United w sezonie 2014/2015

[Foster]

Pocieszeniem jest fakt, że na następny meczu dostępni będą już Evans, Rafael, a także Jones. Osobiście wątpię, że wrócimy na stałe do 352. Podejrzewam, że to był wyjątkowy wyskok - jak pokazało Euro 352 jest dobrym ustawieniem na zespoły grające długo piłką. Naszą szansą w meczu z Arsenalem była kontra i tak też LVG ustawił zespół. Choć meczu jeszcze nie widziałem, to widać że dało to efekt.

Moim zdaniem, na co też bardzo liczę w następnym spotkaniu wrócimy do gry czwórką z tyłu i do składu w końcu wróci Herrera, bowiem w dwóch kolejnych spotkaniach to my będziemy prowadzić grę. Mam tylko nadzieję,że pojawiające się informacje o konflikcie Andera z LVG są tylko i wyłącznie wymysłem mediów.

[Under]

Mam nadzieję na Carrasa, Fellsa i Undera razem w składzie.

[Silvan]

Powoli zbliża się nam półmetek sezonu i napakowany meczami okres świąteczno-noworoczny. W związku z tym kilka spostrzeżeń z ostatnich spotkań, w których wreszcie udało się zaliczyć serię dobrych rezultatów.

Pozytywy:

De Gea to bestia! Chłopak niedługo będzie najlepszym bramkarzem świata i Real już się na niego szykuje. Mam nadzieję, że na koniec sezonu wejdziemy do LM i chłopak dostanie bajeczny kontrakt, bo bramkarzy wygrywających mecze jest naprawdę niewielu. Jeżeli jeden z powyższych warunków nie zostanie spełniony, to może być bardzo trudno, żeby go zatrzymać.

Carrick = profesor, jak gra to wygrywamy. Michael wrócił po kontuzji w dobrym momencie i bardzo fajnie wprowadził się do nowej rzeczywistości United pod batutą van Gaala. Blind musi się jeszcze od niego wiele nauczyć.

Di Maria, jest bardzo szklany, fizyczność gry w Anglii może skutecznie go ograniczać. Tak jak się obawiałem, wygląda na to, że Herrera jest obecnie ograniczany do roli jego zmiennika. Z drugiej strony gdyby obaj mieli grać, to pewnie balans szlag by trafił.

Obecność Herrery znowu pozwoliła chyba odżyć Macie, który wreszcie się trochę przebudził. Oczekuję od niego więcej, ale nie jest źle.

Fellaini fajnie się odbudował i trudno uwierzyć, że jakiś czas temu kibice na OT na niego buczeli... Facet zasłużył na swoją szansę i rozgrywa serię znakomitych meczów dla United. Wykorzystuje warunki fizycznie. Powrót Carricka świetnie zabezpieczającego obronę i rozgrywający piłkę z dołu również mu pomógł, ma teraz trochę więcej swobody z przodu i robi z tego użytek.

Rooney zaczyna grać jak na kapitana przystało, walczy, zdobywa ważne gole i jakoś spaja tą drużynę. Jak jest ważny dla tego zespołu mogliśmy przekonać się, w meczu ze Stoke, gdzie jego brak był bardzo wyraźny i odczuwalny.

Young odkąd wrócił po kontuzji gra dobrze, a nawet bardzo dobrze zastępując Shawa. Wszędzie go pełno, ale dalej nie potrafi dośrodkowywać...

Smalling po załatwieniu derbów, wyciągnął wnioski, wrócił w dobrym stylu i jak na razie skutecznie się rehabilituje. Stał się filarem obrony i trzeba mieć nadzieję, że nie będzie łapał urazów.

Negatywy:

Falcao to facet ze szkła, więc "idealnie" wprowadził się do zespołu :/ Jestem strasznie zawiedziony tym transferem i mam tylko nadzieję, że klub zakulisowo nie zobowiązał się już w jakiś sposób do transferu definitywnego. Szkoda, ale wygląda na to, że po Kolumbijczyku może zostać tylko skoczna przyśpiewka.

van Persie Bardzo słaby sezon w wykonaniu Holendra jak do tej pory. Praktycznie w niczym nie przypomina już tego masakratora, który zrobił różnicę w walce o mistrzostwo Anglii.

Januzaj i jego jeden czy dwa przyzwoite mecze, to trochę za mało jak na największą nadzieję akademii United w ostatnich latach. Trudno też stwierdzić, że Adnan jest jakoś poszkodowany w wyniku kierunku obieranego przez van Gaala. Fakt miał niewiele szans na grę, ale nie mogę oprzeć się wrażeniu, że kiedy je dostawał, to jednak robił trochę za mało, żeby przebić się do wyjściowego składu.

[Under]

Cytat:De Gea to bestia! Chłopak niedługo będzie najlepszym bramkarzem świata i Real już się na niego szykuje. Mam nadzieję, że na koniec sezonu wejdziemy do LM i chłopak dostanie bajeczny kontrakt, bo bramkarzy wygrywających mecze jest naprawdę niewielu. Jeżeli jeden z powyższych warunków nie zostanie spełniony, to może być bardzo trudno, żeby go zatrzymać.

