo ładną ofensywną piłkę, zamykali się tylko na te najważniejsze, najtrudniejsze mecze. Trzeba to jednak przepuścić przez sito. Inna charakterystyka jest piłki hiszpańskiej. Sporo latynosów, sami Hiszpanie też mają duży pociąg do swobody, gry ofensywnej. A na dodatek połowa drużyn w La Liga to jednak straszne ogórki. W Anglii jest nieco inaczej, liga na pewno jest równiejsza i na pewno dużo bardziej zdyscyplinowana taktycznie. Już Chelsea np nie była jakąś mega ofensywną drużyną za Mou, ale faktem jest jednak też to, że mecze z np. Norwich nie wyglądały, jak mecze połówki LM.

Dalej, ten słynny argument o młodzieży. Do mnie akurat on nigdy do końca nie przemawiał. Ciężko dojść do tego, czym kieruje się Mou w doborze młodzieży, ale raz tej młodzieży szanse daje, a raz nie. Faktem jest również to, że Varane z Mou grał sezon życia, a i Morata wypłynął na szerokie wody za jego kadencji. Także tu może być różnie, to dla mnie nigdy nie był jednoznaczny minus przy osobie Mou.

Dalej, ostatni sezon w Chelsea. Na pewno to zasiewa kolejne ziarnko niepewności w przypadku Jose, także u mnie, ale osobiście też nie jest to jakaś tragedia. Różne okoliczności o tym zdecydowały, nie wyłącznie zmysł taktyczny Mou. Być może o czymś zapomniałem, ale ostatnim minusem, jaki przychodzi mi jeszcze do głowy, to na pewno osobowość Mou, ale nie ta medialna (bo ta jest IMO świetna, o tym potem). Mianowicie fakt, że jak ktoś wejdzie z nim w utarczki słowne, to właściwie może się pakować. To może być minus, jak i plus (Rooney Big Grin ). Niemniej jednak zaliczam to do wad.

Teraz ta przyjemniejsza dla Jose część (jakby to jednak czytał ^^). Na pewno wielka osobowość do nas przyszłą, za którą idą tłumy. Podobna gadka była przy LVG, ale Jose to nie 60parę letni chłop, który już trochę werwy stracił. Dla mnie jego postać medialna to jest majstersztyk. Nigdy w życiu nie uwierzę, że Jose prywatnie jest taki, jak w mediach. To mega inteligentny gość, który po prostu tak siebie kreuje, co IMO jest wielkim plusem dla zespołu, który masę presji ma z siebie ściągnięte i może w pełni skupiać się na grze, bo non stop na świeczniku będzie raczej Jose Wink O tym, ile wygrał nie będę wspominać, bo nie ma sensu. Dodam tylko jeszcze, że na pewno Jose czuje w sobie sportową złość i jest zmotywowany, jak nigdy udowodnić światu, kto jest najlepszym menago na świecie.

Moje oczekiwania względem przyszłego sezonu. Absolutne minimum to ofc top 4. A takim optymalnym celem dla niego w mojej opinii jest realna walka o mistrzostwo Anglii. Tak naprawdę może rzucić wszystkie siły na ligę, więc liczę, że naprawdę będziemy się liczyć w walce o misia.

Welcome Jose!


RE: Jose Mourinho i sztab szkoleniowy - allfanmu - 29-05-2016 22:55

Krótka adnotacja dla tych, którzy myślą, że wraz z pojawieniem Mourinho nagle skończy się pierwszy skład dla Rooneya a El Capitano po ewentualnym pierwszym posadzeniu na ławę skłóci się z Mou i zostanie wystawiony na listę transferową. Tak być nie będzie. Mou w wielu wywiadach wypowiadał się pozytywnie o Rooneyu, o tym, że jego miejsce jest na Old Trafford, jest przykładem przywódcy i takie tam. To takie szybkie uświadomienie dla tych, którzy myślą, że rewolucja na OT dotknie najpierw Wayne`a. Nie ma co się rozpędzać z tymi marzeniami.


