Redcafe.pl - Manchester United Forum
PL: Fulham 2-0 Manchester United (21.03.2009) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2008/2009 (/forumdisplay.php?fid=35)
+---- Wątek: PL: Fulham 2-0 Manchester United (21.03.2009) (/showthread.php?tid=673)

Strony: 1 2 3


PL: Fulham 2-0 Manchester United (21.03.2009) - Foster - 15-03-2009 17:39

[Obrazek: wlapv.png][Obrazek: m9rm0p.png][Obrazek: 1zn0jye.png]
21 marca o godzinie 16:00 na Craven Cottage, Manchester United zagra z drużyną gospodarzy, Fulham.

Podopieczni Sir Alexa Fergusona zgromadzili dotychczas 65 punktów w 28 spotkaniach, Fulham zaś w 29 kolejkach zdobyła 37 punktów, co daje im 9 lokatę.
W pierwszym spotkaniu obu drużyn Czerwone Diabły wygrały 3-0 po bramkach Scholesa, Rooneya i Berbatova.
Czy zawodnicy United otrząsnął się po sromotnej porażce Liverpoolem i wygrają to spotkanie? Może Czerwone Diabły powtórzą wynik z przed tygodnia gdzie w FA CUP, wygrały na Craven Cottage 4-0? A może gospodarze sprawią niespodziankę i pokonają lidera?
O tym i o wszystkim co związane z tym spotkaniem rozmawiamy w tym temacie. Zapraszam.



Re: PL: Fulham - Manchester United (21.03.2009; 16:00) - maju - 15-03-2009 20:19

Musimy wygrać to spotkanie, bo w przeciwnym przypadku na 9 kolejek przed końcem będziemy mieli tylko 4-5 pktów przewagi nad L'poolem. Trochę mało zważywszy na to, że jeszcze w piątek naliczyliśmy 10 nad Chelsea (bo ta miała wygrać z City, a LFC przegrać z nami - analogiczne, nie?). Czyli mała presja nad Diabłami ciążyć będzie.

To było gwoli "definicji meczu". Pierwszy aspekt spotkania: Jak wyjdziemy na ten mecz, tzn w jakim nastawieniu? Wiadomo, sromotna porażka na OT, z odwiecznym wrogiem boli, jak cholera. Słynna już suszarka conajwyżej powinna pomóc, ale nie wiadomo, czy zda egzamin. Tak, jak ktoś w poście o meczu z LFC zauważył (bodajże michał), ostatnio gramy zbyt nonszalancko, ze zbyt dużą wiarą we własne siły. Nie zrozumcie mnie źle - trzeba mieć poczucie własnej wartości, ale ostatnio nasi idole trochę zbyt wysoko zadarli nos. Widocznie coraz bardziej realna perspektywa poczwórnej korony lekko namociła w głowach piłkarzom. Kto wie, czy ten lodowaty prysznic na weekendzie (o ironio) nie pomoże chłopakom w ukoronowaniu tegoż równego i dobrego sezonu kilkoma trofeami.

Druga sprawa: Wyjściowa jedenastka. O'Shea? Scholes? Berbatov? Jeszcze przy kilku nazwiskach taki znak zapytania można by walnąć, np Evra (tylko kto ma go zastąpić?). Jeszcze 3 dni temu mieliśmy zgraną i najmocniejszą na świecie ekipę, a wystarczył jeden mecz ze Scousersami, żeby zacząć wątpić, czy któryś z nich nie zaliczy słabszego występu. Niestety, porażki tak działaja. Póki Berba był niewidoczny, ale wygrywaliśmy 2-0 z Interem, każdy problem bagatelizował. Kiedy Evra był co i rusz wkręcany w ziemię przez Lennona - podobnie. Ale co się dziwić. Punkt widzenia zakleży od punktu siedzenia - tamte mecze przynosiły nam awans/trofeum. Teraz trzeba sięporządnie nad wszystkim zastanowić i przeanalizizować.

