Redcafe.pl - Manchester United Forum
17 marca Old Trafford: Manchester United - Bolton Wanderers - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2006/2007 (/forumdisplay.php?fid=34)
+---- Wątek: 17 marca Old Trafford: Manchester United - Bolton Wanderers (/showthread.php?tid=410)

Strony: 1 2


- Pejter - 17-03-2007 16:42

Mecz w wykonaniu Diabłów bardzo dobry. Brak Scholesa nie był aż tak bardzo widoczny.

Bardzo dobry mecz Rooneya, Ronaldo i Parka. Nieźle również Giggs i Heinze. Swoją robotę dobrze odwalali także Carrick i O'Shea (mówię wam - z niego będzie jeszcze solidny DM).

Druga bramka przepiękna. Idealna kontra. Rozpoczął Ronaldo w naszym polu karnym, podał do Roo, ten z pierwszej piłki z piętki do niego, Cris włączył speeda i przebiegł kilkadziesiąt metrów, po czym wyłożył piłę Wayne'owi, który w swoim stylu przelobował bramkarza. Cudowna akcja!

Cieszy mnie również asysta Smitha. Alan wszedł na ostatnie 20 minut i zaprezentował się z niezłej strony. Podanie do Roo bardzo dobre. Myślę, że nie musimy się martwić o brak Louisa i Ole.

Jeszcze 6 zwycięstw i mamy mistrza Tongue


- Ciampel - 17-03-2007 18:05

W drugiej połowie z obu ekip nieco zeszło powietrze, ale czego mogliśmy oczekiwać od pewnych zwycięstwa Diabłów, które w dodatku mają strasznie napięty terminarz. Było kilka sytuacji, ale prawdę mówiąc, po zejściu Ronaldo na wiele nie liczyłem, bo sami przyznacie, że to on był motorem napędowym w większej części spotkania. Natomiast zmiana właśnie za Alana była dobrym posunięciem - w końcu kiedyś Smithy musi się odnaleźć. Ładna asysta i jak widać przyczynił się do tego zwycięstwa, dokładając małą cegiełkę.

Rzut karny z kapelusza pozostawię bez komentarza, takie coś kwalifikowało się na gwizdnięcie w paraolimpiadzie, a nie w lidze angielskiej, notabene, uznawaną za najbardziej brutalniejszą na świecie. Chyba arbiter chciał oszczędzić Allardyce'owi z*ebki od prezesa, dając tym samym okazję do strzelenia honorowego gola. W sumie jednak ten wynik ze straconą bramką nie jest taki zły. Efekt? Nasz bilans goli prezentuje się następująco - strzelonych 70, utraconych 20, w sumie +50. Okrąglutko, nie sądzicie? Wink

Najbardziej pozytywny aspekt tego meczu to dobra komunikacja na linii Wayne - Ronaldo (kto by się spodziewał, że po takim spięciu na Mistrzostwach Świata ci zawodnicy będą stanowili najgroźniejszy i najmłodszy duet na Wyspach, jak nie w całej Europie?) oraz ostateczne odblokowanie się Anglika, który po raz kolejny trafia dwa razy do siatki rywala.

GLORY GLORY MAN UNITED!


- Zashi - 17-03-2007 18:14

A tak sie obawialiscie spotkanie z Boltonem. Nie dawałem im wiekszych szans. Ktos mówił ze jest zaraz za Wielką 4 - własnie, za Wielka 4. Roo strzela - w koncu to jego zadanie. Tak jak mowilem Park powinien grac wiecej - dzisiaj zaowocowalo to 2 bramkami. Ronaldo mial duzy udział przy 3 bramkach Smile Ładnie Smile


- marcelo - 17-03-2007 20:10

No i tak trzeba grać w każdym meczu. Pokazaliśmy, że jesteśmy lepsi i pewne zwycięstwo może być satysfakcjonujące. Widać, że nadal jesteśmy mocni, a ostatnie mecze, których wynikiem był remis lub jednobramkowa wygrana to nie była oznaką zbliżającej się gorzej formy. Teraz tak podbudowani nasze Diabełki mogą spokojnie zagrać z M'Boro w FA Cup. No a później mecz z Blackburn, a następnie LM i Roma. Będzie ciekawie. :twisted:


- Pejter - 17-03-2007 21:33

marcelo napisał(a):a ostatnie mecze, których wynikiem był remis lub jednobramkowa wygrana to nie była oznaką zbliżającej się gorzej formy.

Bo to nie była oznaka zbliżającej się gorszej formy tylko właśnie gorsza forma. A jeśli potrafi się odnosić takie wyniki w gorszej formie to przy lepszej widać co się dzieje z Boltonem.


- Futbolowa - 17-03-2007 23:23

Zashi napisał(a):A tak sie obawialiscie spotkanie z Boltonem.
Prawda Tongue I to całkowicie nieuzasadnienie - jak się okazało. Ale zawsze jak obstawiam gładkie zwycięstwo, mamy dreszczowiec do ostatnich minut, więc od teraz będę obstawiać na opak, a co mi tam Big Grin

marcelo napisał(a):Pokazaliśmy, że jesteśmy lepsi i pewne zwycięstwo może być satysfakcjonujące.
A może rywal zbyt wiele nie wymagał? Tongue