United w sezonie 2015/2016

[RedLucas]

Dużo racji masz Silvan. Fakt, że Ferg zmieniał swoje podejście, dostrzegał, jak my wszyscy, że na SAMYCH wychowankach i transferach za grosze nie da się być sezon w sezon na szczycie. Tylko też to co mówisz potem, Ferg miał umiar i na pewno nie wyglądałoby to wszystko tak jak teraz. I o to mi właśnie chodzi. Chodzi mi o to, że momentami brakuje nam tego umiaru. Boli mnie, jak widzę transfer typu ADM, pozwalanie na rządzenie klubem Rooneyowi. Takie coś na 100% nie miałoby miejsca za Ferga. Ofc może nie teraz ale na pewno z czasem Szkot byłby w stanie rzucić za kogoś taki hajs, jak za ADM. Ale na pewno zdecydowałby się na to, tylko wówczas gdyby był pewny, że ten gość wypali i że wie, jak wykorzystać, jak go skomponować z resztą zespołu.

Niemniej obecnie okienko IMO jest takie Fergowe. Trafianie w punkt tego, czego potrzebuje zespół i pod żadnym pozorem nie przepłacanie. Jasne też jest, że mimo, że może się nie podobać człowiekowi to i owo, to nie jest w stanie nie żyć tym klubem. To już pozostanie na zawsze Ja tylko mam nadzieję, że te absolutne podstawy zostaną w tym klubie na zawsze i nigdy przez nikogo nie zostaną zniszczone.

[Under]

A ja bym porozmawiał trochę o taktyce. Jakim cudem chcemy zmieścić na boisku Depay'a, Matę, Angea, Herrerę, Schweiniego, Schneiderlina i Rooney'a? Bo ja nie widzę żadnej możliwości jak ich pomieścić. Wydaje mi się, że transfer Angela z klubu jest nieuchronny, wydaliśmy bardzo duzo pieniedzy a dla Di Marii brakuje miejsca. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś z trójki Schweini-Morgan-Herrera był rezerwowym w rotacji lub czekał na uraz.

[Ruuuuuuuuuud]

Mówi się coś o 50mln w kontekście Angela. Ja osobiście oddałbym go za taką kasę z pocałowaniem ręki. Tak jak już mówiłem, nawet Falcao mnie tak nie irytował w poprzednim sezonie jak di Maria. Ja wiem, że to world class, ale jak widziałem jego wyjebanie... Nam są potrzebni zawodnicy, którzy oprócz umiejętności znajdą w sobie też ochoty, żeby trochę powalczyć, zapieprzać na boisku.

Under napisał(a):. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś z trójki Schweini-Morgan-Herrera był rezerwowym w rotacji lub czekał na uraz.

Oj, no w środku mamy Carricka, Bastiana, Morgana, Herrere i Blinda. Nie wydaje mi się, żeby to była taka wielka liczba, przesyt w środku. Szczególnie biorąc pod uwagę, że pewnie po pierwszych 2-3 meczach na turnee pojawią się pierwsze urazy w zespole. Blind pewnie znowu będzie musiał grywać na lewej obronie. Do tego mam nadzieję, że będziemy walczyć na wszystkich 4 frontach. Rotacja będzie nieunikniona. Wątpie, żeby ktoś z wymienionych dłużej zasiadł na ławce. Natomiast raczej na pewno unikniemy sytuacji z cofaniem Rooneya do pomocy.

