PL: Manchester United 0-1 Southampton (11.01.2015)

[Foster]

Manchester United vs Southampton FC
Premier League
11.01.2015; 17:00
Old Trafford, Manchester

[Foster]

Idealny skład na to spotkanie


Mam nadzieję, że nie będziemy grali 352 i próbowali na jednym wahadle wystawić Di Marię bądź Januzaja.

[Under]

Di Maria i Mata razem na boisku ? Znowu Mata będzie kibicem

[Hubson]

No i choćby chciało się zmienić skład Fostera to jak? Pewnie i tak wyjdzie Rooney znowu w pomocy a Herrera bądź Di Maria zaczną na ławce. Mimo wszystko przydałby się taki Blind albo Fellaini do środka a skoro żaden z nich nie jest dostępny... Podejrzewam, że znowu przegramy walkę w środku pola i ogólnie kiepsko to będzie wyglądać. W sumie to obawiam się tego meczu mimo, że nie tak dawno wygraliśmy u nich.

A obawiam się, że limit farta z naszej wspaniałej serii mógł się już skończyć. Jeżeli chodzi o atak to konieczny jest van Persie w formie, żeby mógł utrzymywać piłkę z przodu. Jeżeli van Persie zagra kiepsko to kiepsko widzę nasz atak. Najważniejsze, żeby utrzymać serię meczów bez porażki, jeżeli zagra Smalling z Jonesem to może się to udać. De Gea pewnie znowu będzie miał dużo pracy.

Życzeniowo ciężko złożyć jakiś skład głównie przez środek pola, ale życzeniowo widziałbym to chyba tak:
DDG
Valencia - Smalling - Jones - Shaw
Carrick - Herrera
Mata - Rooney - Di Maria
van Persie.

Ogólnie cięzko jest coś złożyć, bo jeżeli w ataku postawilibyśmy na Roo z van Persiem to ucierpi środek i mimo, że Rooneya kompletnie nie widzę w pomocy to musi być tam ktoś od destrukcji a sam Carrick nie podoła.

[Foster]

[qoute="Under"]Di Maria i Mata razem na boisku ? Znowu Mata będzie kibicem[/quote]
Ile oni razem rozegrali meczy? Daj im się zgrać. Jeśli będzie Mata i Di Maria oraz Herrera to do tego z pewnością nie będzie to wyglądało źle. Juan i Ander świetnie się rozumieją, szukają gry.

Hubson napisał(a):Mimo wszystko przydałby się taki Blind albo Fellaini do środka a skoro żaden z nich nie jest dostępny...

Tylko po co? Fellaini w defensywie nie jest wybitny, z kolei Ander zdecydowanie więcej daje w ofensywie i nadaje szybkości naszej grze. Czwórka obrońców + Carrick to wystarczająca defensywa. Poza tym zarówno Di Maria jak i Ander nie są całkowicie bierni w defensywie. Szczególnie Hiszpan, który jest bardzo waleczny. Z kolei środek Bilnd - Carrick będzie strasznie mułowaty.

Obawiam się jednak, że wyjdziemy całą trójką napastników, z Rooneyem w pomocy (który się tam kompletnie nie sprawdza...) a do tego pewnie jeszcze zagramy 352, bo Shaw trenuje, a Valencia z tego co czytam też ma być już gotowy...

[Hubson]

Fellaini na pewno broni niż nasi Latynosi. Chociaż zaczął grać lepiej gdy nie był ograniczany do roli defensywnych bądź ofensywnych a gdy mógł je łączyć. Na pewno by się przydał i na pewno wolałbym jego obok kogokolwiek z tej trójki niż znowu oglądać tam Rooneya. Owszem z Blindem było by to zbyt flegmatyczne, ale Southampton ma bardzo mocną trójkę.. wcale się nie zdziwię jeśli to oni będą prowadzić grę dlatego ktoś więcej do defensywy na pewno byłby przydatny. Ale skoro nie ma w obwodzie takich graczy to i tak nie ma co gdybać i pewnie znowu zobaczymy Rooneya w środku.

[Foster]

Jeśli mam do wyboru Fellainiego bądź Rooneya, to oczywiście, że wolę Belga. Rooney się na pomocnika nie nadaje, dlatego ciągle się zastanawiam dlaczego jest tam na siłę wystawiany.
Święci mają fajny środek pola, ale bez przesady. W zestawieniu Carrick, Di Maria, Herrera i Mata to my będziemy prowadzić grę. Jeśli takim zestawieniem nie bylibyśmy w stanie przejąć kontroli nad Southamptonem to byłoby bardzo źle...

[Hubson]

Przede wszystkim Schneiderlin i Wanyama to goście, którzy są kapitalni w destrukcji i mogą skutecznie blokować naszych w rozegraniu. Na ten mecz Fellaini akurat bardzo by się przydał. Sam Carrick wątpię czy wystarczy ale obym się mylił i faktycznie, żebyśmy w takim zestawieniu potrafili tą grę prowadzić. Jednak wróżę to kiepsko bo już nie raz nie dwa Święci pokazali i w tym sezonie i rok temu i dwa lata temu, że potrafią grać piłką i nie mają kompleksów.

[Under]

Od powrotu So'ton do Premier League nie zagraliśmy przeciwko nim dobrego meczu. Z drugiej strony regularnie ich golimy. Już za SAFa pamiętam tragiczne 1:0 na OT albo hattrick RVP strzelony po żałosnej pierwszej połowie. Ostatnio też Diabły grały na poziomie Yeowil ale Fonte wcielił się w mikołaja.

