Redcafe.pl - Manchester United Forum
Jonny Evans - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Byli piłkarze (/forumdisplay.php?fid=36)
+---- Wątek: Jonny Evans (/showthread.php?tid=70)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10


Re: Jonny Evans - matys - 21-08-2009 19:55

Evans: I Will Need Surgery On My Ankle

Cytat:Jonny Evans has today confessed that he is going to need to have surgery on his ankle, although hopefully when we’re not in the middle of a defensive injury crisis!

“At some point my ankle will need surgery,” said Evans. “It is a problem that has been bothering me since Christmas. We thought it might have gone away over the summer but it is still there. Every now and again I catch it and it will be quite sore for a while. Then the pain dies off after a week or so.”

Śmiać się czy płakać? Co news, to kontuzja :roll:


Re: Jonny Evans - Lukas - 23-08-2009 17:04

O masz :/

Tak właśnie wyglądało, podczas zmiany z O'Shea, że Johnny mówił coś do lekarza z grymasem na twarzy.
Oj nie tęgo wygląda nasza obrona przed spotkaniem z Arsenalem. Browna nie chcę tam widzieć


Re: Jonny Evans - sebos_krk - 23-08-2009 17:26

Lukas napisał(a):Tak właśnie wyglądało, podczas zmiany z O'Shea, że Johnny mówił coś do lekarza z grymasem na twarzy.
Oj nie tęgo wygląda nasza obrona przed spotkaniem z Arsenalem. Browna nie chcę tam widzieć
Dla mnie była to po prostu zwykła zmiana, by nie obciążać jego kostki. Wynik był już wtedy pewny. Dobre posunięcie z myślą o spotkaniu z Arsenalem.


Re: Jonny Evans - Foster - 24-08-2009 10:22

matys napisał(a):Nie ma opcji, trzeba poczekać na Rio lub łatwiejsze mecze. Inaczej leżymy. Zakładając, że zawieszą Vidicia, to nie ma kto grać w środku.
Doskonale o tym wiem, ale co zrobimy wtedy gdy sytuacja się pogorszy i Evans nie będzie mógł grać?

Dziwi mnie dlaczego Jonny nie poddał się operacji w czasie przerwy między sezonami, przecież o tej kostce mówiło się już w zeszłym sezonie...


Re: Jonny Evans - panopticum - 24-08-2009 11:41

Mieli nadzieję że nie jest na tyle poważne żeby iść pod nóż. Niestety, samo nie przeszło.


Re: Jonny Evans - matys - 24-08-2009 12:14

Foster26 napisał(a):Doskonale o tym wiem, ale co zrobimy wtedy gdy sytuacja się pogorszy i Evans nie będzie mógł grać?
Ryzyk-fizyk. Skoro daje radę od Bożego Narodzenia, to jeszcze trochę pocierpi. Wysyłając go teraz na operacje, strzelilibyśmy sobie sami w stopę.


Re: Jonny Evans - Foster - 24-08-2009 15:58

Właśnie, ryzyk-fizyk :/ ale niestety w obecnej sytuacji nie ma chyba innego wyjścia.
Martwi mnie jeszcze fakt, że Jonny znalazł się w kadrze Irlandii Płn. na mecze eliminacyjne....


Re: Jonny Evans - Czary - 24-08-2009 22:16

No, a kogo oni innego mogą powołać o porównywalnym poziomie? Tak po cichu to na pewno liczą na walkę o drugie miejsce w grupie, dlatego nie będą patrzeć, czy ktoś ma jakiś niedoleczony uraz. Jeśli go powołali to znając Jonny'ego zagra.


Re: Jonny Evans - Kwas - 24-08-2009 23:15

Czary napisał(a):No, a kogo oni innego mogą powołać o porównywalnym poziomie?
Praktycznie nikogo, ale skończy się w końcu na tym, że Jonny dozna poważniejszego uszczerbku na zdrowiu i wyleci na bardzo długi czas. Choć wolałbym aby Evans po spotkaniu z Arsenalem poddał się tej operacji, ale dobrze wiemy, że przed nim mecze kwalifikacyjne i trudno sobie wyobrazić, aby przed tak ważnymi spotkaniami poszedł pod nóż. Nie ma sensu tego ciągnąć w nieskonczoność. Jeśli ma być tak jak w meczu z Wigan, czyli zmiana, aby oszczędzić kostkę, to ja takie coś pierdzielę. Przecież sam Evans ostatnio wspomniał, o bólu jaki wywołuje u niego kontakt z piłką, więc sytuacja będzie coraz bardziej się pogarszać.

A pomyśleć, że ten problem występuje już od paru miesięcy, a mimo to, na operację sam piłkarz się nie zdecydował...