RE: Jose Mourinho i sztab szkoleniowy - michal85 - 30-05-2016 11:10

Mou to nie jest mój wymarzony kandydat. Mam sporo obaw i to nawet pomimo tego, że wydaje się, że to na chwilę obecną najbardziej rozsądna decyzja.

1. Praca z młodzieżą

To moja największa obawa. Mamy obecnie naprawdę kilku(nastu) ciekawie zapowiadających się zawodników i chociażby zeszły sezon pokazał, że warto dawać im szansę.

Można się łudzić, że Mou będzie tak regularnie sięgał po grajków z akademii, ale tak samo można się łudzić, że nie będzie cwaniakował. Uwierzę jak zobaczę. Na razie jednak fakty są takie, że rzadko kiedy decydował się dawać szansę młodym, a na pewno już bardzo rzadko sięgał i dawał regularnie szanse grajkom z akademii. Można rzucać przykład Varane, ale to chłopak ściągnięty za miliony z łatką wonderkida, a nie taki "nołnejm" (dla większości) jak Rashford, czy CBJ.

Mam spore obawy, że tacy grajkowie jak CBJ, Tuanzebe, Williams, czy Gribbin przepadną tak samo jak przepadło wielu utalentowanych grajków Chelsea, którzy w ostatnich latach dominowało na arenie krajowej i europejskiej.

2. Styl gry


Przyjmuję, że drużyny Mou potrafiły w przeszłości grać efektywnie - zdobywać wiele bramek. Nie mogę jednak zapomnieć o wielu spotkaniach (przede wszystkim z czołówką), kiedy ekipy Portugalczyka grały niezwykle pasywnie nawet pomimo tego, że nie brakowało w tych drużynach wielkich gwiazd. Mnie irytują podania wszerz, do tyłu, ale jeszcze bardziej irytuje mnie kiedy piłki nie mamy.

3. Zachowanie

Fergie nie był czysty jak łza. Wielu również narzekało na zachowanie Lujego, ale przypadki Jose to zupełnie inna para kaloszy. Żenujące zachowanie, żenujące wypowiedzi - to jego znak firmowy.

Są spore obawy, ale jak już jest nasz to ma moje pełne wsparcie. Liczę, że sukcesy będzie zdobywał jak zawsze, a grał/zachowywał się/stawiał na młodzież jak nigdy Big Grin


RE: Jose Mourinho i sztab szkoleniowy - Ruuuuuuuuuud - 30-05-2016 17:41

michal85 napisał(a):Przyjmuję, że drużyny Mou potrafiły w przeszłości grać efektywnie - zdobywać wiele bramek. Nie mogę jednak zapomnieć o wielu spotkaniach (przede wszystkim z czołówką), kiedy ekipy Portugalczyka grały niezwykle pasywnie nawet pomimo tego, że nie brakowało w tych drużynach wielkich gwiazd. Mnie irytują podania wszerz, do tyłu, ale jeszcze bardziej irytuje mnie kiedy piłki nie mamy.

Dla mnie to jest chyba największa jego zaleta. Są mecze kiedy można sobie pozwolić na ofensywną gre, a są mecze kiedy trzeba dostosować taktykę do przeciwnika. Nie potrafię zrozumieć Fergusona, który nie chciał więcej wygrywać z Barcą w "ten sposób". Z tamtą drużyną Barcy właśnie trzeba było grać w "ten sposób". Nigdy nie krytykowałem Jose za tak zwany antyfutbol i jeśli coś takiego powtórzy u nas w meczach z najsilniejszymi w lidze czy LM/LE to też złego słowa nie powiem.

Jeśli chodzi o młodych to też jest dla mnie złoty środek. W sposób umiarkowany korzysta z młodzieży. Manchester United to jest klub, który nie może sobie pozwolić na ogrywanie dużej ilości młodzianów, my potrzebujemy sukcesów na teraz. Szanse mogą dostawać tylko Ci najlepiej zapowiadający się.Mamy Fosu, Rasha, Lingarda, a do tego CBJ, młodego Martiala czy Depaya. Wątpie, żeby Jose ich odsunął od składu. Oni już zdążyli się pokazać na tym poziomie, pokazali na co ich stać. Ściągnąć do tej paczki jeszcze paru klasowych zawodników na pozycje, które potrzebują wzmocnień, odpowiednio pokierować tymi zawodnikami i my naprawdę możemy się bić o trofea w następnym sezonie. Mieszanka młodości z doświadczeniem, to jest przepis na sukces Big Grin Swoją drogą, pomału zaczynam się przekonywać do transferu Zlatana...


