maju1309 napisał(a):O niebo lepszy jest Senna, a także De Rossi. Obaj mają ten sam styl grania,

maju1309 napisał(a):a Senna potrafi nesamowicie mocno huknąć z daleka.

maju1309 napisał(a):transfer Senny na rzecz Owena

maju1309 napisał(a):Poza tym, jak na defensywnego pomocnika (a za takiego jest uznawany Hargo) zbyt często włącza się do akcji ofensywnych. Kiedy na boisku jest Anderson, to jeszcze on naprawi, jakoś jego błąd, jeśli jednak jest Scholes, to jemu cienko idzie odbiór bez faulu... I Scholes i Anderson są od grania z przodu, więc nie wiem po co ich miejsce zajmuje Hargreaves.

maju1309 napisał(a):W końcu na siłę próbowano go ściągnąć, bo nei mieliśmy def pomocnika z prawdziwego zdarzenia, tak?

maju1309 napisał(a):Def pomocnik to musi być piłkarz, który nie może niczego się bać, przede wszystkim kontuzji...

maju1309 napisał(a):Ja wierzyłem w Sahę, wszyscy wiemy, jak przepędził kontuzje, ale nie rozpoczynajmy wątku Sahy. Piłkarz, żeby nie był, jak to się ładnie określa, kontuzjogenny, po pierwszym, drugim złamaniu powinien dostać naprawdę długą przerwę od grania. Jednak piłkarz to też człowiek, nie jakiś robot, i kości zrastają mu się i nabierają całkowitej twardości w takim samym czasie, jak u szarego człowieczka. Dlatego te wszystkie przyspieszone powroty na boisko itp to tylko powiększa prawdopodobieństwo odnowienia się kontuzji. Teraz Hargo powinien odpuścić sobie jakiś miesiąc, a potem dopiero grać solidnie. A gadanie, że nie miałby rytmu meczowego to głupota. miesiąc to 4 kolejki. A w poprzednim sezonie bywało, że przez prawdopodobieństwo kolejnej kontuzji Hargo w ciągu miesiąca grywał 2 razy, a i tak wg was zadziwiał formą.

maju1309 napisał(a):Owen pokazał na prawej obronie coś, czym cię zadziwił. Mnie też zadziwił, ale jeśli częściej Fergie będzie eksperymentował z Hergo na prawej, to ten zawodnik będzie grał zbyt ofensywnie, niż się od niego oczekuje. Prawa obrona to bardzo ofensywna pozycja w taktyce United, a Hargo jest ponoćkimś, kogo SAF szukał na brakującej nam po odejściu Keano pozycji def pomocnika. Ja chciałbym, aby tylko Hargreaves nie zapędzał się tak często do przodu, i żeby odpuścił sobie początek sezonu. Wtedy może przyznam ci rację, co do Owena.

maju1309 napisał(a):Ale jeśli cienki drybler Hargo pcha się za daleko niż powinien, a potem traci piłkę, a jego błąd naprawia zawodnik nastawiony ofensywnie, to coś jest chyba nie po kolei ;]

maju1309 napisał(a):A jeśli Quaresma i ROnaldo mają ten sam styl grania (a mają) to muszą wykonywać te same sztuczki techniczne? pierwszy twój zły argument...

maju1309 napisał(a):Hargreaves potrafi huknąć z dalek,a ale piłka leci też wtedy daleko od bramki. Senna nie jednego gola już strzelił z ok 30 metrów, z gry, a nie z rzutu wolnego.

maju1309 napisał(a):Carrik to nie jest typowy def pomocnik. Widziałeś jego mecze w Tottenhamie? Zapierdalał pod polem karnym przeciwnika aż miło. Prędzej z niego właśnie ofensywny niż defensywny pomocnik, tylko SAF próbował go na innej pozycji.

maju1309 napisał(a):Hargo nie boi się pierwszego wejścia w nogi przeciwnika. Jak poczuje ból i ryzyko kontuzji, to jest już potem pokorny.

maju1309 napisał(a):Ale jeśli cienki drybler Hargo pcha się za daleko niż powinien, a potem traci piłkę, a jego błąd naprawia zawodnik nastawiony ofensywnie, to coś jest chyba nie po kolei ;]

michal85 napisał(a):W ogóle wydaje się, że po prostu nie oglądasz meczów, a w najlepszym wypadku skróty i stąd nie dostrzegasz, ile drużynie daje Hargo.

maju1309 napisał(a):Nie próbujęgo na siłę znienawidzić, po prostu jest cienki i juz.

maju1309 napisał(a):Jest to zawodnik może nie cienki, ale do klasy światowej też mu wiele brakuje.