Kto najbardziej przydałby się w Manchesterze United

[daniel]

Serio ma dla kogokolwiek znaczenie za ile przychodzi do nas dany piłkarz?

[robaldo]

(10-05-2013 08:55)Krix napisał(a):  Akurat Cepilek teraz ty mylisz pojęcie. Under mówił o kwocie bezwzględnej - nie w rpzeliczeniu na klasę piłkarza, ale samej cenie, ilości hajsu. 24mln rok temu << 30 mln przy ściąganiu Berby.

Cepilek z tego, co ja rozumiem też mówi o kwocie bezwzględnej. I jeśli dalej również poprawnie dedukuję, to również nie mam pojęcia dlaczego 24 mln to jeszcze mała kasa, a 30 mln to już duża. Granica jest na 29 mln, czy jeszcze gdzieś indziej?

[Kosma]

daniel napisał(a):Serio ma dla kogokolwiek znaczenie za ile przychodzi do nas dany piłkarz?

Przeczytaj proszę kontekst dyskusji. Chodzi o KASĘ, KTÓRA ZOSTAJE WYŁOŻONA PRZEZ GLAZERÓW. Tam liczy się, ile kasy zostaje wyłożone.

robaldo napisał(a):I jeśli dalej również poprawnie dedukuję, to również nie mam pojęcia dlaczego 24 mln to jeszcze mała kasa, a 30 mln to już duża. Granica jest na 29 mln, czy jeszcze gdzieś indziej?

Patrz i czytaj.

Krix napisał(a):Wszystko kwestia tego, czy się uprzemy nań. 30 mln na Berbę, nie mówiąc o kasie na Verona to, biorąc pod uwagę poprawkę współczesnych transferom realiów, takie 40-50 za Bale'a.

[robaldo]

No czyli nie dużo, tak? Bo 40-50 mln za Bale'a nie uważam za coś bardzo ogromnego. Chyba, że dalej mówimy o samych bezwzględnych kwotach, to wtedy powiedziałbym, że to znaczne przeszacowanie jak na mój gust.

E: Aaa i ten trzeci cytat to nie jest raczej mój - Pardon, jak zwykle przy kopiowaniu tego kodu się machnąłem. K.

[Pchela]

(10-05-2013 16:51)robaldo napisał(a):  No czyli nie dużo, tak? Bo 40-50 mln za Bale'a nie uważam za coś bardzo ogromnego. Chyba, że dalej mówimy o samych bezwzględnych kwotach, to wtedy powiedziałbym, że to znaczne przeszacowanie jak na mój gust.

Według mnie 20 milionów funtów to już jest całkiem dużo.

A Levy za mniej niż ~55 milionów funtów swojej gwiazdy nie puści.

[Kosma]

robaldo napisał(a):No czyli nie dużo, tak? Bo 40-50 mln za Bale'a nie uważam za coś bardzo ogromnego. Chyba, że dalej mówimy o samych bezwzględnych kwotach, to wtedy powiedziałbym, że to znaczne przeszacowanie jak na mój gust.

Doprecyzuję, bo użyłem nie do końca trafnego słowa.

Bezwzględna kasa == kasa do wyłożenia z własnej niejako kieszeni niezależnie od klasy zawodnika, ale zależnie od czasów, w których się to wydarzyło.

Czyli: kluby średnio więcej wydają teraz niż X lat temu, bo średnio mają Y więcej hajsu, więc wydatek X lat temu kwoty Z jest tak samo odczuwalny przez właścicieli jak dziś wydanie Y*Z.

[robaldo]

Ok, tak też rozumiałem bezwzględne kwoty i właśnie z tego powodu uważam, że porównywanie 30 mln z 2008 roku do 40 mln, a tym bardziej 50 mln z roku obecnego, to mimo wszystko przeszacowywanie. Ale to jest of course tylko mój luźny szacunek

[Kosma]

Od tego czasu na rynek weszło z buta Citeh, pokazała się Anży, a także z United przeszedł Ronaldo za te 80 melonów W 2008 takiej kwoty za np. Hazarda byś nie uświadczył

[robaldo]

Wszystko prawda, tylko, że nikt o zdrowych zmysłach nie może pozwolić sobie na konkurowanie z kasą szejków. Manchester United całe szczęście wciąż może oferować coś więcej niż tylko pieniądze

[samcro]

robaldo napisał(a):Manchester United całe szczęście wciąż może oferować coś więcej niż tylko pieniądze

Rooney coś wie na ten temat

[Under]

Cytat:Baines niepotrzebny, wraca Fabio, czas dać chłopakowi realną szanse.
Dalej, Fellainiego od zawsze bardzo chciałem, idealnie mi do nas pasuje i teraz myśle, że 20 mln funtów zalatwiłoby sprawę.
Rooney niech spierdala za 40 mln, niech wraca Cris i nawet Moyes coś z tego zrobi Wink

Krótki post i 3 bzdury... Rooney rozegrał bardzo dobry sezon, gdyby nie kontuzja jego statystyki byłyby o wiele bardziej okazałe. Pomijam fakt, że wypychasz z klubu zawodnika który w sezonie 11/12 był jedynym zawodnikiem który w każdym meczu zapierdalał i dawał z siebie wszystko.
Fellaini nijak nie pasuje do United a Fabio właśnie spadł z ligi z QPR wcale nie grając tam wielkiej piłki.