Ja jednak wierzę, że z Craven Cottage wywieziemy komplet oczek. Ferguson nie w takich sytuacjach się znajdował i z nich wychodził obronną ręką. Rooney nie takim mocarzom strzelał bramki, a Rio nie takim potentatom odbierał ochotę do gry. Trzeba być dobrej myśli. My wiele, poza gadaniem nie wskuramy, a jedynie Ferguson i piłkarze, którzy jeżeli nie wygrająteraz sami ze sobą, to przegrają sezon. Bo z obecnej kadry tylko Neville, Scholes i Giggs pamiętają The Treble. Dla reszty walka na tylu frontach naraz i presja ze strony kibiców może być za duża. Nawet dla starego wygi Rio, czy równie ogranych Berby i Evry. No i Ronaldo. Jeśli ma być naszym ważnym ogniwem i ciągnąć naszą drużynę w trudnych momentach, to kiedy, jak nie teraz? W końcu teraz wchodzimy w decydującą fazę sezonu, kiedy możemy wszystko przegrać/wygrać Wink

Pisz wolniej, bądź zainstaluj sobie mozille // Foster



Re: PL: Fulham - Manchester United (21.03.2009; 16:00) - mucha - 15-03-2009 21:12

Zimny prysznic musi zadziałać mobilizująco. Musimy wygrać pewnie, nie tylko ze względu na pozycję, ale też morale. Fulham jest przeciętną drużyną, ale gramy na wyjeździe i raczej na spacerek nie ma co liczyć. Najciekawiej zapowiada się wybór podstawowej jedenastki na ten mecz. Po meczu z Liverpoolem mogą zajść pewne zmiany w hierarchii Fergusona, choć nie sądzę, by tak się stało. Na dzień dzisiejszy.

van der Sar
O'Shea-Ferdinand-Evans-Evra
Ronaldo-Fletcher-Scholes-Giggs
Rooney-Berbatov


Obrona - wiadomo. Brak Vidica, więc na jego miejsce wskakuje Evans. W pomocy postawiłbym na kreatywnych zawodników, jakimi są niewątpliwie Giggs i Scholes. Jest nim również Carrick, ale ten ostatnio zawodzi, więc powinien usiąść. Żeby czuli się swobodnie muszą mieć zabezpieczenie w postaci Fletchera, który nie grał zarówno z Interem jak i Liverpoolem. Ronaldo oczywiście zagrać musi. W ataku stawiam na Berbatova i Rooneya - czyli powrót do normalności.

Trzeba wyjść na maksa skoncentrowanym z założeniem szybkiego strzelenia bramki. Trzeba zagrać twardo, a nie tak jak z Liverpoolem - na ugiętych nogach. Czuję, że od tego meczu może sporo zależeć. Ciekawi mnie również postawa Liverpoolu. Wiadomo, że są w gazie, ale mimo to są zdolni stracić punkty z zespołami z niższej półki. Jeśli chcemy sięgnąć po mistrzostwo powinniśmy wygrać ten mecz w zdecydowany sposób. Żeby tak się stało, przydałaby się szybko strzelona bramka. Piszę o zdecydowanym zwycięstwie, ale i tak wymęczone 1-0 wziąłbym w ciemno.


Re: PL: Fulham - Manchester United (21.03.2009; 16:00) - sir_matt - 16-03-2009 14:11

Sir Bobby Charlton powiedział, że Man Utd się podniesie po tej porażce z Liverpoolem i tak zapewne będzie. Ten mecz powinien zmobilizować Czerwone Diabły. Wszyscy chyba zbyt wcześnie uwierzyli, że kwestia mistrzostwa jest już przesądzona. Cóż, mecz z Fulham będzie kolejnym ważnym pojedynkiem, ze względu na możliwość zdobycia 7 punktowej przewagi. Do tego spotkania trzeba podejść jak do każdego innego, z zamiarem wygranej Smile Należy przejąć inicjatywę, zdominować środek pola, grać spokojnie w obronie( byle by się jakieś głupie błędy nie zdarzyły) oraz konsekwentnie i skutecznie atakować.Niewątpliwie szybko strzelona bramka pozwoli na ustawienie gry pod siebie. Mama nadzieję, że Berbatov w końcu pokaże to na co go stać..


