Sezon 11/12 był jednym z dwóch kiedy Rooney mógł SAM grać w ataku. Tam gdzie jest jego miejsce. I tam jak grał to miał jako taki instynkt, który pozwalał mu strzelać bramki takie jak ta z City czy jeszcze inne. Ogólnie Rooney jest graczem, który umie sam wygrać mecz, tylko, że potrafi to zrobić maksymalnie 3 razy w sezonie. To mało, i muszą być spełnione odpowiednie warunki. Mianowicie musi być w gazie i grać na ataku. Jak zaczęto go cofać to każdy chyba widział, że miał bardzo mało pewności siebie i im BLIŻEJ grał bramki tym BARDZIEJ beznadziejnie wyglądał. To skutek rzucania po pozycjach. Tylko, że w jego przypadku kontuzje zwłaszcza tej kostki + sprawy pozasportowe i rzucanie po pozycjach sprawiały, że Rooney nie pozwoliły mu zostać na szczycie na zbyt długo i teraz wydaje się już, że nie jest w stanie przeskoczyć swojego najlepszego poziomu a potencjał miał jednak chyba wyższy, którego nie osiągnął. Teraz ciężko powiedzieć co z nim zrobić. W sumie jakbyśmy mieli grać jednym napastnikiem to wciskanie tam Rooneya było by najlepszą opcją i dla klubu i dla samego Rooneya. Z trójki napastników w takim wypadku chciałbym, żeby został Rooney bo gra tu najdłużej i jest najmłodszy. No i w sumie widać, że ma duże poważanie w drużynie, van Persie się sypie i stać go już tylko na pojedyncze mecze + kasa jaką trzeba mu płacić za wypełnienie kontraktu itd, Falcao ma pecha bo gra w dziwnej drużynie, generalnie wydaje mi się, że gdyby było wszystko jak trzeba byłby naszym najlepszym snajperem, problem że nie wszystko jest jak trzeba a my nie mamy czasu by pozwolić sobie na dochodzenie Falcao do formy + kasę też pobiera sutą.
A co do pastwienia się nad Rooneyem... Nikt tu nie robi z niego kozła ofiarnego, tylko po prostu nikt nie daje sobie wmówić, że każdy zagrał źle a Rooney dobrze bo zrobił 2,3 crossy albo raz zrobił wślizg przed naszą 16-tką. Ale jeżeli każdy zagrał kupę a będzie się ktoś upierał, że tylko Rooney dobrze no to sorry. Ile razy tak było?
Piach totalny ale Rooney znośny, Rooney dobrze... Nikt nie chce Rooneyowi nic umniejszać, ale cięzko się zgadzać, że w każdym kiepskim meczu i tak to Rooney ciągnał grę i był najlepszy.
A skoro jest taki zajebisty to powinien umieć to ciągnąć, a skoro tego nie umie to nie jest tak zajebisty i wystawianie go w pomocy to po prostu przecenianie jego umiejętności. Może to nie jego wina, że się tam wystawia, ale skoro się tam nie sprawdza to chyba krytyka jest uzasadniona. Faktem jest, że każdy w tej ekipie daje dupy i raczej wynika to z ustawienia. Jak już chyba Foster wspominał to dziwne, że van Gaal pucuje się występem z Holandią na MŚ i teraz na siłę przekłada 3-5-2 na nas zamiast grać to 4-3-3 z którego był znany a przynajmniej którym grał z Holandią do czasów kontuzji Strootmana.
Z drugiej strony nie chce się wierzyć, żeby aż tak spadła kreatywność i poziom poszczególnych graczy przez samą formację...
I Krzysiu powiedz mi jaka jest różnica w wyzywaniu typa od pajaca a jaka od nazwania go burakiem, o ile takową dostrzegasz.
E: Właściwie nie widzę. I pierdol się.
Pierdol się, bo jeszcze nie zdążyłem przeczytać połowy dyskusji a już widzę, że ni z gruchy ni z pietruchy się do mnie przyssałeś.
Pierdol się, bo nie odpowiadam 24/7 za to, co napisze Under.
Pierdol się, bo to ty moralizujesz i zgrywasz obrońcę godności i rozumu człowieka na tym forum.
Pierdol się, bo to w końcu ty na okrągło prowokujesz, nawet jeśli na forum ktoś wraca, po prostu witając się z ludźmi.
Jakby co, akceptuję odebranie moda i bana. Ale ten pacjent zasługuje na leczenie. Młotem udarowym. Krix
Przedstawiłem tylko swoje argumenty i wypowiadam się normalnie merytorycznie wyrażając swoje zdanie. Pytam z ciekawości bo sam się doczepiłeś mnie o nazwanie van Gaala burakiem, i to było tylko jedno nie obrażające nikogo zdanie. Widać nerwy puściły. Skoro kończysz czytać w połowie to widać, że kiepski kompan do dyskusji, nie trudno się dziwić bo chyba ciężko przyjmujesz, że ktoś ma inne zdanie niż Ty a co dopiero je uszanować... Tylko jak doszedłeś do połowy to jakim cudem odpowiadasz na pytanie z końca zdania i gdzie niby od połowy wypowiedzi się do tej twojej osoby przyczepiłem ;>?
Czytanie akapitami, wzrokowe, całościowe, a nie litera po literce.
Więc gdzie niby się do ciebie jeszcze doczepiłem w (połowie posta) poza pytaniem, które nijak cię nie obrażało? I skoro się nie umie napisać nic konstruktywnego na temat to widocznie trzeba pokazywać się z takiej strony.. Doczepiłeś się sam wcześniej, dziwne, że teraz tak reagujesz, skoro sam to zainicjowałeś. Przykre... Tylko daj już sobie spokój z przerabianiem zdjęć