Redcafe.pl - Manchester United Forum
PL: Bolton 1-0 Manchester United (24.11.2007) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2007/2008 (/forumdisplay.php?fid=24)
+---- Wątek: PL: Bolton 1-0 Manchester United (24.11.2007) (/showthread.php?tid=488)

Strony: 1 2 3 4


- WoLaK - 24-11-2007 18:05

Z pewnoscia byl to najgorszy mecz United w tym sezonie.Pierwsza polowa byla beznadziejna.Druga moze troche lepsza wizualnie.Cisnelismy,ale poza strzalem Hargreavsa i fatalnym pudlem Tevesa nie stworzylismy gorznych sytuacji.W koncowce Evra zagral samolubnie i nie podal do Sahy tylko huknal w trybuny.Pique zagral fatalne spotkanie.Bramka jest jego wina.

Przegrywamy,Arsenal wygrywa i dystans sie powieksza...


- Skull - 24-11-2007 18:09

Powiedzmy sobie szczerze ,jak w składzie nie ma obu panów (Rooney & Ronaldo) to gramy wielką kaszane,początek sezonu to pokazał,a dzisiejszy mecz potwierdzil.


- Wojtek3 - 24-11-2007 18:17

Coz za beznadzieja, zagralismy najgorszy mecz w sezonie, juz bardziej mi sie podobal mecz z Reading gdzie przynajmniej napieralismy na przeciwnika, w tym meczu Bolton nas konsekwentnie wypychal na wlasna polowe, srodek katastroa, Carrick + Hargreaes to nie jest dobre rozwiaznie, przynajmniej na chwile obecna, wszedl Anderson i odrazu kilka prostopadlych podan i ciekawiej bylo. Ogolnie czuje zajebis*y niesmak i juz nie mam ochoty wiecej pisac. Pudla Carlitosa z 85 min komentowal nie bede bo po co ? :roll: Sad


- Zashi - 24-11-2007 21:15

Śmiać się czy płakać?! :roll:

Kompromitacja na całej lini. BARDZO widać brak, jak dla mnie, głównie Rooneya. Nieobecność CR7 też jest zauważalna. Bez nego prawe skrzydło spisuje się dużo gorzej. Ehh.. Lepiej w ogóle nie komentować....


- Ciampel - 24-11-2007 21:44

Fakt, zdecydowanie należą nam się słowa krytyki, nie pochwały, ale świat się nie zawalił. Pierwsza połowa naprawdę mizerna i tragiczna, ale w drugiej w końcu coś się ruszyło. Nie wiem, może wszyscy byli przybici klapą kadry Anglii, dlatego się nie kleiło, no ale po przerwie graliśmy naprawdę o niebo lepiej.

Fergie trochę narzeka na sędziego i poniekąd ma rację. Davisowi wg mnie należała się czerwień. Tevez też dorzucił do porażki swoje trzy grosze "fantastycznym" uderzeniem. Szansa na "rozgrzeszenie" już we wtorek...


- zaga92 - 24-11-2007 22:13

Kiedys musialo to nadejsc, przeciez nie mozna ciagle wygrywac. Ten mecz utwierdzil jednak mnie jak i wielu z was, ze bez Rooneta i Ronaldo nie istniejemy. Nie dajamy sobie rady nawet z przecietnymi druzynami.


- Kuba_^^ - 24-11-2007 22:15

Bardzo słaba gra, nic dzisiaj nie wychodziło graczom UNITED... Głupio stracona bramka, źle do piłki wyskoczył Pique, który zresztą nie był dzisiaj sobą, łatwo tracił piłki i ogólnie słabo w defensywie. Zresztą trudno dzisiaj kogoś pochwalić za dobrą grę, Anderson coś zagrał gdy wszedł na boisko, może byłoby lepiej, gdyby zagrał od początku spotkania? To tylko jednak gdybania, przegraliśmy, Arsenal się oddala, a inni przybliżają, myślałem, że będzie to jeden z łatwiejszych wyjazdów w tym sezonie, podobnie jak w zeszłym, jednak grubo się myliłem. Szkoda straconych punktów, można było wywieźć chociaż jedno 'oczko', jednak Tevez... ekhm... :roll:


- Morgan - 25-11-2007 11:43

Czy mi się wydaje czy United jeszcze nie wygrał meczu sędziowanego przez pana Clattenburga ?


