Kto najbardziej przydałby się w Manchesterze United

[michal85]

Yhy.

Odbiory:
1. Rafael 3.3
2. Evra 2.6
3. Cleverley 2.1

Szybko pragnę nadmienić, że nie mówię, że Clev jest w defensywie lepszy niż Carrick, ale mówienie, że to Michael tylko ogarnia grę do tyłu z naszych CMów nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością.

Jako drużyna gramy kiepsko w defensywie, nie jest winą tylko środka pola, że rywale nierzadko stwarzają sobie sytuacje pod nasza bramką. W każdym razie przytaczany tutaj Sneijder z pewnością nie pomógłby w tym przypadku.

[samcro]

michal85 napisał(a):W każdym razie przytaczany tutaj Sneijder z pewnością nie pomógłby w tym przypadku.

To pewne.Ja zresztą nie byłem fanem sprowadzania Wesa w tym okienku lecz 1.5 roku temu i gry z Rooneyem przed nim.Teraz Sneijder gdyby był ambtiniejszy poszedłby juz do tego PSG,dobra liga i pieniądze LM.A tak słuch o nim zaginie bo mało ludzi w polsce ogląda turecką.

[Kosma]

samcro napisał(a):A tak słuch o nim zaginie bo mało ludzi w polsce ogląda turecką.

Mało ludzi poza Turcją ogląda turecką.

[Hubson]

samcro napisał(a):A tak słuch o nim zaginie bo mało ludzi w polsce ogląda turecką

Akurat popularnością w Polsce to się chyba nie przejmuje zbytnio, chociaż wydaje mi się, że turecka liga ostatnimi czasy raczej w górę leci niż w dół.

A większa ilość odbiorów Cleva wiąże się raczej z tym, że jest bardziej mobilny niż Carrick który mądrze stoi zamiast głupio biega.

[Silvan]

Nie no, wy dalej o tym Sneijderze?! Przecież wszystko już zostało powiedziane na ten temat. Najbardziej rozwaliło mnie następujące stwierdzenie:

Undermine napisał(a):Sneijder to jest przekozak piłkarz, ostatnio mu się nie wiodło jak całemu Interowi, ale przypominam, że 2 lata temu wymiatał

Ja dziękuję za gościa, któremu u schyłku kariery od DWÓCH lat się "nie wiedzie"... Zresztą "nie wiedzie" to spore niedomówienie, bo Sneijder skończył się po mistrzostwach świata i od tego czasu nie gra kompletnie nic. To nawet nie moje zdanie, ale znajomego kibica Interu. Ten gość miał swoją szansę na grę w United, Ferguson oferował mu górę pieniędzy i silną pozycję w zespole, ale Holender odmówił. Jak wiemy Fergusonowi odmawia się co najwyżej raz. Teraz niech idzie grać dla kebabów, desperacko walcząc o ocalenie formy, sam jest sobie winny.

[Under]

Nie wiedzie się, bo gra w rozbitym klubie w którym nie wiedzie się nikomu. Jak można nie widzieć tej prostej zależności?

[RedLucas]

Nie wiem, może mam mylne wrażenie, ale chyba parę osób tutaj nie wie, dlaczego Wesowi ostatnio "nie wiodło się" w Interze. Otóż gość nie był w ogóle wystawiany do składu, czemu? Ano, bo jakoś rok temu (chyba rok, ręki uciąć sobie nie dam) Inter zaczął mieć coraz większe straty, zaczął więc sprzedawać Etoo itd., a Wesowi zaproponowali, żeby zrezygnował bodaj z 50 tys. swojej tygodniówki, bo w przeciwnym razie nie będzie grać. Wes nie zrezygnował i nie grał ^^ Dalej ktoś sądzi, że by się u nas zgodził na ludzką tygodniówkę?

Jeszcze apopos sytuacji z Carrickiem. Moim zdaniem, niestety największym problemem w tym wszystkim jest Flecz Przez to, że cały czas niewiadomo co będzie z tym gościem, też sam SAF nie wie co ma robić i czeka i czeka... A my się modlimy, żeby Michał nie doznał kontuzji. Tym razem jednak świetnie rozumiem Szkota. Sprowadzając zmiennika dla Carricka dałby takiego kopa na japę Fleczowi, że gość pewnie już by nawet nie walczył...

[Under]

A dlaczego miałby zgadzać się na obniżenie kontraktu? Mógł się zgodzić, mógł się nie zgodzić, kontrakt trzeba respektować.
To jest kolejny argument za nim, że nie przegrał rywalizacji sportowej.