Re: PL: Fulham - Manchester United (21.03.2009; 16:00) - Foster - 16-03-2009 17:50

Po meczu z Liverpoolem, nie tylko oczekuje, lecz żądam pewnego zwycięstwa nad Fulham. Coś w podobnym stylu do meczu z FA CUP. Pokazaliśmy, że na Craven Cottage można wygrać i to dość wysoko. Teraz mówię, że żądam, lecz po meczu zapewne zadowolony będę w miarę dobrej grze i wyniku 1-0 Wink

Mecz w FA CUP pokazał, że z Fulham trzeba grać dobrze w obronie, nie można im pozwolić się rozwinąć, gdyż wtedy może być nieciekawie...
Przydałoby się dać odpocząć Evrze, jednak nie za bardzo jest kim go zastąpić, a jak wspomniałem wyżej trzeba zagrać z nimi dobrze w obronie. Jeśli zdrowy byłby Gary, Wes czy Rafael, to nie było by problemu, O'Shea na lewą i po kłopocie. A tak? Fabio to jednak zbyt duże ryzyko, na które w tym momencie nie możemy sobie pozwolić...

VDS
O'Shea - Rio - Evans - Evra
Ronaldo - Giggs - Fletcher - Nani
Rooney - Berbatov


Nie będę ukrywał, iż bardzo liczę na dobrą grę Berbatova. Mam nadzieję, że w końcu zagra na miarę swoich możliwości Wink


Re: PL: Fulham - Manchester United (21.03.2009; 16:00) - Vego4 - 17-03-2009 17:38

Cholernie ważny mecz, nie tylko ze względów czysto sportowych, ale również (i chyba najbardziej) ze względów psychologicznych.Po klęsce z Liverpoolem naszym obowiązkiem jest wygrana z Fulham, nie widzę innej opcji niż wygrana, no może widzę jeszcze opcję wysokiej wygranej.Tak czy owak należy pokazać wszystkim, w szczególności ekipie Beniteza, że ta porażka to tylko zwyczajny wypadek przy pracy, że to tylko 90 minutowy moment nieuwagi.

Fajnie by było jakbyśmy ,,Wieśniakom'' sprawili takie samo lanie jak w Fa Cup, choć wiem jak trudne jest to do powtórzenia-ale jak najbardziej wykonalne.

Smile


Re: PL: Fulham - Manchester United (21.03.2009; 16:00) - Czary - 17-03-2009 19:50

Arcyważny mecz na naszej drodze ku mistrzostwu. Tego spotkania nie możemy po prostu przegrać. Szykuje się mecz nie tylko o 3 punkty, ale o podniesienie morale zawodników. Jeśli stracilibyśmy punkty w tym meczu to Liverpool zbliżyłby się na niebezpieczną odległość punktową. Liczę na Roo i Ronaldo i oczywiście na Evansa.


Re: PL: Fulham - Manchester United (21.03.2009; 16:00) - dsw_MUszyna - 17-03-2009 22:48

W tym meczu okaże się czy zimny prysznic otrzeźwił zawodników, czy sprawił że odmarzły im jaja. Fajnie byłoby zobaczyć przekonujące zwycięstwo, co dałoby ogromny komfort psychiczny kibicom, zarządowi, sztabowi szkoleniowemu i oczywiście samym zawodnikom.
Obstawiam następujący skład:
Edwin Van der Sar/Ben Foster
John O'Shea - Rio Ferdinand - Jonny Evans - Patrice Evra
Cristiano Ronaldo - Darren Fletcher - Ryan Giggs - Nani
Dymitar Berbatov - Wayne Rooney


