Redcafe.pl - Manchester United Forum
PL: Aston Villa 1-1 Manchester United (10.02.2010) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2009/2010 (/forumdisplay.php?fid=38)
+---- Wątek: PL: Aston Villa 1-1 Manchester United (10.02.2010) (/showthread.php?tid=836)

Strony: 1 2 3 4


PL: Aston Villa 1-1 Manchester United (10.02.2010) - paolo - 06-02-2010 20:38

[Obrazek: rm2z36.png][Obrazek: m9rm0p.png][Obrazek: 1zn0jye.png]

Aston Villa vs Manchester United
Barclays Premier League
10.02.2010; 20:45
Villa Park, Birmingham


Przed nami kolejne emocje związane ze starciami Czerwonych Diabłów. W ramach 26 kolejki Barclays Premier League na Villa Park miejscowa Aston Villa zmierzy się z Manchesterem United.

Nasi rywale spisują się dość przyzwoicie. Zajmują 7. miejsce w tabeli Premier League i brakuje im jednego oczka do zeszłorocznej końcowej pozycji. The Villans mają jednak zaległy mecz i przy dobrej dyspozycji mogą wskoczyć na czwartą pozycję. Najlepszy strzelec to Gabriel Agbonlahor z dziesięcioma bramkami na koncie.

W ostatnim pojedynku Sir Alexa Fergusona z Martinem O'Neill nieoczekiwanie górą był Irlandczyk, którego podopieczni pokonali na Old Trafford zawodników Czerwonych Diabłów za sprawą najskuteczniejszego piłkarza Villi - Gabriela Agbonlahora. 23-letni Anglik pokonał Tomasza Kuszczaka w 21. minucie i zarazem zapewnił swojej drużynie cenne trzy punkty. Warto zaznaczyć, iż w tym spotkaniu prawym obrońcą United był Darren Fletcher. Miejmy nadzieję, że przy obecnej formie nasi ulubieńcy nie dadzą po raz kolejny tak się upokorzyć i rozniosą The Lions w pył. ; )

Bilans ogółem
Ligowe: 74 zwycięstwa United, 43 zwycięstwa Villi, 34 remisy
Premiership: 23 zwycięstwa United, 3 zwycięstwa Villi, 7 remisów

Spotkania obu drużyn:
- Będzie to 171. spotkanie obu drużyn w historii. Jak dotąd 86 razy wygrywały Czerwone Diabły, 49-krotnie The Villans, a w 35 meczach padł remis. United zdobyli w nich 306 bramek, tracąc 231;

- Patrząc na statystki ligowe będzie to 152. spotkanie obu ekip;

- Villa przegrała z Czerwonymi Diabłami więcej meczów w Premier League (23) niż jakakolwiek inna drużyna; źródło: manusite.pl

O wszystkim co związane z meczem, dyskutujemy w tym temacie.
Zapraszamy do dyskusji!


Ostatnie spotkanie:
Manchester United - Aston Villa 3:2 ; 05.04.2009 Barclays Premier Leauge

Ciekawostka o rywalu:
Cytat:Aston Villa spędziła 98 sezonów w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii, tylko Everton dłużej był w najwyższej lidze. Mecze pomiędzy tymi dwoma drużynami były najwięcej razy rozgrywane w lidze. Aston Villa jest również jednym z siedmiu klubów, które występowały w każdym sezonie Premiership oraz czwartym najbardziej utytułowanym klubem w Anglii.


Dane pomeczowe:


Składy:

Aston Villa: Friedel - L. Young, Dunne, Cuellar, Collins - Milner, Delph (Carew 59'), Petrow (Sidwell 65') - Downing, Agbonlahor, A. Young

Manchester United: Van der Sar - Rafael, Evans, Brown, Evra - Carrick, Scholes (Valencia 46'), Fletcher - Nani, Rooney, Giggs (Berbatow 75')

Ławki rezerwowych:

Aston Villa: Guzan, Delfouneso, Davies, Salifou, Beye

Manchester United: Foster, Neville, Park, Gibson, Owen

Gole: Cuellar 19' - Collins (sam.) 23'

Kartki: Evans (ż), Nani (cz)

Sędzia: Peter Walton


Re: PL: Aston Villa - Manchester United (10.02.2010; 20:45) - Lukas - 06-02-2010 20:59

Po ostatnim łatwym i przyjemnym spotkaniu czeka nas dużo większe wyzwanie.
Pojedynki z Aston Villą zawsze są ciężkie i Diabły będą musiały się napracować by wywieźć stamtąd 3 punkty. Jednak to my jesteśmy faworytami i wygramy tam- jestem pewien. Drużyna jest w gazie, maszynka Fergiego zaskoczyła, Roo nie może przestać strzelać, obrona się kompletuje, więc czego chcieć więcej? Ponadto nasi na pewno pamiętają porażkę na OT więc wypadałoby się im odwdzięczyć.

