PL: West Bromwich Albion 2-2 Manchester United (20.10.2014)

[allfanmu]

Jakby tu zacząć, żeby nie było zbyt pesymistycznie, bo wiem, że o to już zadbacie. Mi jest po prostu przykro, bo widząc statystykę strzałów celnych przy wyniku 2:1 dla WBA to można powiedzieć tylko jedno. Żenada. Dla leniwych spoiler jak ta statystyka wyglądała.

Ukryty tekst:

West Brom 2:5 Man Utd

W końcu zagraliśmy drugą połowę lepiej, ale to pewnie z tego powodu, że w pierwszej wyszliśmy chyba grzybów szukać. W drugiej dużo ożywienia wniósł Fellaini i paradoksalnie to chyba on miał najlepsze podania po ziemi w zespole. No niestety na tym pozytywy się kończą i przejdźmy mimo wszystko do negatywów.

van Persie to żenada. Już naprawdę wolałbym Wilsona zobaczyć. Na jego usprawiedliwienie można powiedzieć, że piłek nie dostawał, bo po wejściu Falcao gdy przesunął się niżej, widać było cokolwiek. Do tego momentu Ninja of the Match.

Januzaj chyba chce powrócić do rezerw, bo tam holowanie piłki w nieskonczoność może przynosi jakieś rezultaty. Tu był tak samolubny, że aż oczy bolą.

Herrera z Matą to chyba się założyli kto więcej piłek straci. Obrona dziurawa jak ser szwajcarski chociaż tu wyróżniłbym Rojo. Podoba mi się na środku obrony. Jones był przyzwoity a Rafael jak to Rafael. Nieźle z przodu, z tyłu tragedia. Nie trzymanie linii spalonego powinni nagrywać i puszczać jako wideo instruktażowe.

Nie chcę się dalej znęcać. W następnym meczu Falcao choćby miał urwaną nogę to musi zagrać. Absolutnie zaimponował mi wejściem.

Di Marii ktoś stłukł udo i po tym już nie zabłysnął. A i wcześniej ledwie iskry leciały.

Czy boję się Chelsea? Bardzo.

A van Gaal niech zdecyduje się jakim ustawieniem chce grać, bo w 10. meczu próbowaliśmy trzeciej formacji taktycznej.

[robaldo]

allfanmu napisał(a):W drugiej dużo ożywienia wniósł Fellaini i paradoksalnie to chyba on miał najlepsze podania po ziemi w zespole.

Trafna uwaga.

Poza tym przywalanie się do Januzaja po tym meczu jest słabe.

I ostatnia kwestia. Chelsea wcale się nie obawiam. Piłeczka w każdym meczu leży po naszej stronie i to my niestety w mniej lub bardziej udolny sposób przesądzamy o losach dotychczasowych spotkań. A wedle mojej opinii, to Mourinho przyjedzie na Old Trafford schowany za podwójną gardą i to może być nasz największy problem w tym meczu.

[Cepilek]

Czemu przywalanie sie do Januzaja jest słabe?

[michal85]

To był całkiem dobry mecz w naszym wykonaniu. Powiedziałbym, że zaskakująco dobrze wyglądaliśmy jako drużyn w obliczu kiepskiej dyspozycji wielu graczy. Momentami mieliśmy wręcz przygniatającą przewagę i wydawało się, że kolejne gole to tylko kwestia czasu. Nie dramatyzowałbym zbytnio po tym meczu - IMO zaczyna to wszystko iść w dobrym kierunku. Owszem, w defensywie popełniamy głupie błędy, ale na pewni nie można nam zarzucić braku stylu. Jeszcze zapewne trochę czasu minie zanim wszystko zostanie doszlifowane, ale jestem wciąż pozytywnie nastawiony. Szczególnie, że LvG to przeciwieństwo swojego poprzednika - nie boi się zmian, wciąż szuka nowych rozwiązań. Wczoraj znowu zostaliśmy zaskoczeni - zagraliśmy wszak 433.

Kto zawiódł najbardziej? Kolejny raz Mata, który zupełnie nie wykorzystuje szansy, która nadarzyła się po banie Roo. Zaczynam naprawdę żałować, że tak łatwo podziękowaliśmy Kagawie. Ander wyglądał równie kiepsko, ale tego można się było spodziewać w pierwszym meczu po urazie. Januzaj wyglądał lepiej w drugiej części, ale ogólnie ten występ trudno ocenić pozytywnie, podobnie zresztą jak RvP. Blind i zmiennicy na plus.

Teraz jednak ciężkie przeprawy i obecnie nie mamy startu do City i CFC. Trzeba jednak wierzyć

[robaldo]

Cepilek proste pytanie. Kto zagrał lepiej w ofensywie od Adnana?

[RedLucas]

Blind, Fellaini, ADM, Falcao, starczy?

Adnan wczoraj strasznie frustrował. Jedyne dobre co mi zostało w pamięci to wprowadzenie Rafała w pole karne. Więcej o meczu potem

[robaldo]

Falcao? Angel porównywalnie.