A dlaczego tak?
Bramka - tu nie jestem pewien. Mecz ze stosunkowo łatwym przeciwnikiem na zero z tyłu mógłby pomóc Edwinowi wrócić do pełnej koncentracji. Z drugiej strony po ostatnich błędach Holendra może należy mu pokazać że ma konkurentów, a zarazem dać mu odpocząć.
Obrona - po tym jak Nemanja wylądował na karnym jeżyku na dwie kolejki obecność Jonnego Evansa nie wymaga komentarza. Dałbym może odpocząć Evrze, ale kogo wystawić? Fabio? ...
Pomoc - odpoczynek przyda się również Carrickowi, który w 2 ostatnich meczach zagrał trochę poniżej swojego stałego poziomu, Darren natomiast ostatnio nie grał. Wciąż mam w pamięci duet Fletch-Giggsy z meczu przeciwko Chelsea. Nani, ponieważ Park ostatnio się nabiegał.
Atak - liczę na dobry mecz w wykonaniu Bułgara. A Roo niech sieje zamęt jak zwykle Wink


Re: PL: Fulham - Manchester United (21.03.2009; 16:00) - Lukas - 21-03-2009 17:03

Ostatnio z Fulham grało nam się całkiem dobrze- no właśnie grało, bo teraz po 45 minutach nie dość że przegrywamy 1:0 to jeszcze jesteśmy w 10. A gdyby tego jeszcze było mało to gramy kompletne dno w ciągu tej pierwszej połowy! Zamiast wziąć się w garść i pokazać charakter to my niejako asystujemy dzisiaj gospodarzom :shock: i staramy się wymuszać faule z niczego. Ja rozumiem że nasi są w szoku po tym co się stało, ale trzeba z tego wyjść jak najszybciej a nie łapać do tego głupie żółte kartki...Evra totalnie jakby był na pikniku i śnił Bóg wie o czym.
SAF musi nad zapanować nad drużyną w ciągu tych 15 minut i zrobić jakieś zmiany, bo inaczej nie będzie różowo.

wierzymy


Re: PL: Fulham - Manchester United (21.03.2009; 16:00) - michal85 - 21-03-2009 18:04

Jak się kolejny mecz przegrywa na własne życzenie, to może być to strasznie frustrująco. Fergie niejeden raz w tym sezonie wystawił zaskakującą "11" i przeważnie były dobre efekty. Dzisiaj było fatalnie. Cała pierwsza połowa była żałosna w naszym wykonaniu, a jeszcze gorzej było po buraku dla Scholesa. Miałem nadzieje widząc zestawienie pierwszego zespołu, że zagramy 433, ale nic z tego. Giggs ze Scholsem byli ustawieni w centrum i spisywali się fatalnie. Na domiar złego Scholes postanowił nie być gorszy niż Vidić i zabawił się w Mikołaja. Druga połowa była zdecydowanie lepsza, ale jak nie trafia się do siatki z 5m. to już trzeba się pogodzić z porażką. Najlepszy Rooney.

Wciąż nie wiem, czy wpadliśmy w duży dołek, czy to tylko chwilowa zadyszka. Fakt faktem nawet w "11" wyglądaliśmy tak, jakby nam się nie chciało, zero ruchu, pomysłu. Po przerwie jak wpsominałem było lepiej...

Dobrze nam zrobi ta przerwa.


Re: PL: Fulham - Manchester United (21.03.2009; 16:00) - Foster - 21-03-2009 18:21

Tak samo jak mecz z Liverpoolem, tak samo ten dzisiejszy przegraliśmy na własne życzenie. Nasi zawodnicy wychodzą na boisk zbyt pewni siebie, nie są w 100% skoncentrowani, z tego wynikają różne, czasem wręcz dziecinne błędy. U co poniektórych widać już zmęczenie długim i ciężkim sezonem.

