PL: Manchester United 2-0 Queens Park Rangers (08.04.2012)

[Foster]

Manchester United vs Queens Park Rangers
Barclays Premier League
08.04.2012; 14:30
Old Trafford, Manchester

[Foster]

Nie ma się co patyczkować, wychodzimy optymalnym ustawieniem i zgarniamy 3 punkty. Istnieje bowiem, że City znów straci punkty, a wtedy będziemy już o krok od mistrzostwa.

DDG
Rafael - Evans - Rio - Evra
Valencia - Carrick - Scholes/Cleverley - Young
Rooney - Welbeck

[radzio]

Scholes <3 ;-) tyle w temacie ;]

[Foster]

Kolejna mało porywające spotkanie w naszym wykonaniu, ale najważniejszą są trzy punkty i porażka City, dzięki czemu mamy już 8 oczek przewagi i jesteśmy coraz bliżej mistrzowskiego tytułu. Jeśli damy go sobie teraz wyrwać z rąk, to będziemy strasznymi frajerami, jednak nawet nie dopuszczam do siebie takiej myśli. Tym bardziej, że City złapało wyraźną zadyszkę i z pewnością jeszcze stracą punkty w kolejnych spotkaniach. Obyśmy tylko my ich nie tracili.

Co do dzisiaj to karny i czerwona karta ustawiły to spotkanie. Oczywiście cała sytuacja nie powinna mieć zajścia bo Young był na spalonym. Przykro się patrzy na to co sędziowie wyprawiają, takie błędy niszczą piękno tego sportu. Dobrze, że strzeliliśmy kolejną bramkę, bo czułbym duży niesmak gdybyś wygrali 1-0.

De Gea - bez zarzutu

Rafael - słabo... głupie straty i głupie faule. Jakiś taki nieogarnięty był
Evans - na wysokim poziomie, do którego nas przyzwyczaił
Rio - podobnie jak młodszy kolega. Forma Anglika ogromnie mnie cieszy
Evra - w obronie bez zarzutu, w ofensywie jak zawsze coś próbował zdziałać i prawie jak zawsze niewiele z tego było

Valencia - brał udział chyba w większości akcji naszego zespołu, jednak po raz kolejny większość wrzutek było niedokładnych.
Scholes - piękna bramka, próbował, próbował aż się w końcu udało. Do tego rozegrał naprawdę dobre spotkanie. Chyba MoTM
Carrick - Michael nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Kilka strat na początku, ale potem było jak należy. Szkoda tego strzału w słupek
Young - słabo

Rooney - biegał, starał się, jak zawsze - z różnym efektem dzisiaj. Wykorzystał karnego i chwała mu za to.
Welbeck - wyraźnie pod formą w ostatnich spotkaniach. Znów zmarnował bardzo dobrą sytuację - czy on zawsze się musi przewracać?

Rezerwowi w porządku.

[Ruuuuuuuuuud]

Bardzo spokojny mecz, nie pamiętam nawet jednej groźnej akcji gości.Oczywiście żałosny błąd sędziego liniowego+pochopna czerwona kartka miały na to olbrzymi wpływ.

Rafael- słabiutko, a to głupi faul, a to beznadziejna wrzutka i na koniec ta niewykorzystana 200% sytuacja <ściana>
Scholes- król środka pola
Rooney - o ile po ostatnich meczach broniłem go, tak dzisiaj strasznie mnie irytował wieloma stratami w łatwych sytuacjach. Odniosłem wrażenie, że w końcówce sam był podirytowany swoją grą.

[Szymcio]

Macie może jakiś skrót z tego meczu? Nie mogłem wczoraj oglądać. Prosiłbym o taki w którym są też te lepsze akcje, nie tylko gole.

[Foster]

17-minutowy skrót Cię zadowala?

http://www.footytube.com/video/manchest ... p_ozeit_mp

Ogólnie polecam tą stronkę, praktycznie z każdego meczu jest zamieszczany obszerny skrót

[Tomassen]

Dzięki, Foster! Nie mam za bardzo czasu oglądać całych meczów, dlatego takie skróty mi się przydadzą.

[FBHL]

Zapraszamy do obejrzenia skrótu meczu:


Manchester United - Queens Park Rangers (skrót meczu)

[Jaroldz]

Mecz, w którym mieliśmy wielką przewagę, bardzo duże posiadanie piłki, ale nic z tego nie wynikało. Aż przypominało mi się spotkanie z Fulham. Dopiero drugi gol zdobyty przez Scholes'a spowodował, że mogliśmy odetchnąć.

Szkoda, że pierwsza bramka dla nas padła po takiej sytuacji. Young zachował się słabo, padając na murawę, a jeszcze gorzej sędziowie, którzy najpierw nie zobaczyli spalonego, a następnie tego, że faulu w ogóle nie było, a na sam koniec jeszcze piłkarz QPR dostał czerwoną kartkę.

Na plus za ten mecz znów Valencia, który ma niesamowitą formę. Evans był bardzo ważnym punktem naszej defensywy, raz fantastycznie naprawiając błąd Rafaela, który z kolei z QPR zagrał mało skoncentrowany, niepewny. Bardzo dobry występ Scholes'a.

Cieszą trzy punkty i zwiększenie przewagi nad City, ale liczę w następnych meczach na lepszą grę i skuteczność, szczególnie u Welbecka, którego indolencja strzelecka i to przewracanie się mnie irytuje.

[Mubinio]

Jaroldz napisał(a):skuteczność, szczególnie u Welbecka, którego indolencja strzelecka i to przewracanie się mnie irytuje.

Dokładnie. Wg mnie tutaj jest odwrotna kolejność: przez to, że tak się ślizga, nie jest w stanie oddać strzału, który prześliznie się obok bramkarza - najczęściej strzela prosto w nich. Albo lepsze buty, albo na chwilę go oddać do szkoły baletowej (nie, nie żartuję). Rio kiedyś trenował balet i ja nie przypominam sobie sytuacji, żeby się wypierdolił bez poważnego powodu.