PL: Manchester United 1-1 Liverpool (15.01.2017) - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Manchester United (/forumdisplay.php?fid=7) +--- Dział: Premier League (/forumdisplay.php?fid=11) +--- Wątek: PL: Manchester United 1-1 Liverpool (15.01.2017) (/showthread.php?tid=1922) Strony: 1 2 |
PL: Manchester United 1-1 Liverpool (15.01.2017) - Ruuuuuuuuuud - 11-01-2017 19:44 Manchester United vs Liverpool
Barclays Premier League 15.01.2017, 17:00 Old Trafford, Manchester RE: PL: Manchester United - Liverpool (15.01.2017) - michal85 - 12-01-2017 11:15 Jeszcze kilka tygodni temu podchodziłbym do tego meczu z dużą obawą. Tymczasem my jesteśmy zdecydowanie na fali, a Liverpool swoją grą obecnie nie porywa tak jak to miało miejsce jeszcze do niedawna. W dodatku wystąpią przecież bez jednego ze swoich najważniejszych grajków - Mane. Jesteśmy faworytami, szczególnie po tym co ostatnio pokazujemy i mam nadzieję, że Mou nie zmieni nastawienia i wciąż będziemy chcieli być tą aktywniejszą stroną. DDG - Valencia, Rojo, Jones, Blind - Carrick - Herrera, Pogba - Martial, Miki - Zlatan RE: PL: Manchester United - Liverpool (15.01.2017) - Kosma - 13-01-2017 21:40 Nadszedł czas podchodzenia do takich meczów z ciekawością i zniecierpliwieniem, a nie lękiem i niechęcią. Chłopaki grają dobrze, jak grają średnio, to znaczy, że przeciwnik na to pozwala, więc i tak wygrywają - ostatnie tygodnie to w końcu powiew normalności. A cóż jest bardziej normalnego niż spuszczenie wpyrdolu Scouserom na własnej ziemi? RE: PL: Manchester United - Liverpool (15.01.2017) - michal85 - 14-01-2017 10:18 W ostatnich latach to z niechęcią i lekiem podchodziło się do meczów z ogórkami, bo z ligowym topem radziliśmy sobie świetnie Oby i tym razem tak było. RE: PL: Manchester United - Liverpool (15.01.2017) - RedLucas - 15-01-2017 19:03 Nie zasłużyliśmy na NIC w tym meczu. Ten pkt to jest i tak cud. Zmiany zabiły ten mecz. Po pierwsze połowie mówiliśmy, że zagraliśmy słabo, to drugiej połowy w takim razie w ogóle nie zagraliśmy. Widząc w przerwie zmianę Roo za Carricka, czułem, że mecz się skończył, ale liczyłem, że jednak to Mou mi udowodni, że lepiej zna się na piłce. Jak można było zdjąć Carricka i to już po przerwie? Każdego mogliśmy zmienić, Zlatana, DDG, Antka, ale nie Carrasa. I jeszcze Roo za niego. Chyba gorszą zmianą, jaką można było tylko wymyślić, to Romero za Carricka. Samo wejście Felli wobec obecności na boisku Roo i dzisiejszego Pogby, to akurat był strzał w dziesiątkę, bo musieliśmy grać długą piłką mając z przodu tą dwójkę. Nie byliśmy w stanie grać, szybko, technicznie, kombinacyjnie. Brak Rasha szczególnie po tym co pokazał z WHu i Boro, to kolejny głaz do ogródka Mou. Powinniśmy dziękować opaczności, że mamy ten pkt, bo Mou ewidentnie się dziś pogubił. Trzeba też przyznać, że za to Pool bardzo dobrze taktycznie przygotowany. Martial i Pogba przynajmniej podwajani. Przy Tonym to w ogóle co chwile 3 rywali. Środek pola zamurowany, fizycznie nas zniszczyli. W drugiej połowie nastawieni na kontrę z szybkimi z przodu. Przygotował