RE: Jose Mourinho i sztab szkoleniowy - michal85 - 31-05-2016 09:41

Cytat:Dla mnie to jest chyba największa jego zaleta. Są mecze kiedy można sobie pozwolić na ofensywną gre, a są mecze kiedy trzeba dostosować taktykę do przeciwnika. Nie potrafię zrozumieć Fergusona, który nie chciał więcej wygrywać z Barcą w "ten sposób". Z tamtą drużyną Barcy właśnie trzeba było grać w "ten sposób". Nigdy nie krytykowałem Jose za tak zwany antyfutbol i jeśli coś takiego powtórzy u nas w meczach z najsilniejszymi w lidze czy LM/LE to też złego słowa nie powiem.
Problem w tym, ze Chelsea Mou w ostatnich sezonach wcale nierzadko oddawała piłkę rywalom dysponując przecież dużo większym potencjałem. Nie trzeba dużo szukać - mecz z nami z tamtego sezonu na Stamford. Potrafiłbym zrozumieć taką grę z mocarzami na wyjeździe, ale oglądanie takiej piłki na OT na krajowym podwórku jest dla mnie niedopuszczalne.

Cytat:Jeśli chodzi o młodych to też jest dla mnie złoty środek. W sposób umiarkowany korzysta z młodzieży.
Tak jak z Lukaku czy De Bruyne? A oni chyba pokazali na co ich stać, prawda? A to przecież zawodnicy, którzy kosztowali krocie. Jeszcze mniej szans dostają ci z akademii. Tu nie ma co zakłamywać rzeczywistości. Jesli Mou się nie zmieni, to Williamsom, Tuanzebom, Gribbinom i spółce za kilka lat podziękujemy.


RE: Jose Mourinho i sztab szkoleniowy - Silvan - 01-06-2016 10:23

Mourinho... Dla mnie osobiście tyleż samo oczywistych plusów ile minusów, a jednak oglądając jego prezentację i pierwszy wywiad jako trenera United czułem ekscytację i micha sama mi się cieszyła Smile Natura kibicowska wzięła na chwilę górę nad zdrowym rozsądkiem. To jest chyba największa zaleta Mourinho, przede wszystkim ekscytuje i budzi kontrowersje. Sądzę, że w Jose w United będzie absolutnym sukcesem, albo absolutną klapą. Osobiście widzę pewne podobieństwa między nim, a Fergusonem w podejściu wielkich meczów, nie odkrywania się, a taki właśnie styl preferował sir Alex. Trzeba przede wszystkim pamiętać, że na rozwój szkoły trenerskiej Jose największy wpływ miały dwie szkoleniowe legendy, które mieliśmy już okazję oglądać u sterów naszego klubu.

Niby wiadomo czego można się po nim spodziewać, ale jednak mam wrażenie, a przynajmniej nadzieję, że ostatnie niepowodzenia w Chelsea sprawiły, że jest teraz mądrzejszy i bardziej zdeterminowany. Jak sam powiedział, chyba jest to odpowiedni moment w jego karierze by podjąć się pracy na Old Trafford, właśnie teraz, a nie bezpośrednio po Fergusonie i ja też tak właśnie myślę. W ogóle to już nie jest ten sam Mourinho, który wygrywał LM z Porto, który przebojem wjechał z Chelsea do czołówki Premier League i zaliczał potrójną koronę z Interem, teraz to ktoś więcej. Sądzę, że Ci którzy spodziewają się, albo wręcz liczą na seryjne kontrowersje, mogą się trochę zawieść. Owszem będą, ale już bardziej powiedziałbym takie "Fergusonowskie". Mou nie wpadnie na konferencję, nie wsadzi reporterowi palca w jakiś otwór, krzycząc do mikrofonu, że jest The Special One, taki Mou już się skończył, co nie znaczy, że skończył się też ekscytujący Mou. Nadal będzie machał do sędziów wywierając na nich presję, ciskał pociski na konferencjach, nadal będzie wkurwiał Wengera przy linii bocznej Smile a jego rywalizacja z Pepem będzie miała podobnie ognisty wymiar jak w Hiszpanii.

