![]() |
Manchester United - Liverpool (OT- Niedziela, 14.00) - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Dział: Sezon 2006/2007 (/forumdisplay.php?fid=34) +---- Wątek: Manchester United - Liverpool (OT- Niedziela, 14.00) (/showthread.php?tid=355) Strony: 1 2 |
Manchester United - Liverpool (OT- Niedziela, 14.00) - Valverde - 20-10-2006 22:25 Czyli największa wojna futbolowa na świecie. Nie ma takiego drugiego meczu - żadne derby Hiszpanii nie mają prawa umywać się do tego spotkania, to jest wojna ![]() Czekałem od początku tego sezonu na ten mecz i nie mam zamiaru zawieść się na Diabełkach. Co tu więcej pisać, każy wie, co ten mecz oznacza. A tu coś na podgrzanie atmosfery: <a class="postlink" href="http://img233.imageshack.us/img233/2200/gerrardalonso2sd1kr.jpg">http://img233.imageshack.us/img233/2200 ... 2sd1kr.jpg</a> U N I T E D Re: Manchester United - Liverpool (OT- Niedziela, 14.00) - Kuba_^^ - 20-10-2006 22:52 Valverde napisał(a):A tu coś na podgrzanie atmosfery: O kurde :lol: Niby Liverpool spisuje się słabo, lecz podobnie było przy okazji, gdy graliśmy z Arsenalem. Wtedy Kanonierzy również grali słabo, jednak wygrali znami i zwycięstwem nad United zapewnili sobie już lepszą grę. Tu może być podobnie, ale nie chcę niczego krakać, mam nadzieję, że będzie tylko dobrze dla MU. Stawiam na skromną wygraną 1:0, bo sądzę, że łatwo nie będzie. - Zashi - 21-10-2006 09:47 Niby Liverpool w dolku, niby Liverpool slabo gra, ale trzeba pamietac, ze Arsenal tez nie byl w najwyzszej formie, a my bylismy na fali. Nie mozemy zlekcewazyc przeciwnika! Doswiadczeni gracze napewno to wiedza, a tych mniej SAF napewno uswiadomi, ze to wojna na "smierc i zycia" Jak w kazdym meczu - licze ze United wygra! 2-0 dla nas! Ronaldo, Ole! - Wojtek3 - 21-10-2006 09:47 Myśle, że jednak mecze z Arsenalem do meczu z Liverpoolem sie nie umywają ![]() Co to pisać, Liverpool w tym sezonie gra słabo, 10 miejsce, słabe wyniki w LM, narazie Benitez bez koncepcji na dobrą grę, ale wiecie jak to jest z grą z dobrym zespołem. Moblizacja itp. Arsenal od meczu z Old Trafford idzie w góre, Liverpool pewnie marzy o tym samym. Nie wiem czy wygramy, bardzo tego pragne, bo wtedy moze uciekniemy Chelsea ktora gra dzis z Portsmouth i moze chocby zremisuje ten mecz. Mamy pełny skład, oprocz Mikaela i Ji Sung'a. Powinnismy dac rade. UNITED! - Gracek_11 - 21-10-2006 20:56 Nawet gdyby Liverpool był na ostatnim miejscu w tabeli to spotkania United vs. "The Reds" zawsze dla kibiców będą prawdziwą gratką futbolową. W poprzednim sezonie dopiero Rio w doliczonym czasie gry dała nam zwycięstwo, i myślę, że jutro będzie także trudno. Licze jednak na 2:1 emocjonujacy mecz i wiele sytuacji podbramkowych. Fajnie też by było gdyby w spotkaniu z Liverpoolem przełamał się Rooney :wink: Stary/Nowy OLE i Roo :twisted: 2:1! UNITED :!: - KanT - 22-10-2006 10:28 <a class="postlink" href="http://img233.imageshack.us/img233/2200/gerrardalonso2sd1kr.jpg">http://img233.imageshack.us/img233/2200 ... 