Nie rozumiem dlaczego SAF wystawił taką a nie inną "11" na ten mecz. Nie potrafię też zrozumieć dlaczego SAF ciągle przy ustalaniu składu omija Naniego....

Nie będę teraz ni pisał na temat poszczególnych zawodników, ponieważ jest bardzo poirytowany tym co się dzieję i mógłbym napisać coś głupiego. Może jutro.

Nieciekawie wygląda nasza sytuacja przed meczem z AV. Nie dość, że złapaliśmy zadyszkę, to jeszcze ze składu wypadło nam kilku graczy. I to nie przez kontuzje tylko przez kartki. Rooney, Vidic i Scholes - będą pauzować za czerwone kartki.

Jeszcze jedno. Dziennie możemy przeczytać, że nie będzie powtórki z sezonu, w którym roztrwoniliśmy 14 pkt przewagę, że jesteśmy w stanie pokonać każdego,że mamy zamiar wygrać wszystko co możliwe, że to że siamto... Myślę iż najwyższy czas by skupić się na grze i zdobywaniu punktów, niż na ciągłym gadaniu.


Re: PL: Fulham - Manchester United (21.03.2009; 16:00) - mlody_unw - 21-03-2009 18:48

Postawa Diabłów nie wymaga komentarza, ale pamiętajcie, że przewaga punktowa to nie tylko szansa na wcześniejsze wywalczenie trofeum, ale także zabezpieczenie na sytuacje, w jakiej znalazła się drużyna.


Re: PL: Fulham - Manchester United (21.03.2009; 16:00) - Olle - 21-03-2009 19:06

Foster26 napisał(a):Tak samo jak mecz z Liverpoolem, tak samo ten dzisiejszy przegraliśmy na własne życzenie. Nasi zawodnicy wychodzą na boisk zbyt pewni siebie, nie są w 100% skoncentrowani, z tego wynikają różne, czasem wręcz dziecinne błędy. U co poniektórych widać już zmęczenie długim i ciężkim sezonem.
Tu wypada się zgodzić.
Cytat:Nie rozumiem dlaczego SAF wystawił taką a nie inną "11" na ten mecz. Nie potrafię też zrozumieć dlaczego SAF ciągle przy ustalaniu składu omija Naniego....
A tu nie... bo zdaniem Fergusona to była optymalna "11" na Fulham. Kiedyś też zdarzało mi się wkurzyć na ustawienie i skład, ale jak po 90 minutach było 3-0, 4-0 albo i więcej to uznałem, że jestem dupa nie trener Smile.

I jakoś trudno mi uwierzyć, że Nani wpłynąłby znacząco na wynik meczu.
Cytat:Jeszcze jedno. Dziennie możemy przeczytać, że nie będzie powtórki z sezonu, w którym roztrwoniliśmy 14 pkt przewagę, że jesteśmy w stanie pokonać każdego,że mamy zamiar wygrać wszystko co możliwe, że to że siamto... Myślę iż najwyższy czas by skupić się na grze i zdobywaniu punktów, niż na ciągłym gadaniu.
To głównie kibicowskie gadanie, to my sami napompowaliśmy ten balon... Sir Alex nawet ostatnio przyznał, że United nie zdobędzie w tym sezonie pięciu trofeów.


Re: PL: Fulham - Manchester United (21.03.2009; 16:00) - Foster - 21-03-2009 19:38

Olle napisał(a):I jakoś trudno mi uwierzyć, że Nani wpłynąłby znacząco na wynik meczu.
Nie wiesz, może akurat miałby swój dzień. Mi jednak chodzi o to, że SAF w ogóle nie wystawia Naniego...


Re: PL: Fulham - Manchester United (21.03.2009; 16:00) - berba fan - 21-03-2009 19:50

I na domiar złego Berbatow kontuzjowany (kostka) Sad