Sam Mou jak sądzę nadal będzie tworzył w klubie emocjonalną atmosferę "my przeciwko wszystkim", co sprawia że piłkarze czują z nim mocną uczuciową więź i są w stanie skoczyć za nim w ogień, a on będzie zawsze bronił ich przed dziennikarzami i krytyką. Ci którzy nie podporządkują się charyzmatycznemu despocie zostaną szybko sprzedani. Taki już Mou ma styl, taką ma mentalność i taki ma sposób na piłkę nożną. To właśnie przeładowanie emocjonalne sprawia, że po około trzech latach formuła się wyczerpuje i albo pojawia się za duża satysfakcja z osiągniętych wyników i jego żołnierze stają się "tylko" piłkarzami milionerami - trochę jak ostatni przypadek z Chelsea, albo pojawia się kolosalna frustracja jak w Realu, ale tam akurat brak pucharu Europy to katastrofa, więc to nie do końca wymierny przykład.

Ogólnie Mou ma u mnie duży kredyt zaufania na starcie, ale też mam wobec niego duże oczekiwania. W nadchodzącym sezonie ma zrobić dobre transfery, przywrócić United "fear factor", zbudować u zawodników mentalność zwycięzców, zrobić coś by mecze United oglądało się z ekscytacją i w końcu włączyć się do walki o majstra i nie zapominać o młodzieży. Tylko tyle i aż tyle.


RE: Jose Mourinho i sztab szkoleniowy - Lisu - 02-06-2016 23:23

Jeśli chodzi o podejście Mou do młodzieży: W Interze i Realu budował drużynę z nastawieniem na jak najszybszy sukces - przyjść, wygrać, odejść. Między innymi przez wzgląd na to, że w 2012 podpisując kontrakt z Realem Mourinho zastrzegł sobie możliwość negocjacji z ManUtd gdy pojawi się wolna posada, uważam, że traktuje on nasz klub jako 'klub docelowy'.
Oczywiście będą transfery z najwyższej półki jak to było w Interze czy Realu, ale myślę, że w United, jak w żadnym innym dotychczas prowadzonym klubie, będzie dawał szansy młodzieży. Myślę, że Mourinho ma plan, by zostać tu kilka/kilkanaście lat. Lecz tu pojawia się problem - czy Mourinho potrafi założyć długofalowy plan budowy zespołu. Tego się troszkę obawiam, ale jestem dobrej myśli.
Zwolnienie Van Gaala i zatrudnienie Mourinho to IMO najlepszy możliwy obecnie wybór. Wink


RE: Jose Mourinho i sztab szkoleniowy - Kwas - 09-11-2016 21:11

Powraca jak bumerang temat krytyki zawodników przez Mourinho za pośrednictwem mediów. Ciekawy aspekt na dłuższą dyskusję, nie tylko na szocie, ale przede wszystkim na forum. A wiec jazda !