ich idealnie. Cóż, sytuacja w tabeli dramatycznie nam się nie psuje. Ale apetyty były dużo większe i to chyba najbardziej uwiera. RE: PL: Manchester United 1-1 Liverpool (15.01.2017) - michal85 - 15-01-2017 20:31 Można było spodziewać się dużo lepszej gry, a przede wszystkim dużo lepszego wyniku. Bo przed meczem, widząc taki, a nie inny skład Scousersów, chyba mało kto nie liczył na komplet punktów. A tymczasem...Nie mogliśmy złapać wiatru w żagle. Liverpool skutecznie wytrącał nas z rytmu i koniec końców trochę jednak szczęścia dopisało, że ostatecznie nie przegraliśmy. Nie mieliśmy zbytnio pomysłu na rozmontowanie obrony gości, popełnialiśmy dziecinne błędy. Najbardziej oczywiście zawiódł Pogba. To chyba jego najsłabszy mecz w barwach United. Szkoda, że akurat w takim spotkaniu, ale jestem pewien, ze chłopak się już niebawem odkuje i pokaże, że to był tylko wypadek przy pracy. Chwalilem ostatnimi czasy Mou za zmiany, ale dzisiaj zaskoczył in minus. Zupełnie niezrozumiałe choć Fells swój udziału przy bramce miał. RE: PL: Manchester United 1-1 Liverpool (15.01.2017) - robaldo - 16-01-2017 13:24 Ciężko nawet określić słowami jak ważny był to mecz. W perspektywie walki o czwórkę mógł nam dać oddech i praktycznie wyrównanie szans wszystkich zespołów. Z kolei w kwestii mistrzostwa był to mecz być może już absolutnie decydujący o naszym być albo nie być. Tymczasem zagraliśmy go źle lub miernie. Poziom agresji, determinacji, jakiegoś tam ryzyka zwłaszcza w pierwszej połowie nie mógł zadowalać. Dziwi zwłaszcza po takiej passie jaką ten zespół osiągnął, po atmosferze, która wydawała się krystalizować w ostatnich tygodniach i która powinna nas skłonić do innej gry. I Pogba. Nie bójmy się słów, to był kompromitujący występ. Pewnie dla każdego zawodnika taki byłby, ale jeśli mówimy o zawodniku, który ciągnął nas w poprzednich meczach do przodu, a w tym ciągnął nas na dno, to można to było odczuć jeszcze bardziej. Ja jestem w stanie zrozumieć sporo, że można ledwo trafić piłkę w bardzo dogodnej sytuacji, że można fruwać w koło siebie z łapami w powietrzu, może nawet, że można stracić dwie piłki w okropnie niebezpiecznej sytuacji, ale że można próbować urwać komuś głowę w naszym polu karnym (albo w ich, są różne wersje )!? Sorry, ale tego nie jestem w stanie tak łatwo zaakceptować. Tak, czy inaczej nie wykorzystaliśmy wielkiej szansy, a teraz przed nami mnóstwo kolejek heroicznej walki, kto wie być może aż do ostatniego dnia sezonu. Ostatnie koło ratunkowe już wykorzystaliśmy. RE: PL: Manchester United 1-1 Liverpool (15.01.2017) - Ruuuuuuuuuud - 16-01-2017 13:33 Dramatyzujecie, remis w meczu na szczycie to nie jest zły wynik. Owszem, apetyty były większe, szczególnie biorąc pod uwagę formę obu ekip w ostatnich meczach, ale Liverpool to zawsze był mocny zespół, teraz za Kloppa wraca powoli na szczyt i naprawdę remis to imo nie jest powód do takich narzekań RE: PL: Manchester United 1-1 Liverpool (15.01.2017) - robaldo - 16-01-2017 13:42 Jeśli będziemy remisować i przegrywać wszystkie mecze na szczycie, to nigdzie