Miałem okazję obejrzeć dzisiaj kawałek meczu między Spurs a AV i przyznam się, że podopieczni O'Neila nie zachwycili mnie szczególnie. Nie prezentowali futbolu, który mógłby w tej chwili jakoś specjalnie zagrozić Mistrzom Anglii. Wyjdziemy naszą ulubioną formacją 451 (433) i powinno być dobrze.
Będzie to też okazja by zobaczyć w akcji drużynę z największą ilością strzelonych goli i taką która do tej pory straciła ich najmniej.
Zapowiada się interesujące spotkanie Smile


Re: PL: Aston Villa - Manchester United (10.02.2010; 20:45) - axid - 06-02-2010 22:53

Villa ma przyzwoitą defensywę. nie można zapominać o tym, że niedawno ukradli punkty Arsenalowi. będzie ciężko wpakować im więcej, niż jedną bramkę, szczególnie z naszym 4-5-1. oni grają dobrze z mocnymi zespołami - pokazali to na OT w grudniu, ogrywając nas 0-1, mimo, że mieliśmy też dobrą dyspozycję (3 wygrane z rzędu, w każdym meczu minimum 3 bramki). na pewno będzie to jeden z cięższych meczów, jakie jeszcze nam zostały do rozegrania w lidze. Villa u siebie potrafi grać w piłkę z każdym... do tego wciąż walczy o Ligę Mistrzów, i ma trochę do zrobienia, żeby się tam znaleźć, więc zawodnicy z Birmingham na pewno meczu nie odpuszczą i zagrają na 100% swoich możliwości. mam nadzieję, że skończy się podobnie do spotkania z Arsenalem, ale myślę, że będzie to o wiele cięższy mecz.


Re: PL: Aston Villa - Manchester United (10.02.2010; 20:45) - michal85 - 06-02-2010 23:51

Przydałby się w tym meczu Vida, ale obawiam się, że będziemy musieli sobie radzić bez niego. A szkoda, bo Carew/Heskey oraz Dunne, czy Cuellar(ci dwaj ostatni przy stałych fragmentach) mogą nam stworzyć dużo problemów. Widzieliśmy przecież jak defensywa gubiła się w spotkaniu z Arsenalem, kiedy rywal grał długą piłką i obawiam się, że AV będzie próbowała swojej szansy tym najprostszym środkiem.

My musimy zagrać swoje. Nie ma co kombinować i w bój trzeba wypuścić identyczny skład jak w spotkaniu z Arsenalem. Nie możemy tego przegrać, zwycięstwo będzie fantastyczne.


Re: PL: Aston Villa - Manchester United (10.02.2010; 20:45) - Foster - 07-02-2010 14:23

Edwin
Rafael - Brown/Vidic - Evans - Evra
Valencia/Nani - Carrick - Scholes - Fletcher - Giggs/Nani
Rooney


4-5-1 obowiązkowo w tym meczu. Mam nadzieję, że Paul podładował akumulatory bo będzie nam potrzebny w tym meczu. Mam również nadzieję, że trio Darren-Michael-Paul zdominują środek pola tak jak to miało miejsce w meczu z Arsenalem czy City.
Tak jak już zauważył Michał w tym meczu przydałby się Vidic. Jednak na chwile obecną nie zanosi się na to by Serb miał wystąpić w tym spotkaniu. Prawdę mówiąc irytuje mnie już ta sytuacja. Miał już wrócić dwa tygodnie temu... Miał zagrać z Arsenalem nie zagrał, miał zagrać wczoraj nie zagrał. Denerwujące to już jest.
Ciekaw jestem jakich zawodników wystawi SAF na skrzydle. Na prawym skrzydle zagra pewnie ktoś z dwójki Nani Antek, a po przeciwnej stronie Giggs, choć osobiście optowałbym by na skrzydłach zagrali ci sami zawodnicy co z Pompey.
Z przodu oczywiście, niezawodny w ostatnim czasie Rooney. Szkoda mi tylko Berbatova, bo w II połowie wczorajszego meczu grał naprawdę dobrze...