Ostatnio na tapecie sprawa mentalności, podejścia naszych grajków do gry, rywalizacji, a mianowicie Shawa i Smallinga ( chociaż swoja droga Mou pewnie miał na myśli także innych kopaczy ). Hmm, robią się dwa obozy, to pewne. Rzadko kiedy pochwalałem publiczną krytykę managera względem zawodników, pranie brudów w mediach, ale w tym konkretnym przypadku jestem po stronie Jose. Chyba wszyscy uważamy, iż naszym zawodnikom brakuje jaj, chęci odniesienia zwycięstwa za wszelka cenę. Zanurzenia się w tym po uszy, czego wymaga noszenie koszulki z herbem United. Mentalność - być może główny problem od czasów odejścia sir Alexa. Widzę to w ten sposób. Jose jest jaki jest, każdy go zna, pójdzie za swój zespól, swoich zawodników w ogień. Ostatnia wypowiedz, jak i te poprzednie mogą sugerować, ze Portugalczyk porzucił ten nawyk. Mam zgoła odmienne zdanie. Mourinho trochę czasu u nas już siedzi, poznał tych chłopaków, ich sposób bycia, rozumowania. Widzi to wszystko na co dzień. Własnie, na co dzień. Nie wiemy jakie odbywają rozmowy, debaty, w grupie, czy indywidualnie. Z cala pewnością temat sfery mentalnej idzie w ruch nie raz i nie dwa. Pytanie jak na to reagują zawodnicy. Jose trochę siedzi w futbolu, poznał wielu piłkarzy, z różnorakimi charakterami, głowami, także na swój sposób jest także dobrym psychologiem. Zobaczył, poczuł, ze trzymanie wszystkiego w grupie nie daje do końca pożądanego efektu, a wiec postanowił użyć innych, bardziej dosadnych metod. Zawodnicy zobaczyli, ze Mou się nie będzie cackał i lizał po jajkach każdego z osobna i jeśli wymaga tego sytuacja, to powie wszystkim, jak jest. Nawet zawstydzi, bo to nie jest normalne, aby piłkarz z tak błahego powodu ( a to sugeruje wypowiedz Mourinho ) nie łapał się nawet na ławkę. Jeśli masz jaja to taka krytyka, nie tylko ze strony managera, bo jeszcze nie raz kąśliwe uwagi zabiorą głowy dziennikarskie, czy telewizyjne w Anglii, spowoduje u Ciebie podejście czysto ambicjonalne. A co, pokażę im że się mylą, ze jestem gość ! Na tej zasadzie. Jose robi po prostu swoje. Walczy, chce naprawdę coś zmienić.


RE: Jose Mourinho i sztab szkoleniowy - michal85 - 19-11-2016 08:50

Na wstępie powiem, że wolę zdecydowanie jak brudy pierze się we własnym gronie, a nie za pośrednictwem mediów. Sam jednak już kilka miesięcy temu, kiedy wszyscy twierdzili jaka to jest wspaniała grupa grajków, mówiłem, że to banda bez charakteru. Mourinho może mieć sporo zastrzeżeń do mentalności zawodników, ale po prawdzie sprowadzając takich, a nie innych grajków w niczym nie pomógł.

Nie podoba mnie się jak rzuca się pod topór młodego zawodnika, który dopiero co wrócił po fatalnej kontuzji i narzeka się, że odmówił gry. Wcześniej zresztą krytykując jego występ, co z pewnością nie wpłynęło pozytywnie na jego pewność siebie. Najbardziej drażniące jednak jest to, że taki Shaw, Lingard, czy Miki doczekali się krytyki po jednym słabym występie (czasem nawet tylko 45 min.), a inne gwiazdki zaliczały koszmarne SERIE spotkań, a manago tylko i wyłącznie ich bronił nie widząc niczego złego w katastrofalnej dyspozycji. Brakuje tutaj konsekwencji.

Co do Smoły...Chłopak grał z blokadą z Chelsea i widzieliśmy jak się to skończyło. Być może wybitni zawodnicy potrafią sobie z tym radzić, ale chyba już nikt nie ma wątpliwości, że Angol wybitną jednostką nie jest i nie będzie.

Podsumowując. Nie lubię kiedy robi się taką szopkę wokół klubu, ale jeśli Mou nie widzi innej drogi to niech przynajmniej będzie konsekwentny i kopie po tyłkach równo wszystkich.