[allfanmu]

Mimo, że miałem podsumowywać nasze szanse po zakończeniu okna transferowego to teraz tylko krótko o nim samym. Na pewno jednak nie ostateczna opinia a jedynie odczucia na dzień dzisiejszy. Nie ma to być pean na temat Eda, ale widać, że chłop szybko się uczy. Po początkowych wpadkach (Khedira, Herrera, Fellaini) widać, że trochę zmienił się styl negocjacji transferowych. Teraz nie ogłaszamy światu jawnie, że chcemy tego czy tamtego a prowadzimy negocjacje w ciszy. I co ważne, finalizujemy umowy szybko. Nie pamiętam kiedy ostatnio zdarzyło się, że przed wyjazdem na tournee mamy czwórkę nowych zawodników, którzy mogą już się zgrywać z ekipą. Poprzednio były to paniczne poszukiwania pod koniec okienka, po przespanym prawie całym okresie. Jakość tych transferów to dla mnie 9/10. Wszyscy w rozsądnych, wręcz okazyjnych cenach, jednocześnie mogących być znaczącymi wzmocnieniami.

Podoba mi się też jak na razie polityka w sprawie De Gei i mimo, że do końca okna jest sporo czasu i kilku zawodników może opuścić nasze szeregi (Rafael, Hernandez, Di Maria, De Gea, Valdes, Evans), to mamy jednocześnie także trochę czasu, aby się do tych luk przygotować i je uzupełnić.

[Under]

Allfanmu zwrócił uwagę na istotną kwestię - rzeczywiście, wreszcie te negocjacje są prowadzone po cichu. Schneiderlin to w zasadzie małe plotki i nagle strzał z nieba, witamy w klubie.

Cytat:Oj, no w środku mamy Carricka, Bastiana, Morgana, Herrere i Blinda. Nie wydaje mi się, żeby to była taka wielka liczba, przesyt w środku

+ mimo wszystko Fellaini.

Rzadko zdarza się mieć tyle kontuzji co rok temu. Nie wyobrażam sobie jak to ugryźć, kiedy np. przez 3 miesiące zdrowi będą Carrick, Bastian, Morgan i Ander.

[Silvan]

Under napisał(a):Allfanmu zwrócił uwagę na istotną kwestię - rzeczywiście, wreszcie te negocjacje są prowadzone po cichu.

Czy ja wiem, czy "wreszcie"? Już przypadek Herrery z poprzedniego letniego okienka udowadniał, że w United można robić rzeczy po cichu. Właściwie zapomniany pomysł transferowy wypłynął dopiero na dosłownie parę dni przed zakontraktowaniem zawodnika. To była prawdziwa bomba znikąd, Don Woodwardo staje się coraz bardziej skuteczny, a van Gaal nie dzieli się niczym z mediami i tak powinno być.

Under napisał(a):A ja bym porozmawiał trochę o taktyce. Jakim cudem chcemy zmieścić na boisku Depay'a, Matę, Angea, Herrerę, Schweiniego, Schneiderlina i Rooney'a?

Nie ma możliwości, żeby wszyscy grali zawsze. Skład musi być szeroki, bo mam nadzieję sezon będzie długi i każdy dostanie szansę. Spodziewam się jeszcze 1-2 transferów do United i tyleż samo w drugą stronę, więc na głębsze analizy przyjdzie jeszcze czas. Na chwilę obecną już wygląda to całkiem przyzwoicie, ale rzeczywiście nie wiem jak regularnie wciskać Di Marię do tego składu... Coraz więcej słyszy się o tym, że nadal chce go PSG, ostatnio nawet Blanc potwierdzał, że trwają jakieś tam rozmowy, może wymiana Di Maria na Cavaniego to nie jest zły pomysł? pod warunkiem że Edison grałby w United na szpicy, tylko co wtedy z kapitanem Świętą Krową?... Mam wrażenie, że van Gaal sam kręci na siebie bicz stawiając Rooneya na piedestale. Może być problem gdy Wayne złapie typowy dla siebie "dry spell" i przestanie strzelać, jeszcze większym problemem może być jego kontuzja, jak zostaniemy z Wilsonem i ? no właśnie... na razie cholera wie z kim innym. Louis będzie wtedy liczyć, że Mata będzie dla nas regularnie punktował, czy Depay? Na razie zarówno w ataku, jak i w obronie moim zdaniem nie ma magicznego "balansu".