Czuję, że będzie dobrze. Typuję Under 3.5, gówniany mecz w wykonaniu United i 3 punkty.

Z taktycznego punktu widzenia, może Jones na defmidzie? Przyda się ktoś do MMA z Waynama.

[Foster]

Rafael, Shaw, Blind, Rojo, Fellaini - co ich łączy? Wszyscy trenują już normalnie z zespołem

[allfanmu]

Gramy coraz krócej. Dzisiaj 10 minut. Od 75 do 85 minuty. Do tego czasu nie oddaliśmy ani jednego celnego strzału a w okazjach bramkowych przegrywaliśmy 1:8 bodaj. Dobrze, że teraz będą teoretycznie łatwiejsi rywale. Przegraliśmy na OT z Southampton w lidze po raz pierwszy od bodaj 27 lat. van Gaal chce bić rekordy i zaczyna w świetnym stylu.

O minusach nie ma co się rozpisywać. Chcę dzisiaj tylko pochwalić Valencię - kilka razy bardzo fajnie poszedł na skrzydle, Blinda - świetne dośrodkowania oraz być może Fellainiego za wygrywanie górnych piłek oraz Matę za dochodzenie do okazji.

[Ruuuuuuuuuud]

allfanmu napisał(a):Chcę dzisiaj tylko pochwalić Valencię

Nasz najlepszy zawodnik dzisiaj.

Shaw to jest transfer wybitny, 30mln, taka tygodniówka, a poziom bardzo, bardzo słabiutki.

Nasza gra wyglądała jak w większości spotkań w tym sezonie. Długie utrzymywanie się przy piłce i zero pożytku. Tylko przeciwnik przejmuje piłkę i następuje popłoch w naszych szeregach, brak środkowej formacji, błędy w defensywie. Z przodu zero pomysłu, rzucić van Persiego, di Marię i grać na nich długie piłki. Nawet mi się nie chce więcej pisać, bo zagraliśmy dramatycznie. Nic się nie zmieniło od odejścia Moyesa. Jedyna różnica jest taka, że się wzmocniliśmy, tylko gra została taka sama.

[RedLucas]

Po raz kolejny bardzo słaba gra. Ale to już biorę w ciemno za każdym razem, gdy widzę, że wychodzimy 352. Ile jeszcze meczów potrzebuje LVG, żeby zauważyć, że w tej formacji nie kreujemy praktycznie żadnych okazji podbramkowych? Okej, jest o niebo lepiej w deffie, ale nie ma nas w grze do przodu.

Będę upierał się, tak jak upieram się od momentu, gdy pierwszy raz zagraliśmy diamentem, że jest to w chwili obecnej najlepsze ustawienie dla naszego zespołu. Nasza gra w offie w porównaniu do tego, co widzimy obecnie, wyglądała cudownie! Tworzyliśmy wiele okazji, strzelaliśmy sporo bramek. Ok, gra w deffie była ciut gorsza, ale też nie tragiczna.

Trochę się zawiodłem, tym jak wyglądała nasza gra w drugiej połowie z Yeovill, gdy mieliśmy diament, ale bądź, co bądź dwa gole strzeliliśmy i wygraliśmy. Kto wie co by było grając dalej 352...

Tak więc, tak jak mówię każdy mecz w 352 IMO wygląda u nas identycznie, więc nie ma sensu po raz kolejny pisać o tym samym. Chciałbym tylko zwrócić na jedyny stale pozytywny aspekt naszej gry w ostatnich tygodniach - Juan Mata. W bardzo dobrej formie ostatnio jest Hiszpan. Każda akcja musi przez niego przejść. Za każdym razem je napędza, świetnie panuje nad piłką, świetnie rozdziera obronę rywali. Zdecydowanie nasz najlepszy gracz w ostatnich tygodniach. Szkoda, że dziś skuteczności zabrakło :/

[Mata]

0 celnych strzałów.

[michal85]

Miliony wydane, gwiazdy na boisku, a kaszanki ciąg dalszy. I najśmieszniejsze jest kolejny raz to, że najlepszy (albo jeden z najlepszych) na placu w naszych szeregach jest wahadłowy, którego wcześniej wielu na siłę chciało wypychać z klubu (Valencia, a wcześniej Young). Oni potrafią, a gwiazdki kopią się w czoło. Najlepiej sprowadźmy kolejnych gwiazdorów i patrzmy jak kasują astronomiczne tygodniówki, a na boisku nadal nie będzie DRUŻYNY.

Fajnie potrafimy utrzymać się przy piłce w porównaniu do tego co raczył nas Moyes, ale wyglądamy bezzębnie, słabo, bez woli zwycięstwa. Zupełnie tak jak przypuszczałem obserwując nasze poczynania na rynku.

Nie czepiałbym się Shawa, który przecież nie tak dawno wrócił po kontuzji. Pytam się co zrobili Di maria, Rooney i Van Persie? Całą trójka pewnie więcej warta i więcej zarabiająca niż cała jedenastka Świętych. Efekt? Zer celnych strzałów, zero efektownych i efektywnych akcji. Zero goni zero.

Aha, jeszcze jedno - przypomnijcie jaki to fachowiec niedawno pisał na forum, jak to Soton niebawem będzie regularnie obrywało po tyłku ?