PL: Everton FC 1-0 Manchester United (20.08.2012)

[Intel]

Everton vs Manchester United
Barclays Premier League
20.08.2012; 21:00
Goodison Park, Liverpool

Po trudach okresu przygotowawczego nadszedł czas na z dawna oczekiwany start sezonu. W zamykającym 1. kolejkę Premier League meczu Czerwone Diabły wyjadą do Liverpoolu, by tam z miejscowym Evertonem powalczyć o pierwsze punkty w tegorocznych rozgrywkach. Wśród innych interesujących starć tego weekendu wymienić należy przede wszystkim sobotnie spotkanie Newcastle z Tottenhamem.

Historia to United każe stawiać w roli faworyta. Choć ze 184 meczów wygrali ledwie 80 (42 remisy i 62 porażki), to biorąc pod uwagę jedynie starcia w obecnym formacie rozgrywek, dominacja zarysowuje się znacznie wyraźniej - 29-krotnie triumfowali, 7 razy remisując i ledwie 4-krotnie schodząc z boiska pokonani.

Po raz ostatni obie ekipy spotkały się w kwietniu tego roku. W meczu, który niejako rozstrzygnął o losach mistrzostwa kraju, United na Old Trafford ledwie zremisowało mimo prowadzenia do 82. minuty dwiema bramkami z przyjezdnymi z Liverpoolu. Straconych wtedy dwóch bezcennych punktów zabrakło później w walce z Manchesterem City (choć oczywiście w całej kampanii ligowej tego typu starć było znacznie więcej). Gole dla gospodarzy zdobywali Wayne Rooney (dwie), Nani i Danny Welbeck.

Waszym zdaniem - mecz na Old Trafford (22.04.2012)

Lukas napisał(a):Staram się jakoś uspokoić i wytłumaczyć sobie jak doszło do tego remisu, ale jakoś słabo mi to wychodzi. Jak można było strzelić cztery piękne bramki a mimo to nie wygrać u siebie? To nie powinno mieć miejsca w United, a fakt, że dzieje się to w tej fazie sezonu dodatkowo wzbudza złe emocje... Zremisowaliśmy wygrany mecz. Brawa dla formacji z przodu a bura dla obrony.

Foster napisał(a):Dramat - to pierwsze co przychodzi mi na myśl po obejrzeniu spotkania. Przegrać wygrany mecz, przed własną publicznością w okresie, który decyduje o tym kto zostanie mistrzem Anglii. Nie pojęte jest dla mnie to co się w ostatnim czasie dzieje. Mieliśmy dzięki doświadczeniu dowieść przewagę do końca, a tymczasem..z. no właśnie, walczymy o tytuł frajerów roku, choć już wystarczająco się w tym sezonie upokorzyliśmy. Nie rozumiem co się dzieje z tym zespołem. Przyjeżdża przyzwoita drużyna, ze środka tabeli i strzela nam na Old Trafford 4 bramki? Przecież to jest niepojęte... dzieje się tak nie po raz pierwszy w tym sezonie, że dajemy klepać rywali na własnym terenie.

O wszystkim dotyczącym tego spotkania dyskutujemy w tym temacie.
Zapraszamy do dyskusji!

Ostatnie spotkanie:
Manchester United 4:4 Everton FC; 22.04.2012, Old Trafford; Barclays Premier League

Dane pomeczowe:

Składy:

Everton FC: Howard - Hibbert, Baines, Distin, Jagielka, Neville - Osman (Coleman 80'), Fellaini (Heitinga 90+'), Pienaar, Gibson - Jelavić (Naismith 90+')

Manchester United: De Gea - Valencia, Vidić, Carrick, Evra - Scholes, Cleverley (Anderson 84'), Nani (Young 78'), Kagawa- Welbeck (van Persie '68), Rooney

Gole: M. Fellaini 57'

Kartki: Nani 3', P. Scholes 13' (żółte)

Sędzia: Andre Marriner

[Hubson]

To początek, ale po tak długiej przerwie liczę przede wszystkim na świetny mecz. Dodając do tego dzień i porę dnia czyli poniedziałek 20:55 to jestem pewien, że mecz ten zapewni nam ogromną dozę emocji.