Na chwilę obecną widziałbym to mniej więcej tak jak niżej, Morgan przynajmniej na początku backup dla Carricka, niech z nim powalczy o miejsce w składzie i zobaczymy.

--Depay------Rooney-----Mata---
---------Bastran--Ander-----------
---------------Carrick--------------
-Shaw--Smalling--Jones-Valencia-
----------------DDG-----------------

[RedLucas]

Oglądałem dwa spary, z PSG i Barcą, więc z poważnymi rywalami i wszystkie nasze przypuszczenia o składzie, ustawieniu można między bajki włożyć. Ofc może w sezonie jakimś cudem zobaczymy, co innego. Ale będę oceniać sytuację bieżącą. A więc, Luj wymyślił sobie jakieś 442. Nie wierzyłem, że jeszcze kiedyś wrócimy do tego ustawienia. Depay niby gra trochę głębiej, ale to chyba jednak 442.

Pierwsza, podstawowa sprawa. Czemu do chuja, z gościa, który zgwałcił ligę holenderską na skrzydle i tam też gwałci w kadrze, robimy dychę?! No kurwa, mało mamy dziesiątek w zespole? Nie wiem, czy mam dobre info, ale gość chyba nie dostał pół minuty na skrzydle na tournee. Z Barcą i PSG nic wielkiego nie pokazał na tej dyszce. Jestem pewny, że zupełnie inaczej byłoby na skrzydle.

Druga sprawa, to ofc ten Blind. Nie jestem w stanie pojąć również choroby LVG na tym pkt. Niby Daley wyglądał nieźle na tym tournee, ale to po prostu nie te umiejętności, żeby być podstawowym obrońcą United. Do tego na chwilę obecną Smoła jest po prostu lepszym graczem, niż Jones i jeśli już ten Blind musi grać, to powinien zdecydowanie ze Smołą.

Po trzecie, ogłaszam wszem i wobec, że czeka nas bardzo nerwowy sezon jeśli chodzi o pozycję napastnika Jestem przerażony, że naszym numerem 1 i gościem, który praktycznie mecz w mecz będzie grać jest Rooney. Pomijając wszystko mam wrażenie, że Roo znów się przytyło i jest dużo wolniejszy, niż w zeszłym sezonie, kiedy to był chyba najszczuplejszy, jakiego go kiedykolwiek widziałem.

No, także ja nie kupuję totalnie tego ustawienia, a najbardziej irytuje fakt Depaya na dyszce. Niemniej czekam z niecierpliwością na sezon i co on nam przyniesie.

Może jeszcze krótko o oczekiwaniach. Jesteśmy po tournee, transferów raczej już nie będzie. I patrząc na skład osobowy, jaki posiadamy, a nie na to, co widzieliśmy na tournee, to ja liczę na realną walkę o mistrza kraju. Nie oczekuję bezwzględnie mistrza, ale że naprawdę będziemy stanowić duże zagrożenie prawdopodobnie dla Chelsea.

[Ruuuuuuuuuud]

Podpisuje się pod tym wszystkim co napisał Redzio, leci plusik

To wszystko naprawdę nie trzyma się kupy. Myślałem, że po przyjściu Depaya będziemy mieli załatwione boki pomocy, potem doszli jeszcze dwaj środkowi, no to przy ustawieniu 4-3-3 czy tam 4-5-1 wszystko pięknie by się zgadzało: do tego jeszcze w napadzie 3 grajków - idealnie. Po czym nagle okazuje się, że my gramy na turnee 4-4-2 z Depayem w ataku :| Skrzydła dalej średniawka, a Depay w ataku mizeria. Do tego w takim ustawieniu trudno znaleźć miejsce dla jednego z najważniejszych moim zdaniem elementów całej układanki, czyli Herrery.