[RedLucas]

Zajebiście, nie przegrał rywalizacji sportowej, bo wolał, żeby kasa się zgadzała i kosztem tego nie grać w piłkę. Dla mnie tacy ludzie w ogóle nie zasługują na nazywanie ich piłkarzami. Obrazą dla tego klubu by było, gdyby ktoś taki trafił na Old Trafford. Tacy mogą grać w City, albo Liverpoolu, nie u nas.

Bez odbioru.

[Kosma]

Jego prawo nie zgadzać się na obniżenie kontraktu, jego prawo iść między kebaby w celu trzepania pieniędzy - nasze prawo brać to pod uwagę przy ocenie jego przydatności dla nas.

Amen.

E: @up - o Rooneyu piszesz? :>

[RedLucas]

Naprawdę sądzisz, że gdyby Rooney miał do wyboru obniżkę pensji, albo brak gry, to by wybrał siedzenie przed TV?

[allfanmu]

Roo to jest wkurzony jak jest zmieniany a co dopiero jakby miał przesiedzieć kilka miesięcy na ławie.

Sneijder podjął złą decyzję wtedy i teraz zrozumiał to desperacko wręcz uciekając w bardziej egzotycznym kierunku. Pewnie nie zagrzeje tam długo miejsca, bo albo odbuduje formę i wróci do wielkiej piłki albo pogrąży się jeszcze bardziej i będzie jeszcze bardziej desperacko szukał lepszej kasy na emeryturę w Rosji czy innych Emiratach.

[Hubson]

Wg mnie to klub się zachował fatalnie. Dobrze wiedzieli, że nie mogą mu płacić a to była tylko karta przetargowa do tego, żeby go zatrzymać. Nagle się okazuje, że zmuszają zawodnika do tego, żeby się zgodził, że klub nie wywiązuje się z własnych warunków jakie zaoferował. To zależy jaką stronę chcemy trzymać. Fakt, że Sneijder wolał zarabiać niż grać, ale to wina klubu, że taką stawkę mu zaoferowali. Bądź co bądź wygranie Ligi Mistrzów to dla Interu bardzo duży sukces a Wes miał w tym bardzo duży udział, więc działacze Interu powinni się zachować inaczej. A oni obiecali mu niebieskie migdały a potem z wielkim oburzeniem i szantażem, że albo się godzi albo nie gra. Tu nawet nie chodzi o kasę, ale o zwykłe zasady.

[Lasq]

Po raz pierwszy chyba zgodzę się z Hubercikiem. Niektórym zbyt łatwo przychodzi szafowanie cudzymi pieniędzmi. Kontrakt to jest kontrakt, niezależnie jak wysoki jest to pewne zobowiązanie, z którego klub powinien się wywiązać (podobnie jak np. umowa o prace, którą może niektórzy z Was posiadają - na obniżkę pensji o połowę też byście się bez protestów zgodzili? ). Jeśli nie potrafi się wywiązać to powinien albo pozbyć się najwięcej zarabiających zawodników, albo ogłosić bankructwo (co wiąże się z m.in. banem na rozgrywki europejskie). Szantaż, że albo zgadza się na obniżkę albo nie gra jest najbardziej chamską zagrywką o jakiej słyszałem. Jeśli nie było ich stać na takiego zawodnika to powinni go sprzedać i tyle. Nie wiem jak ktokolwiek może tu winić Wesa, jedyną stroną, która zawiniła jest klub - nie dziwie się Sneijderowi, że wolał siedzieć na ławie niż dawać się szantażować. Szkoda jedynie, że tak się to potoczyło bo wiadomo, że brak gry nie wpływa najlepiej na umiejętności.

Co do Wesa w United to mimo, że po RvP był jednym z moich ulubionych zawodników poza United i jego karierę śledziłem już w czasach Ajaxu to jakoś nigdy nie widziałem go w naszym systemie gry. Jednak podobnie było z RvP, którego uważałem za zbędnego w United - mimo, że go uwielbiałem, a SAF pokazał mi jak mało wiem Anyway jeśli idzie do Turasów to do nas już raczej nie zawita. Imho Turcja to nie jest aż taki zły kierunek chociaż pewnie mógł wybrać lepszy.

[Hubson]

W sumie teraz też jest inna sytuacja jak RvP jest u nas bo przecież obaj się doskonale znają z kadry właśnie. Inna sprawa, że kadra Holandii to podziały i podziały, więc nie wiadomo czy RvP i Sneijder są po tej samej stronie czy innej. Na pewno jednak Wesowi łatwiej by było grać z Robinem niż bez niego.