Gary Neville

[Futbolowa]

Wielka szkoda. Odkąd nie ma go w składzie, nasi defensorzy popełniają wiele rażących błędów. Możemy tylko dziękować opatrzności, że nie przynoszą one strat w postaci bramek, bo byłoby już tragicznie.

Mam też nadzieję, że te wszystkie kontuzje nie przyczynią się do słabszej gry i porażek. Aby zdobyć tytuł mistrzowski musimy radzić sobie bez podstawowych zawodników...

[Kuba_^^]

Neville był w bardzo dobrej formie, wielka szkoda, że doznał tego urazu, bo każdy miał nadzieję, że wyleczy się z tego i wróci do gry, a tu jednak będzie pauzował jeszcze dłużej :? Oby tylko Wes Brown pokazywał się z jak najlepszej strony, żeby tej straty aż tak nie było widać, choć wiadomo, że najlepiej by było, gdyby na prawym skrzydle 'śmigał' Gary...

[Valverde]

Futbolowa napisał(a):Odkąd nie ma go w składzie, nasi defensorzy popełniają wiele rażących błędów.

Bez przesady, w meczu z Boltonem Brown spisał się całkiem przyzwoicie, zresztą do roboty wiele nie miał. Z Boro sytuacja też nie wyglądała źle, z tyłu zagraliśmy na zero.


Pech, wielki pech, ale ja nie dramatyzowałbym jak to robi wielu fanów United. Brown w każdym zespole spoza "wielkiej czwórki" miałby pewne miejsce w pierwszym składzie. Dla przypomnienia, w Man United sezon to on tworzył parę stoperów z Rio, dopiero Nema wygryzł go ze składu. Ten niby niepewny Brown naprawdę sporo potrafi - oczywiście w porównaniu do Neville`a wypada słabiej, przecież Nev to kapitan i dusza zespołu. Tym niemniej Wesley grać potrafi - na boku wychodzi mu to słabiej, niżeli w środku, jednak ja jestem spokojny o jego postawę, Gary na luzie może wracać do siebie.

[Futbolowa]

Valverde napisał(a):Bez przesady, w meczu z Boltonem Brown spisał się całkiem przyzwoicie, zresztą do roboty wiele nie miał. Z Boro sytuacja też nie wyglądała źle, z tyłu zagraliśmy na zero.

Owszem, na zero, ale zdarzyło się naprawdę sporo błędów, które nie powinny mieć miejsca...

Kuba_^^ napisał(a):Oby tylko Wes Brown pokazywał się z jak najlepszej strony, żeby tej straty aż tak nie było widać, choć wiadomo, że najlepiej by było, gdyby na prawym skrzydle 'śmigał' Gary...

Brown nie jest zły. Czasem brakuje mu zimnej krwi, ale i tak spisuje się nieźle

[Valverde]

Gary może wrócić już na Sheffield Wspaniała informacja, bo naprawdę ostatnio brakowało nam naszego kapitana. O ile gdy był jeszcze Vidic, blok obronny wyglądał jako tako. Jednak uraz Nemy poważnie uszkodził nasze szyki obronne, do tego zespół trochę psychicznie się posypał w ostatnim tygodniu. Neville z pewnością jest osobą, dzięki której atmosfera w drużynie się poprawi po nieciekawym meczu z Portsmouth. Jeszcze tylko te puchary przetrzymać, potem już będzie z górki.

[Zashi]

Valverde napisał(a):Gary może wrócić już na Sheffield

Alez doskonała nowina. Trudno sie ogladalo gre prawej strony. O`shea nie grał beznadziejnie, ale do idealu mu brakuje. Cos czuje ze ta gorsza postawa jest spowodowana brakiem naszego kapitana. Do taki dobry duch zespolu - podnoszacy na duchu. Mysle ze od powrotu Nevilla bedzie wszystko dobrze

[Master]

:twisted: Gary jest znakomitym i doswiadczonym zawodnikiem. Jest filarem defensywy i równiez przeprowadza akcje skrzydłami. Bez niego często sie trudno gra. NP. w meczu z roma O'shea sobie nie radzil z mancini. I przez garego kontuzje ciezko bedzie nam utrzymac fotel lidera premiership.