Re: PL: Aston Villa - Manchester United (10.02.2010; 20:45) - ryszard - 07-02-2010 16:34

Mnie zastanawia wczorajsza zmiana Berbatova. Jeśli SAF nie ma go w planach na mecz z AV, to czemu go zmienił? Nie grał chyba z 2 tygodnie, ze względu na konieczność zastosowania 4-5-1, i nagle, w spotkaniu, w którym może się wyszaleć, zostaje zmieniony na 30 minut przed końcem. W przypadku Rooneya to zrozumiałe (musi kiedyś odpocząć), jednak coś mi mówi, że nie jest wykluczone wyjście 4-4-2 w najbliższym spotkaniu.

Aston Villa nie gra ostatnio najlepiej: chyba od 5 spotkań nie są w stanie strzelić gola. Inna sprawa, że tracić bramek też nie chcą, więc spacerek to to nie będzie. Biorąc jednak pod uwagę formę, w jakiej znajdują się obecnie obie ekipy, zdecydowanym faworytem jest United. Na korzyść naszych przemawia również to, jak układały się sobotnie spotkania dla obu zespołów: dla United był to praktycznie sparing, podczas gdy AV, przez niemal 90 minut zajmowała się głównie odpieraniem ataków Kogutów. Mam przeczucie, że wyjdziemy 4-4-2, z Parkiem na lewej i Nanim na prawej. Pozostaje również mieć nadzieję, że wróci w końcu Vidic, bo może okazać się kluczowym zawodnikiem przy stałych fragmentach gry (zarówno pod jedną, jak i drugą bramką). Ciężki mecz przed nami, jednak to samo mówiliśmy przed pojedynkami z City czy Arsenalem, a jak się skończyło, każdy wie. Myślę, że morale w drużynie są naprawdę wysokie, dlatego liczę na wygraną.

Plan maksimum:
- kolejna bramka Rooneya
- wygrana różnicą dwóch goli
- zero z tyłu
-
Plan minimum:
- 3 punkty, bez względu na styl i różnicę w bramkach.


Re: PL: Aston Villa - Manchester United (10.02.2010; 20:45) - mucha - 07-02-2010 18:03

ryszard napisał(a):Mnie zastanawia wczorajsza zmiana Berbatova. Jeśli SAF nie ma go w planach na mecz z AV, to czemu go zmienił? Nie grał chyba z 2 tygodnie, ze względu na konieczność zastosowania 4-5-1, i nagle, w spotkaniu, w którym może się wyszaleć, zostaje zmieniony na 30 minut przed końcem. W przypadku Rooneya to zrozumiałe (musi kiedyś odpocząć), jednak coś mi mówi, że nie jest wykluczone wyjście 4-4-2 w najbliższym spotkaniu.

Nie pomyślałeś o tym, że przy pewnym wyniku chciał dać szansę Dioufowi i Owenowi? Jeśli będą wchodzić na ostatnie 5 minut to nie będą mieli okazji się pokazać. A okazja do tego była idealna - słaby rywal, pewny wynik. Kiedy mają grać jak nie w takich meczach?


Re: PL: Aston Villa - Manchester United (10.02.2010; 20:45) - pedro - 07-02-2010 19:05

Bramka: VdS
Obrona: Rafael Brown Evans Evra
Pomoc: Valencia Carrick Scholes Fletcher Nani
Atak: Rooney

chel$ea ograła Arsenal, musimy wygrać to spoktanie, nie wazne jak, byle wywieźć te 3pkt.


Re: PL: Aston Villa - Manchester United (10.02.2010; 20:45) - ryszard - 07-02-2010 19:06

Cytat:Nie pomyślałeś o tym, że przy pewnym wyniku chciał dać szansę Dioufowi i Owenowi? Jeśli będą wchodzić na ostatnie 5 minut to nie będą mieli okazji się pokazać. A okazja do tego była idealna - słaby rywal, pewny wynik. Kiedy mają grać jak nie w takich meczach?
Bardziej mnie interesuje forma naszego snajpera nr 2, którego postawa może okazać się kluczowa w perspektywie całego sezonu, niż to, jak się zaprezentują zmiennicy podstawowej dwójki. Byłoby ok, gdyby nie to, że Berbatov nie grał ostatnio ze względu na ciężki kalendarz. Nadeszła idealna okazja żeby rozegrał pełne 90 minut, posmakował trochę gry, której ostatnio praktycznie nie doświadczał, nabrał pewności siebie, poprawił bilans bramkowy etc. Cóż, pozostaje czekać do środy, bo mam przeczucie, że wyjdziemy 4-4-2 (szczególnie, że AV to nie jest zespół, który opiera swoją grę o środek pola).