[Cepilek]

@up Krótki post i 3 bzdury....

Undermine napisał(a):Rooney rozegrał bardzo dobry sezon, gdyby nie kontuzja jego statystyki byłyby o wiele bardziej okazałe.

To dlaczego Fergie wolał Welbza w najważniejszym meczu sezonu? Dlaczego w najważniejszych meczach sezonu Rooney zawodził? Tak sobei teraz myślę i myślę i myślę i dochodzę do wniosku że Rooney nigdy u nas nie miał lwiego wpływu na wygranie czegoś tak jak dziś Robin czy kiedyś Ronaldo. Co z tego że biegał kiedyś tam w sezonie w którym nic nie wygraliśmy( Rooney najlepsze sezony miał kiedy mistrzostwo nas omijało XD) skoro DZIŚ kopie się nogą po czole macha rękami i pokazuje swoje braki taktyczne i technicznie w stosunku do innych piłkarzy. Roo jest dziś zapchajdziurą, gra tam gdzie go potrzeba, jednocześnie wszędzie ktoś jest w stanie ugrać coś lepiej. Nie ma sensu utrzymywać 200k/tydzień piłkarza który nie ma dużego wpływu na klub, można na nim zarobić sporo pieniędzy i kupić zawodnika który będzie bardziej pożyteczny i będzie równie dobrym produktem marketingowym.

Undermine napisał(a):Fabio właśnie spadł z ligi z QPR wcale nie grając tam wielkiej piłki.

Fabio w wielu meczach był wyróżniającą się postacią, znalazł się w złym towarzystwie piłkarzy kupywanych z łapanki pod wodzą takich "fachowców" jak Hughes czy Arry. Pokazywał umiejętności technicznie i poprawił się pod względem taktycznym.

Undermine napisał(a):Fellaini nijak nie pasuje do United

Niby czemu? Jako kolejna opcja wygląda super ponieważ otwiera przed nami nowe możliwości, my nie gramy jedną takyką(tak może gra tylko Barcelona, reszcie się to raczej nie udaje) my zawsze dostosujemy taktykę tak wybyło najłatwiej więc Mop byłby ciekawym elementem układanki. Jego braki taktyczne zamaskowałby Carrick a Belg mógłby się skupić na tym co umie.

[Hubson]

Fellaini z tego sezonu średnio, ale ten zabijaka cofnięty z wcześniejszych sezonów, KOKS.

[Ruuuuuuuuuud]

Cepilek napisał(a):To dlaczego Fergie wolał Welbza w najważniejszym meczu sezonu? Dlaczego w najważniejszych meczach sezonu Rooney zawodził? Tak sobei teraz myślę i myślę i myślę i dochodzę do wniosku że Rooney nigdy u nas nie miał lwiego wpływu na wygranie czegoś tak jak dziś Robin czy kiedyś Ronaldo. Co z tego że biegał kiedyś tam w sezonie w którym nic nie wygraliśmy( Rooney najlepsze sezony miał kiedy mistrzostwo nas omijało XD) skoro DZIŚ kopie się nogą po czole macha rękami i pokazuje swoje braki taktyczne i technicznie w stosunku do innych piłkarzy. Roo jest dziś zapchajdziurą, gra tam gdzie go potrzeba, jednocześnie wszędzie ktoś jest w stanie ugrać coś lepiej. Nie ma sensu utrzymywać 200k/tydzień piłkarza który nie ma dużego wpływu na klub, można na nim zarobić sporo pieniędzy i kupić zawodnika który będzie bardziej pożyteczny i będzie równie dobrym produktem marketingowym.

Ja pierdolę, to jest takie krótkie podsumowanie głupot jakie wypisuję tu już niestety coraz więcej osób. Zerknijcie na jego statystyki, może to trochę da wam do myślenia.Więcej nie chce mi się nawet pisać jak czytam o Rooneyu zapchajdziurze z brakami TAKTYCZNYMI i technicznymi.
Ten sezon jest w jego wykonaniu dobry (może nie bardzo dobry, jak wskazują statystyki, ale na pewno nie słaby), po odejściu Ronaldo miał sezony genialne, a w erze Ronaldo sezony bardzo dobre, świetne.Widocznie wy wymagacie od niego 30 bramek w sezonie, no to rzeczywiście, waszych wymagań nie spełnia.

[Under]

Cytat:To dlaczego Fergie wolał Welbza w najważniejszym meczu sezonu?

I jak to się skończyło?

Cytat: Fabio w wielu meczach był wyróżniającą się postacią, znalazł się w złym towarzystwie piłkarzy kupywanych z łapanki pod wodzą takich "fachowców" jak Hughes czy Arry. Pokazywał umiejętności technicznie i poprawił się pod względem taktycznym.

Na podstawie których meczów to stwierdzasz? Jak dla mnie Fabio jest niestety o wiele słabszy od brata.