PL: Manchester United 2-1 Middlesbrough

[allfanmu]

Manchester United vs Middlesbrough
Barclays Premier League
31.12.2016, 16:00
Old Trafford, Manchester

---

Nawet w 80 minucie myślałem, że to był naprawdę dobry mecz. Może trochę niefortunny, bo sędziowie nadal nie dorastają poziomem do tej ligi. Nieuznany gol Zlatana, oczywisty karny na Martialu (bo skoro faul jest także po oddaniu strzału w przypadku Zlatana to to co zrobił obrońca Boro to niekonsekwencja). Widziałem reakcję po golu, masę oddanych strzałów, dramaturgię, heroiczne wręcz ratowanie sytuacji przez Valdesa czy obrońców Boro. Ale to co stało się na przełomie dwóch minut to wręcz symboliczny prezent dla dzisiejszego jubilata, Sir Aleksa. Bo podobny styl walki i podobnie heroiczne zwycięstwo z masą oddanych strzałów ostatni raz pamiętam właśnie za jego kadencji. Było to wzruszające wręcz.

Imponujący środek pomocy. Współpraca Pogby, Herrery, ich technika, szybka wymiana piłek na jeden kontakt no po prostu nadziwić się nie mogę jak z chaotycznego Hiszpana i niemrawego Francuza powstał tak dobrze zgrany i uzupełniający się duet. Ale przede wszystkim nareszcie efektywny, grający do przodu, na skrzydła a za tym wszystkim idzie dorównują poziomem im partnerzy z wiecznie młodym Zlatanem na czele.

Dawno nie pisałem czegokolwiek o spotkaniach, ale po tym spotkaniu po prostu nie mogę się powstrzymać. Absolutnie najlepsze spotkanie jakie widziałem w tym roku.

[RedLucas]

Walę tutaj, przeniesiecie sobie.

O TAKIE UNITED WALCZYŁEM!

To się zaczynało już wtedy kiedy trąbiliśmy z robakiem, że to najlepsze United od odejścia Ferga. Dziś chyba nikt nie ma wątpliwości. Jest PASJA, jest totalna ofensywa, totalne ryzyko, gdy wymaga tego sytuacja. Piana na ryju, to było niemożliwe grać na takim zapierdolu i intensywności 90 minut, oni to zrobili!

Możnaby powiedzieć takimi meczami wygrywa się mistrzostwo. Może nie w naszym przypadku, ale na pewno takimi meczami buduje się zespół.

Dziękuję United za taką końcówkę roku! <3

[mally]

Ja wczoraj po bramce Pogby poczułem taką ulgę, spowodowaną tym, że w końcu doszło do wygranej w końcówce. To uczucie, które tak dobrze znam, tak często towarzyszyło mi za czasów Fergusona, w końcu wróciło. To miła ulga. Jakby po kilku latach na bezglutenowej diecie w końcu zjeść pizzę.

Mourinho zaskoczył ofensywnymi zmianami. Zagrał na jedną kartę. Wygląda jakby to wszystko szło w dobrą stronę.
Ciekawi mnie tylko czemu w obronie zagrali od razu Small z Ericiem, a nie byli wmieszani w Rojo i Jonesa.

Warto byłoby poświęcić chwilę na arbitra spotkania, ale po co zaczynać rok od nieprzyjemności...

[robaldo]

mally napisał(a):Ciekawi mnie tylko czemu w obronie zagrali od razu Small z Ericiem, a nie byli wmieszani w Rojo i Jonesa.

Po pierwsze odpoczynek dla obojga, a myślę że głównie o to chodziło. Po drugie być może grają ze sobą najwięcej podczas treningów jako numer 3 i 4 na środku obrony.

[Kosma]

Obejrzałem to dopiero dziś po waszych zachwytach nad meczem i nasuwa mi się jedna myśl, że W KOŃCU widać, że idziemy w dobra stronę. Bywały i za Mojszego, i za Luja dobre serie, ale nigdy nie wyglądało to tak jak teraz i nie rozwijało się tak przekonująco.

Rzucę niczym typowy Scouser - następny sezon będzie nasz!

[mally]

(01-01-2017 22:37)robaldo napisał(a):  

mally napisał(a):Ciekawi mnie tylko czemu w obronie zagrali od razu Small z Ericiem, a nie byli wmieszani w Rojo i Jonesa.

Po pierwsze odpoczynek dla obojga, a myślę że głównie o to chodziło. Po drugie być może grają ze sobą najwięcej podczas treningów jako numer 3 i 4 na środku obrony.

Odpoczynek odpoczynkiem, ale logika (moja, bo moja, ale logika) wskazywałaby, że zagra jeden w rytmie i jeden wracający. Wyszło całkiem dobrze, więc ciężko narzekać.