Pomysł z Blindem to w ogóle jest chory, on nie jest ani silny, ani wysoki, ani zwrotny. To jest niepojęte, żeby wystawiać pomocnika w środku obrony tylko ze względu na swój fetysz związany z lewonożnym zawodnikiem. Przyjdą pierwsze mecze i przecież będą go wkręcać w ziemie i przestawiać jak się każdemu będzie podobało.
Nie przepadam za Smallingiem, jego wyprowadzaniem piłki, ale kurwa, po stokroć wolę jego niż Blinda.

[Silvan]

Moje przemyślenia pokrywają się z waszymi. Dziwne, że po ewidentnym 4-4-2 granym mecz w mecz na tournee, van Gaal zapowiedział, że w lidze zamierza grac 4-3-3 lub czymś zbliżonym. Bardzo dziwna deklaracja zaraz po okresie przygotowawczym, gdzie nie przetestował tego ustawienia ani raz. Życzeniowo bardzo chciałbym, żeby Holender faktycznie zastosował to 4-3-3, pytanie tylko co on ma przez to na myśli? bo strasznie poirytował mnie swoimi dziwacznymi pomysłami w trakcie okresu przygotowawczego. Moim zdaniem sam burzy ten swój magiczny "balans" zmieniając zawodnikom pozycje. Prawdę mówiąc zastanawiam się, czy w jego odczuciu to co grał na tournee, nie jest właśnie jakąś wariacją systemu 4-3-3, a tym tajemniczym napastnikiem, którego zapowiadał nie jest właśnie Depay, który mam wrażenie trochę dusi się w centrum pola i nie jest tam w stanie pokazać pełni swoich umiejętności.

Wobec obecnego składu i starając się wyciągnąć wnioski z tournee, osobiście widziałbym mniej więcej takie United w nadchodzącym sezonie jak na grafice poniżej. Młodzież fajnie uzupełniałaby nam skład. Widziałbym Pereirę jako zmiennika Andera, grającego lekko przed dwoma silnymi środkowymi. Lingard powinien dostać czasem szansę gry na skrzydle, a Wilson w roli napastnika (a nie skrzydłowego...) W w jakimś pucharze ligi można pograć trochę Blackettem i McNairem, albo dać mi ogony. Jak wam się widzi coś takiego?

[Ruuuuuuuuuud]

Bardzo nam się to podoba, bo to jest optymalne ustawienie. Mamy mocny środek pola więc trzeba to wykorzystać i wystawiać taką trójkę jak u Ciebie na grafice.

[Kwas]

Fajne, fajne. Pewnie większość z nas chciałaby widzieć coś takiego. Z tymże dwie małe korekty. Środek obrony i sytuacja Wilsona. Chłopak na chwilę obecną jest daremny, zespół nic a nic nie czerpie z jego umiejętności, nie wykorzystuje szybkości którą posiada ( oczywiście także ze względu na zakaz wychodzenia z kontratakiem, a do tego James byłby dobrą opcją ) , żadną z dotychczasowych gier mnie nie przekonał. W przyjęciu futbolówki, kontroli na nią powoli dorównuje mu nasz capitano i mimo, że nie widzę nic nadzwyczajnego, czegoś co pozwoliłoby mi myśleć, że zrobi jako taką karierę u nas, to posłałbym go natychmiastowo na jakiegoś loana. Zwłaszcza, co też mi się wydaje, van Gaal przygotowuje Depaya go do roli napadziora. Nie pierwszego, ale mogą być takie spotkania, gdzie Memphis będzie tam zasuwał.

I ten nieszczęsny Jones. Nie widzę go w pierwszym składzie. Wolę Evansa. Szczerze mówiąc bardziej wierzę w odrodzenie Jonnyego, aniżeli w anglika, który w 2015 roku miał już być stoperem najwyższej klasy, a jak jest każdy widzi.

[RedLucas]

Pomysł Silvana ofc idealny i marzę, żebyśmy tak grali i wówczas mam apetyt na naprawdę dużo w tym sezonie.

