Redcafe.pl - Manchester United Forum
Tom Cleverley - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Byli piłkarze (/forumdisplay.php?fid=36)
+---- Wątek: Tom Cleverley (/showthread.php?tid=897)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13


RE: Tom Cleverley - michal94klb - 30-05-2013 21:23

Jak dla mnie z Cleverleya żaden wielki piłkarz NIE będzie, jeśli on ma być przyszłością naszego środka pola to muszę chyba ze smutkiem stwierdzić że w takim wypadku MU nie ma przyszłości na tej pozycji. Czy mógłby mi ktoś pokazać choć jedną cechę którą Cleverley wyróżnia się na tle ligowej konkurencji? Coś co mogłoby mieć nadzieję na to że będzie kimś więcej niż ligowym średniakiem. Ja czegoś takiego nie widzę. Nie ma ani młotka w nodze ani laserowego celownika. Dryblingiem i techniką nie grzeszy. Nie jest ani wysoki ani silny. O ustawianiu się Carrick mógłby mu wiele powiedzieć. Kondycyjnie też nie jest jakimś demonem, stąd częste zmiany lub dogorywanie po 60-70minucie co stwarza ogromne luki w środku pola. Nie, nie i jeszcze raz nie, o ile jeszcze dwa sezony temu liczyłem że może jednak doczekamy się klasowego środkowego pomocnika tak teraz jestem niemal pewny że nie w jego osobie. Dla mnie to zwykły średniak, ani nic spektakularnie nie spieprzy ani nie wygra sam meczu. A wystarczyło w pewnym momencie rzucić Pogbę do pierwszego składu, okazja była znakomita-ani jednego zdrowego środkowego pomocnika. Mielibyśmy teraz zamiast Juve gościa na lata...


RE: Tom Cleverley - michal85 - 31-05-2013 07:00

Cytat:Jak dla mnie z Cleverleya żaden wielki piłkarz NIE będzie, jeśli on ma być przyszłością naszego środka pola to muszę chyba ze smutkiem stwierdzić że w takim wypadku MU nie ma przyszłości na tej pozycji.
Takie same rzeczy czytałem niedawno nt Fletchera, czy Carricka, nic nowego.

Największa zaleta Toma? Sprawia, że gra jest szybsza, nie traci piłek przez co nasze akcje są płynne, lubi grać na jeden kontakt, co dla brytyjczyków nie jest rzeczą normalną. I najważniejsze - czyni stałe postępy.

To był pierwszy pełny sezon w jego wykonani u nas i spisał się ogólnie dobrze (były zarówno bardzo dobre jak i słabe momenty).

Cytat:A wystarczyło w pewnym momencie rzucić Pogbę do pierwszego składu, okazja była znakomita-ani jednego zdrowego środkowego pomocnika. Mielibyśmy teraz zamiast Juve gościa na lata...
Tego który w REZERWACH i CC przeciwko ogórkom wyglądał jak średniak? Phii.


RE: Tom Cleverley - michal94klb - 31-05-2013 09:35

No tak, Rafael i Park byli lepszym rozwiązaniem ^^ Zresztą, spójrz na to co jest teraz, Tom przy Pogbie jest malutki...i to nie tylko pod względem wzrostu. A wystarczyło zaryzykować. Postępy? Sory, ja tego nie widzę, dla mnie to jest ten sam zawodnik co rok temu. Może tylko trochę mniej kontuzji łapie.


RE: Tom Cleverley - Hubson - 31-05-2013 09:54

Pogba Pogba, to, że Pogba we Włoszech jest kozakiem nie jest czymś co mówi, że u nas także by nim był. Inna liga, inny system gry, mniej kolegów w pomocy.
Znajdziemy lepszego jak będzie potrzeba. Póki co radzimy sobie bez niego.


RE: Tom Cleverley - michal85 - 31-05-2013 09:55

Tak, na tamta chwilę trudno się było dziwić Fergusonowi, że nie posyła w bój piłkarza, który gra przeciętnie w rezerwach. Jeśli ktoś miałby być zły po ogłooszeniu składu na Rovers, to Anderson.

Nie jest ważne to co jest teraz. Dla samego Pogby to było najlepsze wyjście, my jednak nie mamy sobie nic do zarzucenia. Paul nie dawał powodów do tego, żeby grać więcej. Zresztą na jego temat pisałem już w innym temacie, więc nie ma sensu powielać dyskusji. Wystarczy, że wkleję post z redcafe MR.MUJACa, znanego zapaleńca drużyn młodzieżowych, wieloletniego fana United.
Cytat:Let's talk about what really happened...