Mógłby go tylko ktoś nauczyć kopać. Ale zgadzam się, jest absolutnie niewiarygodny. Należy jak najszybciej złożyć mu propozycję przedłużenia kontraktu. Aczkolwiek obawiam się, że należy już się oswajać z myślą, że długo Davida nie będziemy oglądać na Old Trafford.

Największym pozytywem początku sezonu zdecydowanie Fellaini. Nie dlatego, że jest najlepszy w zespole, ale zmartwychwstał. Naprawdę się ogarnął, znalazł też odpowiednią pozycję dla siebie i udowodnił, że daje radę nawet w grze kombinacyjnej.

Z kolei dla mnie minusem jest niestety Angel Di Maria. Zrobił na mnie wrażenie czarując w pierwszych meczach, ale potem bardzo obniżył loty nierzadko będąc statystą ograniczającym się do psucia stałych fragmentów gry a teraz złapał kontuzję. Przede wszystkim wiemy już chyba, że miejsce Di Marii nie jest na skrzydle, gdzie ewidentnie się dusił tylko jako głównego kreatora gry United. To sprawia, że na ławce wylądować musi jeden z najdroższych rezerwowych ligi czyli Mata. Z nim problem jest taki, że nie da się zmieścić i jego i Angela na boisku(a jeśli już to na pewno nie przy tylu napastnikach). Odkąd Di Maria nie gra - Mata odpalił, czuje się na boisku dużo lepiej. To zadanie dla LVG jak to rozwiązać.

[Silvan]

Noi co z tym United?... Po świetnej serii i wykorzystaniu limitu farta, na przełomie / początku roku przyszła słaba seria i notoryczne gubienie punktów mimo powrotu rekonwalescentów, a może właśnie dlatego?... Przyznam, że to planowanie zmian przed meczem, zaczyna mnie u van Gaala mega irytować. Załatwia to od dupy strony, zamiast wystawić zawodników gotowych do gry na 90 min i ewentualnie po 50-60 min. wprowadzać rekonwalescentów to on zaczyna zawodnikami, zakładając, że ściągnie ich mniej więcej po takim czasie i pal licho co będzie się działo i jaki będzie wynik... Myślę, że Ferguson łapie się za głowę kiedy na to patrzy. Kolejna rzecz, to owo parszywe 3-5-2 względnie 5-3-2. Jeszcze kiedy na bokach hasali sobie Young z Valencią to nie było totalnej tragedii. Nie wiem, czy ktoś rozumie dlaczego LvG tak uparcie trzyma się swojej ulubionej formacji... chyba on sam bardziej czuje upór, niż racjonalne argumenty. Życzyłbym sobie powrotu diamentu, ale z wykorzystaniem Maty, który chyba jako jedyny poza Valencią daje coś drużynie w ofensywie. Hiszpan popracował też nad swoją grą obronną, kiedy wraca można śmiało od niego zaczynać szybkie akcje. Popuściłem trochę wodze wyobraźni i obecnie widziałbym to tak:

Wariant 1 - Przesunięcie Rooneya wyżej bo ze środka wiele drużynie i tak nie daje, poza zabezpieczaniem środka. Mata na szczycie diamentu i Herrera pomagający Carrickowi w obronie w razie potrzeby, poza tym uporządkowana gra defensywnej czwórki powinna odciążyć trochę środek.

Wariant 2 - Prawie to samo, z tym że zamieniamy miejscami Matę i Rooneya, którego cofamy bliżej środka, jakby do wewnątrz diamentu, zagęszczamy środek, co powinno zabezpieczyć zespół przed przejęciem tego obszaru przez przeciwnika. Żeby nie zrobił się za duży tartak bo bokach Rooneya kreatywni Di Maria i Herrera. Niestety wtedy częściej niż przez Matę, trzeba grać przez Rooneya i zaakceptować konsekwencje takiego rozwiązania.

W każdym razie koniec z tym 3-5-2 / 5-3-2... im szybciej van Gaal to zrozumie tym lepiej.

[Foster]

Błagam nie starajmy się na siłę robić z Rooneya środkowego pomocnika, skoro on się tak kompletnie nie nadaje. Dla mnie idealnym wyjściem byłoby granie 4-3-3 tak jak LVG i Holandia to miała w zwyczaju. U nas jednak to nie przejdzie, dlatego diament z Rooneyem i RvP/Falcao w ataku wydaje się najbardziej optymalnym rozwiązaniem. Trzeba koniecznie połączyć Di Marię, Herrerę i Juana. Oni muszą się zgrać i rozumieć bez słów, tylko wtedy nasza gra się będzie kleić. Z mocniejszymi przeciwnikami ściągnąć jednego napastnika, w jego miejsce dołożyć Fellainiego/Blinda a Di Marię albo Matę przesunąć wyżej.