[Kuba_^^]

Na pewno dobra informacja, oby się sprawdziła. W chwili obecnej Neville jest nam bardzo potrzebny na to prawe skrzydło, bo na razie nie jest za dobrze w defensywie. O'Shea nie zawsze dobrze gra, do Brown'a nie mam zastrzeżeń, ale wiadomo, że Gary to pewniejszy zawodnik i bardziej doświadczony. Trzeba czekać na nowsze informacje i mieć nadzieje, że będą one jak najbardziej pozytywne.

[Ciampel]

Gary to nasz najbardziej doświadczony obrońca i nic dziwnego, że jego absencja ma takie feralne skutki. Mistrzowie jednak potrafią przeżywać najcięższe chwile bez najlepszych zawodników i wydaje mi się, że bez Neville'a jako tako się spisaliśmy. Porażki z Romą i Pompey nie były raczej wynikiem braków na lewej flance, ale mimo to jego powrót doda nam sporo animuszu.

[Wojtek3]

Dzisiaj oficjalnie poinformowany, że Gary Neville nie zagra dla UNITED do konca tego sezonu oraz nie załapie sie na towrzyskie potyczki Anglików z Brazylią i Estonią, którę beda miały miejsce w czerwcu.

Jeszcze niedawno mówiono o powrocie Garego na mecz z Milanem, jednak okazało sie, że absencja będzie trwała jeszcze ok 1 miesiąc.

[Pejter]

Duuuuuża strata dla United. Miałem nadzieję, że Gary wykuruje się na najważniejsze mecze sezonu. Musimy sobie jednak poradzić bez niego.

Na szczęście tytuł mistrza Premiership jest już bardzo blisko. Wystarczy wygrać jutro z Milanem i zostaną nam dwa bardzo ciężkie finały. Przydałby się w nich nasz kapitan, ale cóż - musimy sobie poradzić bez niego.

[Kuba_^^]

No na pewno duża strata, bo przecież Neville spisywał się do tej kontuzji bardzo dobrze. Również miałem cichą nadzieję, że wykuruje się na te ostatnie mecze sezonu, jednak kontuzja najwidoczniej jest poważna. Na razie źle nie jest, teraz wracają Rio i Vidić, więc na prawą obronę mamy Browna i O'Shea, którzy słabi przecież nie są

[Pejter]

Na oficjalnej stronie tej wiadomości jednak nie ma. Na razie tylko w takich serwisach jak "The Mirror". Ja wciąż mam nadzieję, że będzie to plota, ale jest to mało prawdopodobne.

[Ciampel]

Czy plota, czy nie - źle nie powinno być. Jakoś sobie bez niego radzimy, zresztą zawodnicy chyba przyzwyczaili się do absencji Gary'ego i potrafią załatać lukę, która powstała przy jego stracie. Widzicie, jak to jest z kontuzjami - Nev miał być gotowy już na Sheffield, natomiast Vida dopiero na finał FA Cup. Sytuacje diametralnie się odwróciły i Serb trenuje w Mediolanie, a Anglik obejrzy mecz przed telewizorem ...

[hops1989]

Ciampel napisał(a):Czy plota, czy nie - źle nie powinno być. Jakoś sobie bez niego radzimy,

Ciampel ja nie był bym taki pewny na twoim miejscu. Gary Neville to nasz kapitan= wódz. Co prawda póki co sobie radzimy bez niego, ale w końcu będziemy widzieli jego brak. Narazie zankomicie zastępuje go John O'Shea, jednak Gary w tym sezonie błyszczał naprawdę wielką formą. Cała nadzieja w Irlandczyku.