RE: Jose Mourinho i sztab szkoleniowy - Ruuuuuuuuuud - 18-03-2018 10:16

Nadzieje mam zawsze, ale po tym co się ostatnio dzieje uważam, że to jest początek końca Mou w United. Zbierało się na to od dłuższego czasu. Zaczęło się kiedy wyniki się zgadzały, a Mou walczył z wszelką krytyką. Zachwalał kadrę i mydlił oczy tym, którzy nie widzieli lub nie chcieli widzieć jak słabą gre prezentujemy. Wtedy trzeba było stanąć przed dziennikarzami i powiedzieć: wygraliśmy, cieszymy się, ale mamy bardzo wiele do poprawy, powinniśmy poprawić XXX, YYY, ZZZ. Trzeba było to robić po meczu z LFC na Anfield, kiedy graliśmy tragicznie. I po wielu innych meczach, które wygrywaliśmy, ale gra była fatalna. Prawda jest taka, że ten zespół nie jest zorganizowany, nie ma pomysłu na grę w ofensywie, a o ilości straconych bramek i pozycji w lidze decyduje w bardzo dużej mierze De Gea. To wszystko było wiadomo już wcześniej, stąd na Mou spadała ciągła krytyka, a on miał z nią problem. I bum, wybuchło po meczu z Sevillą. Kompromitująca wypowiedź zaraz po meczu, kompromitująca konferencja przed meczem z Brighton. Może teraz po wczorajszym meczu Mou wypowiedział się już tak jak powinien, ale moim zdaniem nie jest to odpowiednia chwila na taką zmianę narracji. Jak mają czuć się piłkarze, którzy przez cały sezon byli zachwalani, oni i ich sposób gry, a kiedy przyszły gorsze dni to nagle menadżer wychodzi i mówi, że to oni wszystko zawalili. Nie można tego robić w takim momencie. Nie można opowiadać, że zawodnicy po dwóch dniach nie załapali filozofii i gry do przodu. To co oni robili przez cały sezon? Nie uwierzę, że tego od nich wymagał Jose od początku sezonu, że tego ich uczył na boisku treningowym. Pep po przyjściu niemal od razu wprowadził swój pomysł na grę, od razu było widać w jaki sposób jego drużyna chce grać. I oczywiście, na początku było to dość nieudolne, bo zawodnicy nie ogarniali do końca samego pomysłu, bo w składzie byli zawodnicy, którzy do takiej gry się nie nadawali. W lecie Guardiola zrobił transfery, wywalił ludzi, którzy mu nie pasowali i cały czas gra w sposób w jaki chciał od początku. U nas mija drugi sezon i gramy tak samo - zachowawczo. Nie uwierzę, że Mou uczy ich jak przetransportować piłkę z def do pomocy, jak szukać gry i Smalling słuchając tego drugi sezon dalej myśli tylko o tym, żeby piłkę oddać do partnera z defensywy. Już nawet nie chcę się wdawać w analize samego meczu z Sevillą, bo tam Mou zawalił koncertowo. Taktycznie kompletnie nietrafiony mecz i tutaj jeśli kogoś powinno się krytykować indywidualnie to przede wszystkim jego.

Drugi problem jaki ma Mou to te dwie gwiazdeczki na ławce. One są teraz tam gdzie ich miejsce, ale przecież to świadczy fatalnie o trenerze. Gdyby to był spad po poprzednich trenerach to nie ma sprawy, ale tych dwóch panów kupował już sam Mou. Nie wiem po co ściągaliśmy Sancheza, który nie zagrał u nas jeszcze żadnego dobrego meczu, jest na tę chwilę o klasę lub dwie gorszy od Martiala i Rasha. Po co nam on, po co płacimy mu tyle tygodniówki, Mou, why? Pogba ma problem z głową (Big Grin), zamiast walczyć o miejsce w składzie to wolał się wykłócać i machać łapami. Tylko to też nie świadczy dobrze o menago, który nie potrafi sobie dać rady z takim zawodnikiem. Z zawodnikiem, który na pewno może nam dać dużo, ale trzeba go ustawić zarówno na boisku jak i mentalnie. Mou tego nie potrafi i to też jest kolejny jego problem. Smrodek, który będzie się teraz za nim ciągnął.