[Under]

Nie ma szans, żeby Di Maria i Mata grali ze sobą w diamencie. I jeszcze Herrera do tego. To po prostu burzy balans, środek pola to takie miejsce, gdzie nie może być trzech ofensywnych rozgrywających, bo to trochę jak brać kolege żeby pomógł Ci umyć zęby. Nie widzę żadnej możliwości, żeby zmieścić ich na boisku. Moooże w 4-2-3-1 gdzie Mata grałby po prawej jak w Chelsea a Angel na środku ale wtedy aż dwóch napastników ląduje na ławie. Może w La Liga przeciwko Rayo i Getafe można byłoby tak pograć z Herrerą, Matą i Di Marią, ale to jest Premier League. Dla mnie idealny układ obecnie to diament w takim zestawieniu:

Bramkarz
Obrona
Blind/Carrick
Fellaini-Herrera
Di Maria
RvP-Rooney

[Foster]

Balansu nie ma w sytuacji, gdy na boisku jest trzech napastników tak jak to miało miejsce wcześniej - Rooney, van Persie i Falcao razem w jednym składzie grać nie mogą.

Co innego jest w przypadku Di Mari, Maty i Herrery. Przykład, że tak się da grać pokazuje Real, który ma w składzie Modrica, Kroosa i Isco. Oni poszli jeszcze o tyle dalej, że w ogóle nie mają defensywnego pomocnika. U nas ten defensywny jest - Carrick, tudzież Blind. Z kolei Herrera jest zawodnikiem, który dobrze sprawuje się w defensywie, notuje dużo odbiorów i przechwytów, a do tego jest bardzo waleczny. I swoją droga to Anderowi w mojej opinii bliżej jest do b2b niż klasycznego rozgrywającego.

Podczas ataku formacja będzie wyglądał niemal jak 4-2-3-1, tyle że będzie ona wąska i Di Maria oraz Mata będą operować w środku pola a nie na skrzydle:
Carrick - Herrera
Mata - Rooney - Di Maria
Dla mnie to jest jedyne rozsądne wyjście jeśli chcemy pomieścić dwóch napastników, a także wszystkich naszych kreatywnych pomocników.

Oczywiście nie mówię, że tak powinniśmy grać w każdym spotkaniu. Tym bardziej, dopóki nie opanujemy tego ustawienia do perfekcji tak jak opanował to Real. W meczach z City czy Chelsea, za jednego z kreatywnych wskoczyć powinien Fellaini. Najlepiej by wskoczył za napastnika, ale jako że my chyba do usranej śmierci będziemy grać dwójką napastników to Fellaini w miejsce któregoś z dwójki Di Maria/Mata.

[Under]

Cytat:Co innego jest w przypadku Di Mari, Maty i Herrery. Przykład, że tak się da grać pokazuje Real, który ma w składzie Modrica, Kroosa i Isco. Oni poszli jeszcze o tyle dalej, że w ogóle nie mają defensywnego pomocnika. U nas ten defensywny jest - Carrick, tudzież Blind. Z kolei Herrera jest zawodnikiem, który dobrze sprawuje się w defensywie, notuje dużo odbiorów i przechwytów, a do tego jest bardzo waleczny. I swoją droga to Anderowi w mojej opinii bliżej jest do b2b niż klasycznego rozgrywającego.

Po pierwsze, oni mają najlepszy środek defensywy na świecie.
Po drugie, Modric dużo więcej pracuje w destrukcji niż Herrera. Nie widzę tego dobrego sprawowania się w defensywie, nie jest to Mata, wiadomo ale dla mnie to trochę za mało.

Wąskie 4-2-3-1 to też coś o czym sporo myślałem

[samcro]

Under napisał(a):Po pierwsze, oni mają najlepszy środek defensywy na świecie.

Nie wiem czy najlepszy ale przede wszystko Modrić i Kroos to obaj są kreatorzy, defensywni to oni nie są mimo że spisują się na medal. Są bardzo uniwersalni i kompletni pomocnicy.

[michal85]

Cytat:Modric dużo więcej pracuje w destrukcji niż Herrera.

Suche liczby (średnie na 90 minut):

Modrić vs Herrera

Próby odbioru
LM:2.7
AH:3.9


Odbiory udane
LM:1.7
AH:2.9

Przechwyty
LM:1.7
AH:2.1

Faule
LM:1.2
AH:1.4

#Fakt

PS przedstawione liczby tyczą się jedynie ligowych rozgrywek

[Under]

Za jaki okres?
Poza tym wiesz, obiektywnie więcej odbiorów będziesz miał grając w Premier League niż w żałosnej La Liga.

[allfanmu]

Skoro La Liga jest taka żałosna to chyba łatwiej się gra i łatwiej o przechwyty. Możesz rozwinąć myśl?

[michal85]

Za obecny sezon.

Za poprzedni chcesz?

Odbiory:
AH : 3.6
LM : 2.4

Przechwyty:
AH : 1.1
LM : 1.6

(podobnie jak w ostatnim zestawieniu - średnia na 90 min)

A wszyscy dobrze wiemy, że Ander grał wyżej niż Luka.

[samcro]

Under napisał(a):Poza tym wiesz, obiektywnie więcej odbiorów będziesz miał grając w Premier League niż w żałosnej La Liga.

żałosna la liga Liga która ma więcej mocnych ekip niż liga angielska