Re: PL: Aston Villa - Manchester United (10.02.2010; 20:45) - mucha - 07-02-2010 19:23

IMO 67 minut na boisku to wystarczający czas. Nikt z nas nie wie również czy u Bułgara nie wkradł się jakiś uraz, a w takich przypadkach zawodnicy nie rozgrywają pełnych 90 minut. Wspomniałeś o nabraniu pewności siebie. Myślę, że zdobyta bramka i pochwała z ust Fergusona spokojnie mu do tego wystarczą.


Re: PL: Aston Villa - Manchester United (10.02.2010; 20:45) - michal85 - 07-02-2010 19:28

Cytat:Aston Villa nie gra ostatnio najlepiej: chyba od 5 spotkań nie są w stanie strzelić gola.
Yyyy, a czasami ostatnie nie powieźli wieśniaków 2:0 ?


Re: PL: Aston Villa - Manchester United (10.02.2010; 20:45) - ryszard - 07-02-2010 19:33

michal85 napisał(a):
Cytat:Aston Villa nie gra ostatnio najlepiej: chyba od 5 spotkań nie są w stanie strzelić gola.
Yyyy, a czasami ostatnie nie powieźli wieśniaków 2:0 ?
A faktycznie - DO tego meczu, mieli 4 spotkania bez bramki: przegrana z Arsenalem (3-0), przegrana z Liverpoolem (1-0), bezbramkowy remis z West Ham United, bezbramkowy remis z Arsenalem. Mecz z Fulham mi jakoś umknął. Ok, więc na ostatnie 6 meczy, strzelili tylko 2 bramki - nadal nie jest to porażająca statystyka Wink


Re: PL: Aston Villa - Manchester United (10.02.2010; 20:45) - axid - 08-02-2010 13:42

nie jest,
szczególnie, że United w ostatnich 6 ligowych meczach ma bilans 21-2.
nie powiem, żeby nie napawało mnie to optymizmem, ale i tak się obawiam.
Villans są nieprzewidywalni. byli tacy w grudniu, kiedy każdy spodziewał się spacerku.
wtedy podobnie - w trzech poprzedzających meczach strzeliliśmy 11 bramek, tracąc 1.
mam nadzieję, że wyjdziemy 4-4-2. myślę, że Fergie w końcu zobaczył, że 4-5-1 nie zawsze popłaca
i dlatego na pompeys wyszliśmy 4-4-2, żeby przetestować to na słabiaku.
moim zdaniem test wypadł świetnie, nie tylko patrząc na wynik, ale na grę.
obyśmy częściej wychodzili dwoma napastnikami, i nie zawsze Berbą jako drugim..


Re: PL: Aston Villa - Manchester United (10.02.2010; 20:45) - michal85 - 08-02-2010 14:12

axid napisał(a):mam nadzieję, że wyjdziemy 4-4-2. myślę, że Fergie w końcu zobaczył, że 4-5-1 nie zawsze popłaca
i dlatego na pompeys wyszliśmy 4-4-2, żeby przetestować to na słabiaku.
moim zdaniem test wypadł świetnie, nie tylko patrząc na wynik, ale na grę.
obyśmy częściej wychodzili dwoma napastnikami, i nie zawsze Berbą jako drugim..
Że niby Ferguson po meczu z AFC zobaczył, że 433 nie popłaca ? :lol:

442 rzadko kiedy daje radę z rywalem, który ma mocną drugą linię. Prawdopodobnie wyjdziemy trójką w drugiej linii i bardzo dobrze. Tym system gramy naprawdę dobrą piłkę i to bez względu na rywala z jakim się mierzymy.

Z Pompey wyszliśmy 442 bo nasza druga linia z założenia nie powinna mieć problemów z pomocą rywali.


Re: PL: Aston Villa - Manchester United (10.02.2010; 20:45) - Hotwarty - 08-02-2010 14:27

To, że na Villa Park zagramy 433 jest raczej pewne. Ostatnio to ustawienie nam służy, nie ma co przy nim majstrować. Tym bardziej, że na San Siro bankowo wyjdziemy trójką w środku pola. Im częściej będziemy tak grać, tym bardziej zaprocentuje to w następnych meczach z najlepszymi.