Jak to zawsze na Goodison będzie baardzo ciężko ale myślę, że po ostatnim sezonie kiedy wygraliśmy tam to teraz podtrzymamy serię i zaliczmy pierwsze 3 pkt w tym sezonie. Fajnie by było gdyby Kagawa strzelił bramkę albo zaliczył jakąś asystę. W sumie ciekawi mnie w jakim ustawieniu wyjdziemy. Wydaje mi się, że mimo wszystko będzie to ustawienie 4-4-2 z Nanim i Youngiem a Valencia zagra na prawej obronie bo w sumie z tą defensywą mamy lekkie problemy, ale lepiej, żeby były na początku sezonu niż w trakcie.

[Mubinio]

Gwoli uwagi: początek sezonu to też jest sezon. My nie jesteśmy jeszcze w optymalnej formie, wątpię, że jest w niej Everton - trzeba im po prostu za fraki wyszarpać te 3 punkty - i tyle. Ja bym wyszedł Kagawą-Rooneyem, takie mam przeczucie.

[Jaroldz]

Pierwszy mecz sezonu i od razu ciężki przeciwnik na trudnym terenie, jakim jest bez wątpienia stadion Evertonu. Na pewno na naszą korzyść działa fakt, że Tofiki zazwyczaj na początku sezonu prezentują się słabo, dopiero po kilku kolejkach łapią rytm i zaczynają punktować. Liczę po prostu na naszą wygraną, obojętnie w jakim stylu i jakim rezultatem zakończy się ten mecz. Jednak na pewno fajnie byłoby wygrać przekonująco i efektownie, aby postraszyć rywali, ale z wyniku 1:0 też będę zadowolony.

Myślę, że taki skład na chwilę obecną jest dla nas optymalny:

DDG
Valencia- Rio- Vidić- Evra
----- Carrick- Scholes-----
Nani------Kagawa---- Young
----------- Rooney----------

[Kosma]

Rozpoczynamy z grubej rury. Ostatnio wygraliśmy na Goodison, ale wiemy, jak długo ta sztuka była dla nas nieosiągalna. Everton często kisi początek sezonu, lecz nie wolno na to patrzeć i trzeba się spiąć. Każda wygrana mnie satysfakcjonuje (standardowo - 1:0 do przodu przez cały sezon biorę w ciemno ).

Z meczów przedsezonowych widziałem jeden i to jednym okiem, bom się nudził wybitnie, ale czytając wypowiedzi, dochodzę do przekonania, że fajnie byłoby zobaczyć Kagawę od początku. Niech się dzieje :twisted:

[KARTONick]

Ciekawe jaką taktykę zastosuje SAF. Ma wielkie pole manewru, trudno będzie wybrać właściwą pierwsza "11".
W ataku Roo i Welbeck, za nimi Kagawa, a na skrzydłach Nani i Valencia?
Chciałbym w dodatku zobaczyć Andersona w składzie na najbliższy mecz...

[Hubson]

I zagramy trójką obrońców ;>??

Jeżeli Kagawa ma być za Roo i Welbeckiem to za Kagawą musi być Carrick i ktoś jeszcze i brakuje miejsca dla obrońcy.

[Lasq]

Będzie 5-5, United prowadzące 5-2 do 87 minuty

[Ruuuuuuuuuud]

Ja proponuje wystawić Robina w podstawie :kox:

[Tomek91]

Jedziemy, zaczynamy kolejny sezon, w końcu, bo tak jak większość tutaj, nie mogę się już doczekać startu rozgrywek w Anglii. Zniecierpliwienie dużo większe niż zwykle, bo finisz poprzedniego sezonu to istny koszmar i mam nadzieję, że od samego początku nasi ulubieńcy zaprezentują taką determinacje, że wszystkie kluby jasno zrozumieją - nic innego tylko mistrzostwo interesuje United w sezonie 12/13.