2sd1kr.jpg</a> - no Valverde zaskoczyles mnie :wink: Coz... Manchester United - Fc Liverpool ... To spotkanie cechuje jedno slowo - WALKA tutaj nie chodzi o wynik. Tutaj chodzi o honor :twisted: Mysle z Diably wygraja ten mecz, bardzo mi na tym zalezy bo moim zdaniem jest to najwazniejszy mecz w sezonie wiec nie pozostaje mi nic innego jak powiedziec : GO DEVILS ! - Seki - 22-10-2006 11:44 Mecze z Liverpoolem to najważniejsze spotkania w całym sezonie, drużyna z Anfield Road to nasz najwiekszy wróg. Nienawisc pomiędzy kibicami obu klubów jest od wielu lat, dwa najbardziej utytułowane kluby w Wielkiej Brytanii, w obecnym sezonie Liverpool gra w kratke i zeby myslec jeszcze o mistrzostwie bedzie musiał wygrac z MUFC, ale United musi pozostac dalej liderem i mam nadzieje ze zniszczy Liverpool. Najważniejsze są dzisiaj 3 punkty i pokonanie odwiecznego rywala, mozemy zdobyc nawet bramke dupą ale MUSIMY wygrac ! COME ON UNITED :!: :!: :!: :!: - Zashi - 22-10-2006 15:04 MANCHESTER UNITED 2-0 LIVERPOOL Scholes! Rio! Niestety tego widowsika nie ogladalem. Rio zachowal sie jak prawdziwy Diabel - strzelil w 66. (666). Wracamy na szczyt! Wracamy na fotel lidera! ..tylko czemu Roo sie nie przelamuje:roll: Szkoda, ze Chelsea wygralo 8) PS. Trafilem 2-0 z bonusem ![]() - Seki - 22-10-2006 15:14 Jestem szcęsliwy ! Niesamowity mecz, sporo emocji i wspaniała gra UNITED, w pełni zaslużone zwycięstwo Czerwonych Diabłów ![]() ![]() Szybkie ocenki: Edwin van der Sar - 7 Gary Neville - 7 Nemanja Vidic - 7 Rio Ferdinand - 9 Patrice Evra - 8 Darren Fletcher - 9 Paul Scholes - 9 Michael Carrick - 6 Ryan Giggs - 8 Wayne Rooney - 6 Louis Saha - 7,5 - Gracek_11 - 22-10-2006 15:17 W dzisiejszym meczu Liverpool wogole nie istniał, może pierwsze 15 minut, ale pozniej juz tylko United :!: Pierwszą bramkę w tym sezonie ligowym strzelił w swoim pięćsetnym spotkaniu Paul Scholes. Idealnie obsłużył go Ryan, a Scholes'y z najbliższej odległości wepchnął piłkę do siatki. Chwilę pozniej ładną akcję przeprowadził Giggs odegrał do Louis'a a ten ładnie uderzył, jednak Reina końcami palców wybił piłkę. W drugiej połowie piękną bramkę zdobył Ferdinand, przekładając piłkę obok Riise, a potem strzelając w okienko. Wspaniała akcja Rio. W drugiej połowie "The Reds" zupełnie wymiękli, ale United po strzeleniu drugiego gola, odpuściło i grało piłką. No i powrót na fotel lidera :wink: UNITED :!: - Kuba_^^ - 22-10-2006 15:48 United zasłużenie wygrali to spotkanie, mieli przez całe spotkanie ogromną przewagę. Dobry mecz w wykonaniu podopiecznych Sir Alexa Fergusona, Liverpool potwierdził dzisiaj swoją słabą dyspozycje, nie mieli praktycznie żadnych poważnych okazji na zdobycie bramki. Scholes świetnie wystąpił w swoim jubileuszu, strzelił gola. Rio ma jakiś patent na The Reds, w zeszłym sezonie również zdobył bramkę w spotkaniu z L'poolem, gdzie United wygrali 1:0, dzisiaj popisał się pięknym golem. A więc cały czas jesteśmy na szczycie tabeli, oby tak dalej :!: UNITED :!: - Pejter - 22-10-2006 