Nie potrafię totalnie pojąć skąd biorą się Wasze oceny. Czy tak wygląda holowanie piłki w nieskończoność? Czy tak wygląda samolubna gra? Czy jedynym zagraniem godnym zapamiętania była piłka do Rafaela? Przecież to jest absolutnie szokujące, co Wy opowiadacie!

Jeśli obejrzycie filmik możemy analizować każdą sytuację i rozkładać ją na czynniki pierwsze, bo na razie to jest dla mnie trochę czcze gadanie.

[Under]

Faktem jest, że Januzaj irytująco wręcz zwalniał akcję, przekładał nogi nad piłką ala' Ronaldo tylko, że całkowicie bezproduktywnie.

Problemem w tym meczu był po raz kolejny środek. Di Maria i Mata nie mogą grać razem, bo to po prostu nie zdaje egzaminu. Mata przy Di Marii jest bezużyteczny, nie ma miejsca dla siebie, nie umie się odnaleźć i nie ma zadań na boisku bo całą kreatywną i ofensywną robotę przejmuje Angel.

Jak dla mnie Blind; Herrera-Fellaini; Di Maria to jest na chwilę obecną najlepsze zestawienie. W ataku Roo(jak wróci) i Falcao, bo Robin też nic nie daje zespołowi.

[Ruuuuuuuuuud]

Zacznę od trzech minusów.

Mata - kolejny beznadziejny mecz Hiszpana. Dokładniej wypowiedziałem się w shoucie na temat jego gry, ale zastanawia mnie jedna rzecz. Z jednej strony, podobnie jak Robak, nie zdziwiłbym się gdyby Juan odszedł od nas w już w zimę (wielokrotnie mówiono o tym w prasie). Albo po prostu tego bym chciał. Problem jest tylko taki: van Gaal na niego stawia. Na początku grał bardzo dużo, teraz w czasie zawieszenia Roo jest pierwszym, który wskakuje do składu. To raczej nie świadczy o chęci sprzedaży Maty.

Shaw - już pomijam straconą bramkę, bo tutaj zespołowo również zaspaliśmy. Krew mnie zalewała jak widziałem jego zachowawczą grę w pierwszej połowie. Facet ma obok siebie Di Marię, a mimo to nie przypominam sobie żadnej ich dwójkowej akcji. Pierwsza połowa w wykonaniu Anglika to było przyjęcie i podanie zwrotne, statycznie, nic nie pomagał tam na skrzydle. W drugiej trochę żwawiej się ruszał, ale występ w mojej ocenie na minus.

Januzaj - spodziewałem się dużo więcej, nie pokazał nic, kompletnie bezproduktywny. Jedna dwójkowa akcja z Rafaelem i więcej dobrych zagrań nie było, spowalniał akcję, słabiutko.


Zgadzam się z Michałem, gra nie była taka zła. Szkoda straconych punktów, ale

michal85 napisał(a):wyglądaliśmy jako drużyn w obliczu kiepskiej dyspozycji wielu graczy.

Zabiły nas znowu szkolne błędy w obronie. Przy pierwszej bramce Shaw wyskoczył do przodu zostawiając dziurę z tyłu, przy drugiej bramce wyskoczył Jones - zrobił dziurę z tyłu. Można mieć pretensje do Rafaela, że nie pilnował linii spalonego, ale gdyby nie zachowanie Jonesa to do takiej sytuacji w ogóle by nie doszło. Już za Moyesa się zaczęło takie wychodzenie z linii obrony - konsekwencją tego były przynajmniej dwie frajerskie bramki, które poszły na konto Rio ( i według niektórych na konto defensywnych pomocników, bo nie asekurowali). Za Fergusona graliśmy kompletnie inaczej - Rio, Vida - cofali się głęboko, czasami nawet pozwalając się rozpędzić przeciwnikowi, ale podstawową rzeczą było, żeby nie minęła ich piłka. Takie podejście preferuję i mam nadzieje, że takie wyprawy jak Jonesa (bo zachowanie Shawa jeszcze rozumiem) jak najszybciej się skończą.

Teraz czekają nas arcytrudne mecze z czołówką i jeśli dalej będziemy popełniać takie błędy w obronie to aż strach pomyśleć gdzie wylądujemy w tabeli. Mecz był musowo do wygrania. Straciliśmy punkty i teraz sami się postawiliśmy pod ścianą.

[Under]

Nie ma miejsca dla Maty i Di Marii i będę to powtarzał jak mantrę. Mooooże w 4-2-3-1, ale na pewno nie w diamencie.

[Foster]

No przepraszam a jak graliśmy w tym spotkaniu? Właśnie 4231. Niestety Mata jest fatalny i nie myślałem, że to powiem, ale niech Rooney już wraca, bo nawet on jest obecnie o niebo lepszy na "10" niż fatalny Hiszpan...

[Under]

Jeden mecz. Bardziej mi chodziło o taką pozycję Maty, jak grał i błyszczał w Chelsea. Czyli bok, schodzący.