Nie wiem jak to się skończy, ale wygląda to tak jakbyśmy ostatnie dwa lata zmarnowali, byli dalej na początku wyścigu. Część transferów nietrafiona, gra beznadziejna i teraz okazuje się nagle (bo wcześniej przecież graliśmy tak samo, identycznie, ale wtedy Jose opowiadał bajki o naszej zajebistości), że gra baaardzo daleka od tego czego oczekuje od nich Portugalczyk. Ja czekam na dalszy rozwój sytuacji, ale wygląda to obecnie bardzo źle. Ciekaw jestem jak zareagują na to wszystko zawodnicy. Wczoraj reakcji nie było żadnej, ot, kolejne wymęczone zwyciestwo w przykrym stylu o którym wszyscy szybko zapomną. No bo w końcu ograliśmy przeciwnika 2-0, więc jest wszystko dobrze, czyż nie?


RE: Jose Mourinho i sztab szkoleniowy - michal85 - 18-03-2018 11:36

Cóż mogę tylko się pod powyższym podpisać.

Zaraz miną 2 lata od czasu kiedy Siwy nas przejął. Setki wydanych funtów...

I co mamy obecnie? Jaki jest rdzeń tego zespołu? Jest DDG...i? Shaw, który jeszcze niedawno był nadzieją tego klubu, na wylocie. Zresztą, to ciekawy przypadek. Był krytykowany przez Mou za wiele rzeczy. Następnie chwalony za profesjonalizm, postawę na treningach, po czym dostał kilka szans, gdzie był jednym z najlepszych na boisku. I co? ŁAWA! Długimi tygodniami grzanie siedziska na OT, po czym w końcu wybiega na mecz pucharowy, zostaje zmieniony w przerwie i po meczu niemal zrównany z ziemią przez swojego manago.

Mijają 2 lata a w defensywie wciąż więcej znaków zapytania niż pewniaków. Valencia, nazwany jeszcze do niedawna przez samego Mou, najlepszych RB świata, w tym sezonie co najwyżej przeciętnie. W ofensywie praktycznie bezużyteczny. Na stoperze wiecznie kontuzjowany Jones, szklany Bailey, niewypał Lindelof i Chris "nie potrafią prosto kopnąć piłki" Smalling. Trudno również łudzi się, że szefem defensywy stanie się Rojo.

Druga linia? Pogba miał być liderem. Kupa kasy wydana, Francuz pokazywał przebłyski wielkiego potencjału, ale nie można się oprzeć wrażeniu jakby grał na zaciągniętym ręcznym. Że nie może u nas rozwinąć skrzydeł. Ostatnio zepchnięty na dalszy plan i są naprawdę spore znaki zapytania co do jego przyszłości. Herrera po dobrym pierwszym sezonie zaczął wyglądać jak Cleverley. Jest niby Matić, ale co do jego umiejętności już się kiedyś wypowiadałem. W skrócie - fajny grajek, wszechstronny, ale IMO nie jest to zawodnik, który gwarantuje jakość, której szukamy.

Po bokach jest natomiast Sanchez, który gra póki co o level niżej niż to co oglądaliśmy do tej pory w wykonaniu Martiala i Rashforda. Zresztą, sytuacja tego pierwszego też jest ciekawa. Chłopak robił niesamowite rzeczy, w styczniu został wybrany naszym najlepszym grajkiem, po czym...musiał ustąpić miejsca Alexisowi. Teraz jest cieniem tego zawodnika, który wszystkich zachwycał.

Konkludując. 2 lata minęły, miliony wydane, a znaków zapytania niemal tyle samo ile w momencie opuszczenia OT przez LvG. Trudno wymienić zawodnika, który jakoś znacząco poprawił się pod opieką Portugalczyka, który wszedł na wyższy poziom. Gra daleka od ideału, częstokroć po prostu niedopuszczalnie tchórzliwa.


RE: Jose Mourinho i sztab szkoleniowy - robaldo - 24-03-2018 21:27

Jose jest wspaniały i kochamy go tutaj bardzo, gdyż doprowadzi nasz klub do wielkich triumfów w przyszłości, a następnie opuści Old Trafford w glorii chwały, pozostawiając samograj swojemu następcy. Zostawiam to tutaj dla potomnych.