Re: Jonny Evans - matys - 24-08-2009 23:28

Richard napisał(a):Choć wolałbym aby Evans po spotkaniu z Arsenalem poddał się tej operacji, ale dobrze wiemy, że przed nim mecze kwalifikacyjne i trudno sobie wyobrazić, aby przed tak ważnymi spotkaniami poszedł pod nóż.
Jebać reprezentacje, nas czekają mecze na White Hart Lane i z Shitty u siebie, tym się trzeba martwić. To są ważne mecze, a nie jakieś tam śmieszne eliminacje. Po Arsenalu, to mam nadzieję, że 'dozna kontuzji' na czas meczów reprezentacyjnych.

Richard napisał(a):Jeśli ma być tak jak w meczu z Wigan, czyli zmiana, aby oszczędzić kostkę, to ja takie coś pierdzielę.
Czemu? Pewne prowadzenie, niezagrożone zwycięstwo, to czemu go męczyć i narażać na uraz. Gdyby było 1-0 albo remis, Evans bankowo grałby do końca.


Re: Jonny Evans - michal85 - 24-08-2009 23:38

Cytat:Jebać reprezentacje, nas czekają mecze na White Hart Lane i z Shitty u siebie, tym się trzeba martwić. To są ważne mecze, a nie jakieś tam śmieszne eliminacje. Po Arsenalu, to mam nadzieję, że 'dozna kontuzji' na czas meczów reprezentacyjnych.
A ja liczę, że Jonny to charakterny gracz, który łatwo nie odpuszcza. Nie zawsze wychodzi to na dobre, ale w dłuższej perspektywie plusy przeważają.

Evans to młody piłkarz, który jeszcze nawet nie miał czasu "znudzić" się kadrą. Irlandczycy z Północy być może niezbyt szybko będą mieli tak świetną okazję do pojechania na Mundial. Ja bym na jego miejscu nie odpuścił.

Śmieszny jest futbol reprezentacyjny z naszego punktu widzenia, ale nie można winić piłkarzy za to, że chcą godnie reprezentować barwy swojego kraju.


Re: Jonny Evans - matys - 24-08-2009 23:46

Michał i tu znowu zataczamy koło. Nie dość, że kontuzjowany, to jeszcze jedzie na kadrę, narażając siebie i klub na straty. U nas też gra nie w pełni zdrów, tylko, że my mu... blablabla.

Sytuację w obronie mamy niezbyt komfortową. Dlatego drażni mnie to podwójnie.


Re: Jonny Evans - Kwas - 24-08-2009 23:58

matys napisał(a):Jebać reprezentacje, nas czekają mecze na White Hart Lane i z Shitty u siebie, tym się trzeba martwić. To są ważne mecze, a nie jakieś tam śmieszne eliminacje.
Może i ty masz w dupie reprezentację, ale na pewno dla takiego piłkarza to szczególne wyróżnienie, a już w szczególności gra w meczach eliminacyjnych. Oczywiście, że ja też bym wolał, aby został w klubie i nie jechał na kadrę, ale postaw się na jego miejscu. Śmieszne eliminacje? Masz strasznie ostry stosunek do tego, może trochę za ostry...

matys napisał(a):Czemu? Pewne prowadzenie, niezagrożone zwycięstwo, to czemu go męczyć i narażać na uraz. Gdyby było 1-0 albo remis, Evans bankowo grałby do końca.
Tyle tylko, że sytuacja z każdym meczem prawdopodobnie będzie się pogarszać, także może się to zdarzać częściej niż nam się wydaje, aż w końcu zrobi się z tego coś poważnego i będziemy w głębokiej dupie. Tak po prawdzie to do końca nie wiemy, jak czuł się Jonny schodząc z boiska.

Niech przejdzie tę piepszoną operację i będzie spokój.


Re: Jonny Evans - matys - 25-08-2009 00:05

Richard napisał(a):Tyle tylko, że sytuacja z każdym meczem prawdopodobnie będzie się pogarszać
No ale skoro gra z tą kontuzją od grudnia? Wątpię, że go boli coraz bardziej. Bardziej bym powiedział, że cały czas go boli tak samo, bo gdyby było coraz gorzej, to by raczej nie czekali na cudowne ozdrowienie. No ale lekarzem nie jestem, z Evansem też ostatnio mało sms-uje, więc mogę się tylko domyślać co mu jest.


Re: Jonny Evans - Kwas - 25-08-2009 00:14

Coś chyba musi być na rzeczy:
1. Skoro wcześniej trener nie zdejmował go z boiska przy korzystnym wyniku, chociażby w poprzednim sezonie ( z tego co pamiętam, ale mogę się mylić ). Trochę przykład z dupy wyjęty, ale cóż...
2. Jeśli dopiero teraz jest brana pod uwagę opcja o nazwie: operacja. Wcześniej, chociażby w maju po zakończeniu sezonu, gdy była ku temu idealna okazja, nikt nie pisnął słowem o możliwości jej dokonania.