1. He had an outstanding 2010/11 season helping us win the FA Youth Cup and was a major 'potential' talent alongside Ravel Morrison

2. His form in the reserves during 2011/12 was very average

3. Fergie gave him a run out in all three League Cup games and he did ok without doing anything brilliant

4. The game against Blackburn saw us suffer terrible injury problems and Fergie played an experienced international midfielder in Ji Sung Park and took a gamble on Rafael as Carrick played centre half...when it didn't pay off he brought on more experience in Anderson at half-time. Pogba had three sub appearances behind him and was putting in average performances in the reserves. There was no logical reason Fergie would have started him and if anyone should have been pissed off that Rafael was starting it was Anderson.

5. Ferguson offered Pogba a new contract but the agent wanted a 'guarantee' of first team football. Ferguson doesn't guarantee any player a first team place so why would he do so with an inexperienced 18 year old?

6. Fergie gave Pogba more first team experience in the league and in Europe but he still decided not to sign a contract even though Fergie assured him he would get more chances this term regardless of his poor showing for the reserves during 2011/12

7. At the end of the season the agent spoke to numerous clubs and the player and his agent decided a move to Juventus would be better.

8. Fergie once again spoke to the player who refused to budge.

9. The player moved to Italy.

So, that's basically it.

I spoke to another agent who looks after youth players and in their opinion Pogba was 'badly advised' and the United offer was 'in line with other players of the same age, experience and potential'.

So either he or his agent was asking for 'guarantees' that were not forthcoming - understandably - and Fergie was reluctant to give someone a start in an important league game whose form didn't merit it.

When Tom Cleverley was asked about Scholes return...he said he was 'delighted because he had the opportunity of learning from him'...

Pogba left because he/his agent were impatient and wanted to dictate terms to the club.

Other more famous players have tried that in the past and got nowhere.

Pogba just didn't want to play for us so the club let him go.

All this talk of 'the one who got away' or 'we dropped a clanger' is basically bollocks.

Finally, we have the best record in the football league of bringing kids through and giving youngsters a chance. We don't need to look in the mirror at all when it comes to youth development.

Cytat:Sory, ja tego nie widzę, dla mnie to jest ten sam zawodnik co rok temu. Może tylko trochę mniej kontuzji łapie.
To, że Ty nie widzisz to nie znaczy, że tego nie ma. Poprawił chociażby grę w defensywie.


RE: Tom Cleverley - michal94klb - 31-05-2013 10:11

I nadal jak był ligowym średniakiem tak jest teraz. Weźmy pod lupę inne kluby z czołówki, w CFC,City,Tottenhamie czy nawet tym słabym i wyszydzanym Arsenalu który od 8lat nic nie wygrał nasza nadzieja środka pola rzadko kiedy podnosiłaby się z ławki. Czy to jako środkowy pomocnik czy to jako ofensywny. Toure-Nasri-Silva, Ramires-Lampard-Mata, Wilshere-Arteta-Cazorla, czy wreszcie mój ulubiony zestaw z całej ligi: Parker-Dembele-Sandro-Dempsey. Blado to wygląda.

Jasne, można powiedzieć że co z tego skoro i tak ich wszystkich wyprzedziliśmy. Ale Cleverley wielkich zasług w tym nie miał. Ot pograł, wrzucił ładnego gola ze Srokami i tyle.


RE: Tom Cleverley - michal85 - 31-05-2013 10:27

Miał, to z nim w składzie graliśmy najlepszą w tym sezonie piłkę i to właśnie w starciach z drużynami, które wymieniłeś zaliczał świetne występy (no może poza Spursami).

PS nie chce mi się analizować każdej z przytoczonych drużyn, ale akurat w Arsenalu grałby baaardzo często, częściej niż u nas (tam Ramsey zagrał w ostatnich dwóch sezonach blisko 100 meczów).


RE: Tom Cleverley - michal94klb - 31-05-2013 10:35

Bo Ramsey to taki Arsenalowy Cleverley Wink

Świetne występy? Nie wydaje mi się, nie zagrał w tym sezonie ani jednego porywającego meczu. Jego jedyną zasłuą w tym że "graliśmy najlepszą piłkę w tym sezonie" było to że grał w tych meczach.


