PL: Manchester United 3-0 Tottenham Hotspur (15.03.2015)

[Hubson]

Warto odnotować, że gdy graliśmy tym pseudo diamentem w środku i Fellaini był jednym z tych dwóch centralnych zawodników to wtedy także sprawował się bardzo dobrze a wtedy mieliśmy bodaj Matę na dyszce, (pseudo bo cofał się strasznie) i dwóch atakujących.

Jakby nie było Fellek w Evertonie był chyba od 2009 a dopiero ostatni sezon 2012/2013 grał na ofensywnym. No fajnie mieć go jako zadaniowca, ale nie wiem czy nasza alternatywa w razie gdy nie będzie nam szło powinna być taktyka w postaci grania długich dzid na Fellainiego. Poza tym dla mnie to jest marnowanie jego potencjału defensywnego. Wiadomo, że ostatnie jego mecze tam to zwłaszcza głupie faule i niepotrzebne łokcie, ale gość tam zaczynał i chciałbym mieć nadzieję, że jeżeli Fellek wiedziałby co ma grać (a wiadomo, że bywało różnie z tym, wielu zawodników po prostu nie wiedziało co ma grać), dokładnie znałby swoje zadania w środku to byłby tam kozakiem jeszcze większym niż w przodzie.

No i co do sprzedaży. Zgadzam się z RedLucasem, że to co wyjątkowe warto mieć w składzie, ale taki sezon może się już nie powtórzyć i trzeba kuć żelazo póki gorące mimo, że Fellaini to jeden z zawodników których lubię.

No i fajnie, że jeden napastnik tylko jest jedna tego dość spora wada. To drastycznie zmniejsza szanse Wilsona na grę a gdy Lui się gubił w tym to dawanie pograć młodemu na pewno było czymś co działało na korzyść Holendra.

[michal85]

Ja zupełnie nie widzę tego wielkiego potencjału w defensywie Fellsa. Oczywiście, ze względu na swoje warunki fizyczne potrafi zaliczyć kilka odbiorów tu i tam, ale stanowczo za często daje się w łatwy sposób ogrywać. Jest za wolny, za mało zwrotny, żeby być faktycznym wymiataczem na tej pozycji. W Evertonie ogarniał? Być może, ale nie był wcale jakimś mega koksem rając bliżej swojej bramki, wyróżniał się raczej czymś innym. Nie robił na tej pozycji chociażby takiej furory jak Schneiderlein i koniec końców miał obok siebie zawsze jakiegoś drugiego defensywnego pomocnika. U nas na taki "luksus" raczej liczyć nie można

Carras być może nie był również nigdy mega szybki, ale wszystko potrafił nadrobić świetnym ustawianiem się, boiskową inteligencją i znacznie lepiej opanował sztukę odbioru piłki

[Silvan]

RedLucas napisał(a):No i Rooney. Ogromny szacun za akcję bramkową! Kurwa, w końcu. W końcu ktoś pierdolił te schematy, taktykę. Przejął piłkę, patrzył tylko na bramkę i ruszył na przebój. Stary, dobry Roo, z nutką fantazji. Tego nam trzeba w tej nudnej, jak pizda grze.

Przy okazji tego gola dzika radość aż wyrwała mnie z fotela, a coś takiego nie zdarzyło mi się od baaardzo dawna. To był stary, dobry Rooney szybkość, siła, pasja i determinacja! Oby to trwało, bo taka jego gra i skuteczność jest niezbędna, żeby wejść do top 4 na koniec sezonu.

[El Polako]

W zasadzie wszystko zostało powiedziane. Był to naprawdę bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu szczególnie pierwsza połowa. Każdy zagrał kapitalnie, nikt nie popełniał większych błędów. Przez pewną chwilę zastanawiałem się czy to nie czasem jakaś retransmisja meczu za czasów SAFa Było widać że wszystkim się chce, zapierdzielali ile mają sił i to się podobało. W drugiej kontrolowali grę i nie atakowali aż tak. Oby w następnych meczach tak zagrali