Forma w czasie tournee nie rzucała na kolana, ale nie przywiązywałbym wielkiej uwagi do tych spotkań. To są mecze kontrolne i chodzi bardziej o to, żeby gracze weszli w rytm meczowy, a nie już w nim byli. Ważne, żeby dobrze zacząć w poniedziałek. Ostatni mecz z Evertonem kojarzy mi się fatalnie, do tego wyjazd na Goodison Park do łatwych nie należy, ale jak już zauważyliście, Everton rozkręca się powoli i zazwyczaj po kilku pierwszych kolejkach zajmuje miejsca w okolicy strefy spadkowej, więc może to i dobrze, że tak szybko przychodzi nam zagrać z Tofikami w Liverpoolu.

Co do składu to nasuwa się kilka pytań, niemalże w każdej formacji. Bramka - de Gea, pewniak. W obronie już tak łatwo nie jest, czy Vidic jest gotowy na pełne 90 minut? Jak nie, to pewnie Carrick zagra część spotkania jako stoper. Kto na prawą obronę? Valencia? Keane? Jones wróci do zdrowia, bo na Rafaela po igrzyskach jeszcze chyba za wcześnie. W pomocy ciekaw jestem, czy będzie to piątka, czy czwórka. O skrzydła nie ma się raczej co martwić, no chyba że o formę Younga, który jakoś nie zachwycał w meczach przedsezonowych. Jeżeli Valencia idzie do obrony to na skrzydłach lądują Nani i Ashley, jeżeli ktoś inny będzie grał RB to Portugalczyk z Ekwadorczykiem powinni grać na flankach moim zdaniem. Środek pomocy to dla mnie największa zagadka, pewniakami wydają się być Carrick i Kagawa, tylko czy jeszcze kogoś im SAF dorzuci, czy nie? Ryzykowne wydaje się wypuszczenie takiego duetu na mocno siłowy środek Evertonu. Atak - osobiście jeszcze bym nie wpuszczał van Persiego, niech potrenuje z zespołom, zgra się, jego czas jeszcze nadejdzie. Zatem Roo na szpicę.

W skrócie, podpisuję się pod składem Jaroldza

Byle wygrać i zacząć sezon od 3 oczek

[Lasq]

Nie rozumiem czemu jest za wcześnie na Rafaela? Giggs i Cleverley jakoś nie mają problemu z powrotem do kadry po IO, więc niech Brazylijczyk też ruszy swoją leniwą dupę

[Hubson]

Ale Giggs i Clev wrócili jednak wcześniej. Bądź co bądź to 1/4 a finał to chyba jakieś 6 dni więcej odpoczynku czyli prawie tydzień. Myślę, że na drugą kolejkę Rafcio spokojnie wróci, ale na Everton najprawdopodobniej na prawej obronie będzie śmigał gracz z numerem 7.

[Mata]

Piłkarz international level cytując pewnego żurnalistę za którego zapewne uważa się Rafael musi być gotowy na grę, to nie Polska że gra się raz na tydzień i leży 4 miesiące na wakacjach. Wolę widzieć tam Brazylijczyka niż Antosia, no chyba że prawa obrona stanie się powoli jedyną możliwą pozycją do gry dla Valenci.

[Cepilek]

Rio kontuzjowany i podobno może to potrwać ponad miesiąc, słodko. Evans po kontuzji do pierwszego?

[allfanmu]

Na to wygląda. Ferguson już dwa tygodnie temu wypowiadał się na temat kontuzji, że jak będzie potrzeba to Evans będzie gotowy na pierwszy mecz.

Nieciekawie to wygląda. Jak wypadnie ktoś z pary Vidic, Evans to Carrick będzie zmuszony zagrać na środku a Kagawa na pozycji CMa.