RE: Tom Cleverley - Foster - 31-05-2013 10:42

Pozbywanie się Cleverleya byłoby największą głupotą w tym momencie.
Myślę, że wielu z nas bardzo liczyło, że Tom zostanie następcą Scholesa. Jego wspaniała gra w duecie z Andersonem pozwalała patrzyć nam optymistycznie w przyszłość. Później jednak przyszły kontuzje i wszystko trochę się zastopowało. Jednak skreślanie Anglika w tym momencie jest największą głupotą świata.
Nie twierdze, że Tom w przyszłości będzie panował w środkowej strefie jak niegdyś Scholes, jednak na pewno będzie solidnym zawodnikiem, na którego zawsze będzie można liczyć. Być może jego najlepsza gra jeszcze przyjdzie, Tom jest takim zawodnikiem, który systematycznie się rozwija i jego kariera może potoczyć się podobnie jak kariera Fletchera, który przecież w pewnym okresie grał "tylko" solidnie, a potem był już jednym z najlepszych w lidze.

Osobiście jestem nieco zawiedziony postawą młodego Anglika w tym sezonie. Sezon 2012/2013 nie był zły w jego wykonaniu, jednak z całą pewnością mógłby być lepszy. Moim zdaniem Cleverley ma szansę stać się kluczowym zawodnikiem United w ciągu kilku najbliższych sezonów. Jeśli tylko zdrowie będzie mu dopisywać to jeszcze będziemy mieli z jego gry wiele radości.


RE: Tom Cleverley - michal85 - 31-05-2013 10:47

Cóż, ja nie mam zamiaru nikogo na siłę do niego przekonywać. Ja cenię ten typ środkowego pomocnika - lubi grać piłką, podejmuje szybkie decyzje, dobrze gra na jeden kontakt i tym samym sprawia, że gra całej drużyny jest bardziej płynna i kombinacyjna. Sam nie wygląda najefektowniej, ale dzięki niemu inni tak wyglądają. Nie jest ideałem, jeszcze sporo pracy przed nim, ale jak na pierwszy pełny sezon było dobrze. Na pewno wart kolejnej szansy, a nawet jak nie zostanie gwiazdą naszej drugiej linii, to warto go mieć w zespole. Wychowanek, który wie co to United to wartość, na której budowaliśmy sukcesy w ostatnich latach i mam nadzieję, że tego się będziemy trzymali. Brown, O'Shea, czy Fletcher również w niczym się nie wyróżniali, a każdy z nich w jakimś okresie był ważnym,albo bardzo ważnym ogniwem drużyny.


RE: Tom Cleverley - michal94klb - 31-05-2013 10:55

Ta współpraca z Andersonem na początku zeszłego sezonu to jak dla mnie mit który sprawił że od tego czasu obydwaj jadą w pewnym sensie "na nazwisku". Ok, wygraliśmy efektownie z kilkoma drużynami grając niezłą piłkę. Ale spójrzmy na szczegóły. Z kim graliśmy? Tottenham był w dołku, Arsenal w rowie mariańskim+spadkowicz Bolton. A pomoc w tych meczach wcale nie wyglądała tak efektownie jak wyniki, z Arsenalem równie dobrze mogłoby się skończyć nie 8:2 a 8:6. Wyniki zawdzięczaliśmy głównie nieźle funkcjonującym skrzydłom i Rooneyowi który złapał formę. Anderson z Cleverleyem często nie nadążali w tyłach przez co tworzyły się ogromne luki. Ok, z drugiej strony pokazali kilka ciekawych zagrań z przodu.


RE: Tom Cleverley - Foster - 31-05-2013 11:05

Właśnie nasza druga linia wygląda bardzo efektywnie wtedy. A nic dziwnego, że w środku pola była spora dziura, skoro zarówno Tom i Anderson są ofensywnie usposobionymi pomocnikami. Tak samo by to wyglądało jakbyś w środku ustawił Scholesa i Lamparda.
Jadą na nazwisko? Żeby jechać na nazwisko trzeba go sobie najpierw wyrobić, a obu panom do tego daleko, szczególnie temu z Brazylii.


RE: Tom Cleverley - michal94klb - 31-05-2013 11:11

Tak, tylko że od tego czasu sporo osób powtarza żeby dawać szanse Andersonowi i Cleverleyowi bo wtedy było tak fajnie, miło i słodko.


RE: Tom Cleverley - Foster - 31-05-2013 11:17

Tom w tym sezonie potwierdził, że jest naprawdę solidny zawodnikiem, który może z czasem wyrośnie na czołową postać. Także nie widzę powodu by przestać stawiać na Anglika. Z Andersonem jest inna sprawa, ale to nie temat o nim, także nie ma co dyskutować.


RE: Tom Cleverley - michal94klb - 31-05-2013 11:23

Cleverley jest solidny, pełna zgoda, nie chcę zrobić tu z niego żadnego szmaciarza który ma problemy z kopnięciem piłki przed siebie. Zwykły ligowy średniak jakich wiele. Zdecydowanie Carrickowi przydałby się godniejszy partner.