nie zajedziemy. Biorąc pod uwagę, co się ostatnio wyprawia w meczach z drużynami z poza TOP6, to takie mecze jak ten z Liverpoolem mogą być jedyną okazją, żeby niwelować dystans, który mamy do czołówki. RE: PL: Manchester United 1-1 Liverpool (15.01.2017) - RedLucas - 16-01-2017 14:09 Gdybyśmy mieli mocną pozycję w top 4, to pewnie względnie łatwo przyjąłbym ten remis. Ale po początku tego sezonu my jesteśmy już pod ścianą i nie bardzo jest się, gdzie cofać i jesteśmy zobligowani takie mecze wygrywać. RE: PL: Manchester United 1-1 Liverpool (15.01.2017) - michal85 - 16-01-2017 14:38 Remis byłby dużo łatwiejszy do przełknięcia gdyby nie żenująca forma Scousersów w ostatnim czasie i ich niemałe kłopoty kadrowe. My wystawiliśmy wszystko co najlepsze i zdawałoby się, że jesteśmy w gazie. A skończyło się na remisie i to dość szczęśliwym Wynik martwi jeszcze z jednego powodu. To kolejny mecz na szycie, w którym zawodzimy. Nie pierwszy, a kolejny, bo gorszy bilans z top6 ma tylko Arse. A przed nami jeszcze 4 mecze z ligową czołówką z czego aż 3 na wyjazdach. RE: PL: Manchester United 1-1 Liverpool (15.01.2017) - Cepilek - 16-01-2017 16:28 To nie jest wynik do przyjęcia. Oglądałem powtórkę, Lpool był słaby, miał słaby skład, my wyszliśmy prawdopodobnie najsilneijszą możliwą jedenastką. Znów tracimy 4pkt do 4 miejsca i potrzebujemy się modlić by wtopiły kluby wyżej a pragnę zauważyć, że nie jesteśmy jedną drużyną z top6 która bije ogórków jak chce. KAŻDY tu tak robi w tym sezonie. RE: PL: Manchester United 1-1 Liverpool (15.01.2017) - Kwas - 16-01-2017 17:10 (16-01-2017 13:24)robaldo napisał(a): ale że można próbować urwać komuś głowę w naszym polu karnym!? Sorry, ale tego nie jestem w stanie tak łatwo zaakceptować. Nic dziwnego, że to ciężka do zaakceptowania sytuacja, zwłaszcza że miała miejsce w polu karnym rywala. Długimi fragmentami spotkania, a już zwłaszcza w pierwszej połówce odnosiłem wrażenie, iż czujemy za duży respekt, może i nawet strach względem rywala. Wiele niepotrzebnych zagrań do tyłu, kiedy spokojnie można było przegrać przez Pogbe czy Herrere chociażby. Owszem, press live sprawiał nam ogromne problemy, były sytuacje w których piłka musiała znaleźć się pod nogami De Gei, ale bez przesady. Źle to wyglądało, od początku widoczne były nasze problemy w tym aspekcie gry. Pogba i Rooney najgorsi. Przy takim nacisku, agresji przeciwnika ociężały, powolny w decyzjach anglik był tylko hamulcowym wczorajszego meczu. O dziwo, Fella dał najlepszą zmianę. RE: PL: Manchester United 1-1 Liverpool (15.01.2017) - robaldo - 16-01-2017 19:56 Kwas napisał(a):Nic dziwnego, że to ciężka do zaakceptowania sytuacja, zwłaszcza że miała miejsce w polu karnym rywala. A to przepraszam, byłem pewien, że to się działo u nich w polu karnym... To go trochę usprawiedliwia RE: PL: Manchester United 1-1 Liverpool (15.01.2017) - RedLucas - 16-01-2017 20:09 (16-01-2017 19:56)robaldo napisał(a):Kwas napisał(a):Nic dziwnego, że to ciężka do zaakceptowania sytuacja, zwłaszcza że miała miejsce w polu karnym rywala. Robak, zmień dilera. |