- Skull - 25-11-2007 14:04

Kuba_^^ napisał(a):można było wywieźć chociaż jedno 'oczko', jednak Tevez... ekhm...

Tak samo z City ,jednak Tevez...


- Wojtek3 - 25-11-2007 14:09

Brakowalo mi w tym meczu przeblysku Sahy. Ciagle mam w glowie slowa SAF'a po meczu z Sunderlandem kiedy powiedzial, ze Louis w koncu wraca do formy. Niestety ostatnio zaczynam co raz mniej wierzyc w slowa Fergusona i w gre Francuza.


- marcelo - 25-11-2007 14:43

Jak zobaczyłem wynik, to normalnie japa mi opadała. Czytałem wiele opinii na temat tego meczu, widze w nich duża krytykę sędziego. Niestety, spotkania nie oglądałem, relacji też nie czytałem, dlatego pozostaje mi wiara w to co czytam. Tylko, że taki team jak Man United nie powinien chyba całej winy zwalać na arbitra, jaki by on nie był. Po prostu powinniśmy wygrać wysoko i nie zwracać uwagi na co co wyprawa sędzia.


- Skull - 25-11-2007 14:46

Wojtek3 napisał(a):Brakowalo mi w tym meczu przeblysku Sahy.

Saha nie może sie odnalezc po tej ostatniej kontuzji,zreszta zauwazylem ze obaj panowie grają lepiej w parze z Roo, i obaj (Saha i Tevez) grają dobrze tylko wtedy gdy cały zespol gra dobrze,żaden z nich nie jest typem zawodnika który może w pojedynke wygrac nam mecz.


- Wojtek3 - 25-11-2007 14:53

Skull napisał(a):Saha nie może sie odnalezc po tej ostatniej kontuzji,zreszta zauwazylem ze obaj panowie grają lepiej w parze z Roo, i obaj (Saha i Tevez) grają dobrze tylko wtedy gdy cały zespol gra dobrze,żaden z nich nie jest typem zawodnika który może w pojedynke wygrac nam mecz.

Tez to zauwazylem, mimo wszystko, po meczu z Sunderlandem mialo byc tylko lepiej, powrot do gry, gole, a tu spadek formy. Nic tylko sie zalamac.


- KanT - 25-11-2007 19:06

Cytat:po meczu z Sunderlandem mialo byc tylko lepiej, powrot do gry, gole, a tu spadek formy. Nic tylko sie zalamac.

Fakt, że Francuz gra ostatnio bardzo słabo i nie może się przełamać, ale dajmy mu jeszcze trochę czasu. Tak jak moi poprzednicy, zwróciłem uwagę na to, iż Tevez nie pociągnie drużyny do przodu, jednak jemu też potrzebny jest czas bo przypominam że w klubie jest pierwszy sezon.

Co do meczu - pisał nic nie będę, bo wszystko zostało powiedziane, dodam tylko, że wcześniej pisałem o takim rozwiązaniu :oops:


- Ciampel - 25-11-2007 20:31

KanT napisał(a):Co do meczu - pisał nic nie będę, bo wszystko zostało powiedziane, dodam tylko, że wcześniej pisałem o takim rozwiązaniu Embarassed

Nie odwracaj kota ogonem, nie oglądałeś i tyle Tongue

A poważnie - jeszcze przed tym spotkaniem Ferguson mówił, że do czasu sprowadzenia Teveza mocno interesował się Anelką. Cóż, może z Francuzem po drugiej stronie barykady wynik byłby odwrotny, ale w sumie kto by chciał mieć w szeregach byłego zawodnika City?