Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Birmingham City 1-1 Manchester United (28.12.2010)
michal85 Offline
diabeł wcielony
*****

Liczba postów: 2,667
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 41
Post: #61
Re: PL: Birmingham City 1-1 Manchester United (28.12.2010)
Bzdura. Krytykowałem zespół po meczach z Sunderlandem, Aston Villą, WBA, Fulham, czy Evrtonem. Tam albo zagraliśmy fatalnie (dwa pierwsze), albo przez głupawe nasze błędy nie wygraliśmy (ba, zły byłem nawet po wygranym meczu z LFC). Wczoraj jednak było zupełnie inaczej i tutaj mówimy o faktach, a nie o szukaniu usprawiedliwień na siłę.

Ignorowani:
  • under

Programuję w codeigniter przede wszystkim dla strony internetowe brzesko, ale również dla innych
30-12-2010 00:13
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
matys Offline
Reputacja: 1000
*****

Liczba postów: 3,225
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 7
Post: #62
Re: PL: Birmingham City 1-1 Manchester United (28.12.2010)
sebos_krk napisał(a):A to jest jakieś ciche przyzwolenie na tracenie punktów w meczach wyjazdowych, gdziekolwiek byśmy nie grali?
Jasne, że nie, ale niektórzy chyba jeszcze się do tych remisów nie przyzwyczaili i 3 pkt przed wyjazdem na mecz z rywalem z dołu tabeli biorą za pewnik, a potem wielkie zdziwko.
sebos_krk napisał(a):Nie trzeba iść w siódemkę do ataku, żeby kontrolować grę i utrzymywać się przy piłce. Chyba nasi piłkarze są w tym lepsi niż City?
Raz jeszcze, kim mieliśmy wczoraj atakować, jak oprócz Berbatova reszta w ofensywie prezentowała się, albo słabo albo tragicznie? Może jakby Rooney był w formie, a na skrzydłach biegał Nani i Park, to byśmy mieli kim atakować, a tak?
sebos_krk napisał(a):Nie rozumiem w ogóle przytaczania argumentu Ryana, który w tych meczach wyglądał wyjątkowo świeżo i dopiero w końcówce wczorajszego mógłby być zmieniony.
Ok, ale pod koniec meczu, nie wyglądał na takiego, który może zbytnio odmienić naszą grę z przodu. O co nie mam do niego najmniejszych pretensji, bo miał prawo być zmęczony.
sebos_krk napisał(a):7 remisów z ośmiu spotkaniach wyjazdowych to raczej nie norma dla zespołu, który gra o wszystko w Europie. Nie rozumiem czemu się tak oburzacie na grytykę naszej gry. To już nie w pierwszym temacie meczowym tak jest. Było wiele spotkań, gdzie ekipa zagrała źle i za każdym razem na siłę szukacie usprawiedliwienia dla tego wyniku.
To jest pierwszy remis, o który nie mam do drużyny pretensji. Za poprzednie również krytykowałem, ale sytuacja była inna. Gdyby nie błąd sędziego, to na 99% byśmy wczoraj to spotkanie wygrali, a przy lepszej skuteczności i odrobinie szczęścia mogliśmy rywalowi zapakować 3 bramki, co się tam chyba nie udało nikomu od wielu lat.

My mate told me that I just don't understand irony.

Which was ironic because we were at a bus stop at the time.
30-12-2010 00:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Ruuuuuuuuuud Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,083
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 48
Post: #63
Re: PL: Birmingham City 1-1 Manchester United (28.12.2010)
matys napisał(a):Jasne, że nie, ale niektórzy chyba jeszcze się do tych remisów nie przyzwyczaili


Ale do czego my tu mamy sie przyzwyczajać? Trzeba oczekiwać zmiany, a nie sie do tego przyzwyczajać.Wydaje mi sie, że na zwyciestwo z WBA czy właśnie Birmingham nas stać.Zresztą pokazalismy to, tylko ta końcówka...

matys napisał(a):3 pkt przed wyjazdem na mecz z rywalem z dołu tabeli biorą za pewnik, a potem wielkie zdziwko.

Tak, remisy z drużynami z dołu prawie zawsze dziwią, bo jeśli sie walczy o mistrzostwo to trzeba takie mecze wygrywać.

"Saha looks lively, Rooney is always a danger, Giggs is evergreen, and Scholes is linking it all up... Chelsea? Who are they?"
30-12-2010 15:09
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości