Liga Mistrzów

[diablik16]

chyba każdy kibic MU jest za Liverpoolem bo z nimi gra nam sie o dużo lepiej niż z chelsy. ale wczoraj troche mnie zawiedli, spodziewałam się dużo więcej po podopiecznych Beniteza. ale najbardziej to zdziwił mnie sam hiszpan że zaczął mecz bez Croucha. widać było że The Reds potrzebowali go i to mocno.

A co do Reiny to kapelusze z głów pokazał że jest godny swojej pozycji w liverpoulu. gdyby nie on to mecz mógłby skończyć się tak jak nasz z romą.

wierze w the reds że u siebie napewno ograją jedenastkę murinho.więc zostaje tylko trzymać kciuki za crouch i spółkę :twisted:

[marcelo]

A na Anfield dość ciekawie sie zrobiło. Liverpool objął prowadzenie po golu Aggera w 22. minucie meczu. Także ogółem jest teraz 1:1, więc wszystko od początku, wciąż nie jest pewnie, kto z tych dwóch drużyn pojedzie do Aten. Za chwile przerwa, więc chyba niewiele sie zmieni. Zobaczymy co obie drużyny pokażą w drugiej połowie.

[Kuba_^^]

A jednak Liverpool w finale. Byłem przekonany, że to właśnie ekipa Mourinho wygra ten dwumecz, jednak lepszym zespołem okazała się drużyna z Anfield Road. Mecz stał na dobrym poziomie, było naprawdę ciekawie, szczególnie w ostatnich minutach 2 połowy, 1 i 2 części dogrywki. Chelsea mogła przegrać już ten mecz w dwóch połowach, The Reds mieli przewagę, poprzeczka Kuyta bodajżę no i jeszcze ten minimalny spalony. Jednak Reina też bronił znakomicie, szczególnie w rzutach karnych.

[Stojkovic]

Czyż piłka nożna nie jest piękna Teraz Jose będzie znowu gadał bzdety o sędziach i o tym, że teraz liczy się liga. Chelsea odpadła i jeśli tak dalej pójdzie, to niedługo ślad o ich wcześniejszych sukcesach przeminie. Bardzo chcę, by Manchester wygrał LM, ale jeśli tak się nie stanie... to ważne, że Chelsea tego nie dokona

[Wojtek3]

Jose Mourinho od początku przygody z Chelse marzył o zdobyciu LM, nieraz był tak blisko, ale przegrywał

Co do meczu, Liverpool rozpoczął bardzo groźnie, krótkie krycie, presing, wślizgi, ostra gra. Zawodnicy Chelsea nie potrafili podejść pod pole karne Reiny. Widać było, że bardzo im zależy na tym pucharze. Bardzo ładnie wykonany rzut wolny Gerrard'a. Agger na 1-0 i to juz było pewne, że Chelsea ustawi taki mur obronny, że cięzko bedzie strzelić.

Miałem takie wrażenie 2x w dogrywce, że podopiczeni Jose strzelą w koncówkach gole, bo coś nagle sie budzili i mieli rzuty wolne i rożne, ale jednak doszło do karnych, gdzie wygrali gracze Beniteza.

Osobiscie bardzo sie ciesze, bo wole w finale Liverpool niż Chelsea, tylko, że jeszcze my musimy awansować, co bedzie barzdo cięzkim zadaniem...

[marcelo]

No i Mourinho znowu nie zdobędzie upragnionego trofeum. Ah, jak mi go szkoda. :wink:

No to znamy juz pierwszego finalistę tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Osobiście nie chciałbym oglądać powtórki tegoż finału sprzed dwóch lat, dlatego marzyłbym, ale pewnie i my wszyscy, aby w finale spotkały się dwie angielskie ekipy.

Co do tego, czy L'pool jest łatwiejszym rywalem od "Romków", to muszę powiedzieć, iż trudno jest mi odpowiedzieć na to pytanie, bowiem zarówno "The Reds" jak i "The Blues" maja swoje słabe i mocne strony. Chodzi po prostu o to, aby móc je wykorzystać na swoją korzyść.

[Aveko]

Nie wierze jeszcze w to co widzialem. Lampard i Gerrard strzelili karne. Niesamowite. Szkoda ze dopiero teraz je zaczeli strzelac a nie juz w czerwcu :[
Liverpool jest w gazie i jesli wejdziemy do finalu to moze pasc kazdy, KAZDY wynik. Przypomne tylko jak ciezko gralo sie nam z nimi na Anfield w tym sezonie, cisneli cały mecz. I to ze wygralismy to był nieprawdopodobny fart.

[Zashi]

Bardzo sie ciesze ze to L'pool wszedl do finalu. Z The Reds gra nam sie duzo latwiej. Potwierdzaja to wyniki z tego sezonu: Na Old Trafford: 2-0 dla nas i na Anfield Road 1-0 dla nas. Idac tym tokiem rozumowania na terenie neutralnych w Atenach wygramy 1,5 - 0 :lol:

[Wojtek3]

Zashi napisał(a):Bardzo sie ciesze ze to L'pool wszedl do finalu. Z The Reds gra nam sie duzo latwiej. Potwierdzaja to wyniki z tego sezonu: Na Old Trafford: 2-0 dla nas i na Anfield Road 1-0 dla nas.

Dlaczego piszesz, że gra sie nam z nimi łatwo jak nie gramy w finale LM ? Żebyś sie nie przejechał...

[Pejter]

Zashi napisał(a):w Atenach wygramy 1,5 - 0

Powtarzasz się...

Ja chcę podkreślić świetnie rozegrany rzut wolny przy bramce Aggera. W polu karnym Crouch, więc wszyscy się przygotowują na wrzutkę. Benitez jednak wiedział, że taka zmyłka może być szansą dla jego zespołu. Świetnie rozegrany stały fragment.

Jeśli chodzi o karne, to miałem przeczucie, że Liverpool wygra. Są po prostu dobrzy w wykonywaniu jedenastek. Tym razem Reina obronił dwa rzuty karne i można powiedzieć, że jest bohaterem.

Cieszę się, że to Liverpool awansował, a nie Chelsea. Po zachowaniu Terry'ego w stosunku do Mourinho po meczu wnioskuję, że Jose odejdzie z Londynu po tym sezonie.

[Kuba_^^]

Zashi napisał(a):Z The Reds gra nam sie duzo latwiej.

Zashi napisał(a):na Anfield Road 1-0

No nie wiem, na Anfield nie było tak łatwo, zresztą każdy pamięta, że bramkę zdobyliśmy dopiero w ostatnich minutach, jeszcze dość przypadkową

Zobaczymy kto będzie drugim finalistą LM, większość kibiców futbolu z pewnością chce finał Milan - Liverpool mając nadzieje, że będzie tak ciekawy, ja ten sprzed dwóch lat. Zobaczymy, co dzisiaj stanie się wieczorem i kto będzie świetować "wyjazd" do Aten. Mam nadzieję, że zobaczymy angielski finał 8)

[Gracek_11]

Pejter napisał(a):Po zachowaniu Terry'ego w stosunku do Mourinho po meczu wnioskuję, że Jose odejdzie z Londynu po tym sezonie.

Coś przeoczyłem... nie wiem o co kaman...

Liverpool zasłużył sobie na ten finał. Co tu dużo mówic, w przypadku naszego awansu do finału będę się modlił, by nie było rzutów karnych. Gracze Beniteza udowadniają, że mają silne nerwy i potrafią pokonać bramkarza w stresujących warunkach (czyt.wczorajszy mecz, finał FA CUP rok temu z WHU, czy finał z Milanem two years ago). Bardzo ładny gol Aggera. "The Reds" zaskoczyli wszystkich takim rozegraniem, Cech nawet nie rzucał się na piłkę tylko jakoś tak na kolanach pojechał. Chelsea była po raz kolejny blisko finału, ale i tym razem musi pożegnać się z rozgrywkami dochodząc daleko.

[Wojtek3]

Pejter napisał(a):Cieszę się, że to Liverpool awansował, a nie Chelsea. Po zachowaniu Terry'ego w stosunku do Mourinho po meczu wnioskuję, że Jose odejdzie z Londynu po tym sezonie.

Czy ja wiem ? Mourinho zawsze po każdej przegranej swojej ekipy ściska sie z każdym zawodnikiem i dziękuje za mecz, jeśli chodzi Ci oczywiście o tą sytuacje...

[Pejter]

Tak, chodzi mi o tę sytuację ze ściskaniem. Niby nic dziwnego, ale gdy to zobaczyłem od razu przyszedł mi na myśl koniec Mourinho. Wspomnicie moje słowa :wink:

[marcelo]

Finał Liverpool-Milan, czyli powtórka z roz(g)rywki. Z dwojga złego wolałbym widzieć po tym meczu cieszących sie podopiecznych Rafy Beniteza, ale zapowiada sie znowu emocjonujący finał. Nasz rodak raczej nie ma szans na ponowne zostanie bohaterem, bo raczej będzie tylko miał dobre miejsce do oglądania, za to jego rywal Pepe Reina jak najbardziej, bo udowodnił już z Chelsea, ze bardzo dobrze broni rzuty karne. Oczywiście istnieje taka mozliwość tylko, gdy dojdzie do konkursu "jedenastek".