16:08 Wspaniały mecz w wykonaniu United. Liverpool nie istniał, sporadycznie przeprowadzał jakieś ataki, z których tylko jeden czy dwa były naprawdę groźne. Bardzo dobry mecz Fletchera, który mnie zaskakuje w tym sezonie. Dopiero teraz chłopak pokazuje swoją klasę. Darren przejął rolę "walczaka" po Roy'u Keane'ie. Bardzo dobry mecz również Patrice'a Evry, który wraz z Vidicem na dobre zaaklimatyzował się w Anglii i gra na wysokim poziomie. Jeśli Francuz dalej będzie się tak dobrze prezentował, Heinze może mieć problemy z powrotem do pierwszego składu. Oczywiście dobry występ zanotowali także Giggs, Scholes, Ferdinand i Saha. Carrick znowu nie błyszczał. Może potrzebuje jeszcze więcej czasu? Nie wiem... Jednak ogólnie nie można powiedzieć, żeby ktoś grał źle. Najważniejsze są trzy punkty i powrót na fotel lidera. Obyśmy utrzymali tę pozycję jak najdłużej (najlepiej oczywiście do końca sezonu 8) ) - Ciampel - 22-10-2006 18:08 Ależ to zwycięstwo smakuje, w dodatku styl jaki zaprezentowaliśmy na tle Liverpool'u po prostu zwala z nóg. Fletcher zagrał chyba na jakimś koksie, chłopak biegał, walczył i go normalnie nie poznawałem - inne wcielenie? Pozytywnie, oby tak dalej i kolejnego świetnego gracza mamy na wyciągnięcie ręki, nie trzeba szukać gdzieś w przestworzach i wypłacać za kogoś grube miliony. Naprawdę mecz i zawodnicy mnie zachwycili, w lidze dawno nam się tak dobrze nie wiodło, do tego forma w innych rozgrywkach, naprawdę robi się kolorowo. I zwycięstwa nie są przypadkowe, a argumentujemy je wieloma bramkami - to już nie zeszły sezon, kiedy z reguły było 1-0 - spójrzcie na tabele - Chelsea wymięka! Wspaniała postawa ekipy, jestem wniebowzięty szczególnie wynikiem. Razi nieskuteczność Rooney'a, ale lada dzień pewnie i on się odblokuje! GLORY GLORY MAN UNITED! - Kuba_^^ - 22-10-2006 20:50 Rzeczywiście Darren Fletcher ostatnio spisuje się znakomicie, zalicza świetne występy, widać, co Man United może zrobić z wychowankami klubu. Ilu teraz mamy wychowanków, którzy grają naprawdę na wielkim poziomie - Giggs, Scholes, Neville i inni. Bardzo cieszy mnie postawa Szkota, bo w piłkę może grać jeszcze długo, a obecnie jest w wieku rozwijania swoich umiejętności. Kiedyś wszyscy się z niego nabijali, ale teraz potwierdza, że potrafi walczyć na boisku. Oby jego forma trwała cały czas. - Wojtek3 - 23-10-2006 07:26 Wielka bitwa dla United. Liverpool nic nie pokazał w Teatrze Marzeń, poprostu nie istniał. Niestety moje możliwości oglądania meczu United sie zawężyły, juz nie mam Canal +, jak narazie ... Moge powiedziec tyle co widziałem ze skrótu na necie. Wspaniale zagrał Darren i Scholes, SAF w wywiadzie powiedział w pierwszych słowach ze znakomicie zagrał Carrick. No to chyba widzielismy dwa różne mecze. Fletcher rozgrywa w tym sezonie wspaniałe spotkania, szkoda tylko ze Cris ostatnio ma ponaciągane ściegna. Scholes przypieczętował swoj 500 setny wystep golem, troche fuksiarskim, ale gol ![]() A Rooney dalej gra lipe, chłopie obudź sie! UNITED! |