Wejdę jednak w polemikę na temat Jones'a. Niektórzy chyba zapominają, ile lat ma Jones. Przypomnę, że gość ma 23 lata, co w przypadku środkowego obrońcy można nazwać wiekiem juniora. Smoła jest te parę wiosen starszy i w ostatnim sezonie widać było, że stał się dużo dojrzalszy. Phil ma jeszcze czas. Przede wszystkim musi wygrać z kontuzjami, wówczas max za 2 lata będzie gwałcił. Jest silny, szybki, zwrotny i ma diabelski charakter. Wydaje się, że inteligencją nie grzeszy, ale Vidić wybitny pod tym względem również nie był.

Ja przypomnę również początek zeszłego sezonu, czy też tego sprzed dwóch lat (troszkę mam zagiętą czasoprzestrzeń ), wówczas przepracował okres przygotowawczy, zdrówko dopisywało i wyglądał, jak world class i od niego zaczynaliśmy ustawianie obrony. Ofc potem przyszła kontuzja, jedna, druga i się sypnęło. Ale nie wiem, jak można nie dostrzegać potencjału Phila...

[Kwas]

Oczywiście dostrzegam potencjał Jonesa, wiem jakie ma papiery na granie. Problem leży właśnie w jego kruchowatości. I tu koło się zamyka. Nigdy nie można na niego w pełni liczyć, wokół kogoś takiego nie możemy budować centrum obrony, tak ważnej w świecie futbolu. Jeżeli tego typu problemy występują u niego od najmłodszych lat, to wątpliwą sprawą jest, aby nagle z wiekiem one minęły. Zwłaszcza biorąc pod uwagę jego styl gry.

Na chwilę obecną, podkreślam, na ten moment dla kogoś takiego jak Jones tylko i wyłącznie ławka. Jego wariacje na stoperze nijak mają się ku porównaniom do Vidicia, Serb dysponował mimo wszystko chłodniejszą głową. Ok, wszystko przychodzi z wiekiem, ale tutaj wraca jak bumerang temat urazów. I tak, kiedy Nema wracał w pełni zdrowy zazwyczaj bardzo szybko łapał rytm gry. A tego o Jonesie powiedzieć nie możemy.

Pozostaje czekać co przyniesie przyszłość, ale jakoś tego nie widzę.

[Foster]

Z kategorii co by było gdyby...

Tak oglądając spotkania innych zespołów, pomyślałem sobie co by było gdybyśmy za kadencji pewnego trenera nie wypadli z Ligi Mistrzów. Mówię to szczególnie w kontekście dwóch zawodników, którzy byli z nami łączeni po przyjściu LvG, ale z racji braku LM nasze szansę na ich zatrudnienie były zerowe.

Mam tu na myśli Sancheza i Benatię. Ta dwójka była mocno łączona z transferem na Old Trafford, jednak brak Ligi Mistrzów spowodował, że trafili oni do innych zespołów. Patrząc na grę tych zawodników bardzo mocno żałuje, że nie trafili oni do United. Alexis byłby dla nas obecnie jak znalazł na prawe skrzydło, a Benatia razem z Smallingiem mogliby stworzyć kapitalną parę stoperów.

Romero
Darmian - Smalling - Benatia - Shaw
Carrick/Bastian - Ander/Morgan
Sanchez - Mata - Depay
Rooney

Jeszcze jakiś klasowy bramkarz i napastnik i byłby cud miód malina. Ale jak mówię, to jest takie gdybanie, co by było gdyby. Tak mnie wczoraj jakoś naszło i sobie o tym pomyślałem...

[michal85]

Benatia często się w Bayernie leczył, więc u nas pewnie byłoby jeszcze gorzej A przybycie Sancheza oznaczałoby pożegnanie się z Matą. Lui na 10tce nie stawia na taki typ zawodnika.