Kto najbardziej przydałby się w Manchesterze United

[samcro]

Ceny za do Marię czy matę to wcale nie taka normalna jak coponiektorzy chcą wierzyć , Argentyńczyk zajebisty gracz ale to ze wydoili nas z kasy jak przedszkolaków to fakt niepodwazalny

[michal85]

Suarez - 81 mln E
Rodriguez - 80 mln E
Di Maria - 75 mln E

Faktycznie zostaliśmy wydojeni jak przedszkolacy.

[Foster]

Kwoty płacone za Matę czy Di Marie są dyskusyjne. Jednak pisanie, że w obu przypadkach wydoili nas jak przedszkolaków jest po prostu śmieszne. Zresztą co ja tutaj jeszcze robię, dyskusja z ludźmi którzy krytykują praktycznie każdy obecny ruch United to jak walka z wiatrakami.

I na zakończenie, transfer Powella i Henriqueza to błędy? No to się zastanów czy chcesz by United ściągało młodych zawodników, którzy mają potencjał czy wolisz kupować jak Real gotowych zawodników? Bo ostatnio krytykujesz zarówno jedne zakupy jak i drugie. Obaj przyszli za kilka milionów co dla nie stanowi problem. Nick powoli się rozwija - zapewne uda się na kolejne wypożyczenie, a Chilijczyk już został wypożyczony. I w czym Ty widzisz problem w tej sytuacji? Przyczepiasz się na siłę do każdego ostatniego ruchu jaki wykonuje United, to już naprawdę staje się meczące.

[samcro]

Nikt nie mówił ze James jest tyle wart...
A co do powella sie z underem nie zgodzę bo nick ma potencjał i jego cena była uzasadniona

[Cepilek]

Problem z Nickiem, Kagawa i Zaha jest też taki że najzwyczajniej w świecie odejscie Fergusona ich zniszczyło bo u niego mogli liczyć na szanse. Co rok grali u innego trenera.

[Under]

Cytat:Suarez - 81 mln E
Rodriguez - 80 mln E
Di Maria - 75 mln E

Suarez - drugi najlepszy piłkarz świata w danym sezonie. James to czysty ruch marketingowy. Różnica między Suarezem a Di Marią jest taka, że pierwszy był absolutną gwiazdą zespołu z wieloletnim kontraktem, a drugi nie chciał swojego przedłużyć i był na wylocie, podobnie jak Ozil rok temu. Rynek transferowy to nie są suche kwoty, tylko też sytuacja zawodnika w klubie.

Powell ma potencjał, pewnie Henriquez też ale czego Fosterze nie jesteś w stanie wyczytać, to nie fakt, że zawodnicy są źli, ale to że nie mają perspektyw na granie. O ile Powell miał być CMem, to rozumiem o tyle transfer Henriqueza mając w klubie Hernandeza i Welbecka mających przed sobą wieeeele lat gry jest co najmniej kontrowersyjny.

[allfanmu]

Falcao. Jakby nie patrzeć napastnik może być zbędny, ale...

Skoro Hernandez i Welbeck są na wylocie a Radamel ma przyjść na zasadzie wypożyczenia to.. nie mam nic przeciwko. Trzech klasowych napastników w składzie z czego Robin miewa problemy ze zdrowiem. Jak wyzdrowieje Kolumbijczyk może usiąść na ławkę, bo to tylko wypożyczenie i nawet nie ma prawa marudzić. Zawodnik na poziomie world classa. Taki najemnik na jeden sezon. Nastrzela bramek i wróci gdzie dadzą mu więcej. Powiedzmy sobie szczerze, że forma naszych głównych napastników zostawia sporo do życzenia, tak więc jakby to dziwnie nie brzmiało, po przemyśleniu sprawy, jestem na tak. Sceptycznie, bo sceptycznie, ale na tak.

[RedLucas]

Ja nie wiem co do chuja dzieje się w tym klubie. Atak to ostatnia formacja, gdzie należy robić porządki, a z tego co widzę, to dla nas teraz priorytet. Wypierdalamy Chichę, wypierdalamy Welbecka i wypożyczamy Falcao. Na chuj to? Nie potrafię tego pojąć. Naprawdę napad to nasz największy problem w tym momencie? Naprawdę wszyscy w United to widzą, a ja nie?

Chociaż teraz, jak się trochę nad tym zastanowiłem. To może rzeczywiście RVP musi przejść tę operację i wypadnie na bardzo długo. Czyli chcemy po prostu RVP zastąpić Falcao. Okej, JAKIKOLWIEK sens to ma w tym momencie. Pewnie wobec tego Chicha loan, a Danny zostaje. Niemniej dalej nie rozumiem, czemu sobie utrudniamy i zamiast wykorzystać operację RVP do tego, żeby grać jednym klasycznym napastnikiem z przodu, to sprowadzamy innego...

