FA: Manchester United 1-0 Crawley Town (19.02.2011)

[mucha]

Jaroldz napisał(a):Gibson znów zaprezentował się słabo, nawet na tle amatorów. Ten facet po prostu nie przeskoczy pewnego poziomu. Dzień, w którym on od nas odejdzie, będzie pięknym dniem. Kiedyś się mówiło, że jedyne, co potrafi, to strzelać z dystansu. Jak widać, zatracił nawet ten atut.

Co prawda oglądałem tylko pierwszą połowę, ale akurat do Gibsona nie można mieć zarzutów. Asysta + dwa genialne prostopadłe podania, po których Chicharito, a później Fabio powinni zdobyć bramkę. Nie wiem jak to wyglądało w drugiej połowie, ale akurat Gibson wykonał swoje zadanie. Czego więcej oczekiwać?

[michal85]

Żal było na to patrzeć. Nie wiem jak długo jeszcze Ferguson będzie cierpliwy do niektórych graczy, ale oglądanie popisów Obertana, czy Bebe strasznie frustruje.

Lindegaard - niezbyt dużo do roboty

Rafael - ok [ 6.5 ]
Brown - solidnie i bramka [ 7 ]
O'Shea - ok [ 6.5 ]
Fabio - aktywny w ofensywie, ale tradycyjnie nie dotrwał do końca [ 7 ]

Bebe - wydawało mi się, że zaczął całkiem dobrze, ale później to był już dramat [ 4.5 ]
Gibson - jeden z niewielu pozytywów tego spotkania. Szczególnie w pierwszej części [ 7 ]
Carrick - nieobecny [ 6 ]
Ando - dużo walki, ale spodziewaliśmy się chyba czegoś więcej [ 6 ]
Obertan - wypożyczenie w przyszłym sezonie i jak nie pokaże nic do wyjazd [ 4.5 ]

Hernandez - jak już miał jedną świetną piłkę to się pogubił [ 5 ]

Roo - [ 5 ]
Smalling - [ 6 ]
Fletcher - [ 5.5 ]

Cytat:Gibson znów zaprezentował się słabo, nawet na tle amatorów. Ten facet po prostu nie przeskoczy pewnego poziomu. Dzień, w którym on od nas odejdzie, będzie pięknym dniem. Kiedyś się mówiło, że jedyne, co potrafi, to strzelać z dystansu. Jak widać, zatracił nawet ten atut.

No przecież np. genialne podanie do Hernadeza to czysty przypadek :mrgreen:

[Foster]

Przecież to jest Gibson, który ma tylko kopyto i nic więcej. Co z tego, że zagrał dobry mecz i posłał kilka świetnych piłek. To jest Gibson i za samo bycie nim należy się bura, nieprawdaż?

[Mubinio]

Czepiać się akurat Gibsona w tym meczu... Żal.

I w tym meczu mam potwierdzenie tego, o czym pisałem w topicu o Rooneyu. Hernandez jako samotny napastnik jest o klasę od niego gorszy. Może być lepszy, ale nie w tym momencie. Co było wczoraj widać. Na razie niech zapycha na siłownię i wchodzi na końcówki, żeby ratować nam dupę.

A Bebe z Obertanem - no cóż, the worst wingers duo ever....

[samcro]

Brown Motm zdecydowanie,
Po za tym Gibson zasłużył na pochwałę. Oshea, Fabio i Rafael pozytywnie, Bramkarz ok , mało roboty, bez zarzutu. O reszcie szkoda wspominać, dno.

[kojot]

Meczu nie oglądałem , ale z wypowiedzi wnioskuje , że zagraliśmy strasznie chujowo . Nie rozumiem , niektórzy piłkarze dostają szansę , żeby się pokazać to powinni zapierdalać , a tak nie jest. Może im nie odpowiada ten klub i chcą zostać sprzedani , nie mówiąc , że chcą odchodzić i dlatego grają padakę ? Nie wiem , jeśli jednak tak nie jest to powinni pokazać wszystko co potrafią , a jeśli tego nie robią to po prostu nie są warci trenowania w takim klubie jakim jest Manchester United.

[Jaroldz]

Z Gibsonem chodziło mi dokładnie o to, że i tak zagrał słabo. Co z tego, że był jednym z lepszych w naszym zespole, skoro i tak się skompromitował :?: Miał okazję ze dwa razy jebnąć z dystansu, to raz został zablokowany, a za drugim razem zdecydował się podać bramkarzowi. Jak on ma być następną Scholes'a, to ja dziękuję za takiego lidera środka pola.

[sebos_krk]

On nie ma być następcą Scholes'a

Cytat:Miał okazję ze dwa razy jebnąć z dystansu, to raz został zablokowany, a za drugim razem zdecydował się podać bramkarzowi.

... aha :?

[michal85]

Gibson i lidera środka pola. Pytam się - gdzie i kiedy? Przecież to nigdy nie był i nie będzie zawodnika, który potrafi regulować tempo, być ciągle pod grą. To jest typ piłkarza, który nie jest zbyt efektowny, ale może być piekielnie efektywny.

Wczoraj się skompromitował? Czym? Asystą? Czy tym, że to głównie jego zagrania skutkowały jakimiś groźnymi sytuacjami pod bramką Crawley ?

[daniel]

Jaroldz napisał(a):Co z tego, że był jednym z lepszych w naszym zespole, skoro i tak się skompromitował

Ciężko jest mi doszukać się jakiegokolwiek sensu w tym zdaniu.

[samcro]

Jeśli Gibson się wczoraj skompromitował to nie wiem już nic o piłce.Tylko Brown był lepszy od niego wczoraj.
A ja jestem z tych co nie chwalą Gibsona często.