Do tego widzę, że musimy ładować kosmiczne pieniądze w to wypożyczenie. Absurd. Napadzior przedni, ale pamiętajmy też, że on dopiero wraca po półrocznej przerwie. A znając nasz klub, to na pierwszym treningu się połamie. Poza tym boli mnie, że aby wrócić na szczyt musimy wydawać kosmiczne pieniądze i robić to w ten sam sposób, jak to robi City, czy Chelsea. Zawsze kochałem ten klub za to, że potrafił zawodników wypromować, potrafił naprawdę mądrze budować zespół nie za kosmiczne pieniądze. Tym się różniło United od innych. Teraz to nie samo... I pytanie, czy jest tak dlatego, że są takie czasy i innej drogi nie ma, presja czasu jest zbyt duża zewsząd, czy po prostu nie mamy już na ławce trenerskiej takiego geniusza, który takie rzeczy umie robić. Smutny to strasznie moment dla mnie... W ten sposób pewnie nigdy nie będzie mi już dane oglądać naprawdę piekielnego United, w którym każdy dałby się zabić za dobry wynik...

[mgc]

Mata przywitał na swoim blogi Di Marię i Blinda, przy okazji skierował kilka miłych słów do Kagawy.
Więc temat Blinda raczej przyklepany.

Jeśli transfer Falcao w jakiejkolwiek formie się potwierdzi, to ja już nie ogarniam co to za komedia się dzieje w tym klubie. To mi się w głowie nie mieści.

Mam nadzieję, że Blind będzie ostatnim transferem do klubu w tym okienku, a zimą powalczymy o Strootmana. Ew. do następnego okienka przekonamy się jak to będzie wyglądać i kogo jeszcze kupić. A sypanie kasą na lewo i prawo "bo jest możliwość", nawet nie okazja, jest idiotyczne, a i tak niewiele to zmieni.

[michal85]

Cytat:Poza tym boli mnie, że aby wrócić na szczyt musimy wydawać kosmiczne pieniądze i robić to w ten sam sposób, jak to robi City, czy Chelsea. Zawsze kochałem ten klub za to, że potrafił zawodników wypromować, potrafił naprawdę mądrze budować zespół nie za kosmiczne pieniądze. Tym się różniło United od innych. Teraz to nie samo...

Dokładnie. Mocno mieszane uczucia i nie wiem co myśleć. Coraz mniej ten klub jest "mój"...

[Kamill]

allfanmu napisał(a):Powiedzmy sobie szczerze, że forma naszych głównych napastników zostawia sporo do życzenia

Jakoś wątpię, żeby Falcao nastrzelał masę goli z wrzutek Valencii... To jest chyba główny problem.

michal85 napisał(a):Dokładnie. Mocno mieszane uczucia i nie wiem co myśleć. Coraz mniej ten klub jest "mój"...

Sorry panowie, ale futbol się zmienił i my też musimy. Szansę na kolejne pokolenie 92 są astronomicznie małe i musimy grać wg zasad takich jak reszta stawki, żeby bić się o najwyższe cele.

[michal85]

Cytat:Jakoś wątpię, żeby Falcao nastrzelał masę goli z wrzutek Valencii... To jest chyba główny problem.

To jest część problemu. Zacznijmy od początku : gra zespołu nie powinna się opierać na skrzydłach w 352. One powinny być od czarnej roboty. Nie może być tak, że raz po raz dostarczamy piłkę na skrzydło, każemy wahadłowym grać 1 na 2 i biegniemy w pole karne. Nie po to przeszliśmy na 352. Jeśli nasz ofensywny trójkąt gra statycznie, nie jest w stanie przeciwko Burnley strzelić nawet bramki to coś nie tak jest nie tylko z drugą linią. Nie łudźmy się.

Futbol się zmienił. Owszem. Nie zmienia to jednak faktu, że u nas kompletnie wszystko stanęło na głowie.

Falcao byłby extra, gdyby się pozbyto jednej z naszych gwiazdek.

[samcro]

Gra w 352 właśnie opiera sie na skrzydłach . Pech w tym ze valencia a tymbardziej young to nie wingbacki lecz amatorzy na tej pozycji

[michal85]

Czekaj, czekaj. Na skrzydła daje się wahadłowych, których główną zaletą ma być przygotowanie fizyczne i taktyczne i na nich ma się opierać grę ?! Już nie mówiąc, że po bokach są sami i nie mają nikogo do pomocy (jak np w 442, gdzie dublują ich pozycje obrońcy).

[samcro]

Czekaj czekaj... Będziemy udawać ze skrzydła w 352 to mała rola nie mająca wielkiego wpływu na grę zamiast przyznać ze valencia i young to leszcze na tej pozycji i nie umieją tam grać?
Shaw rafael i rojo musza wrócić bo inaczej gra sie wiele nie zmieni