Carlos Tevez

[Wojtek3]

Stojkovic napisał(a):Oczywiście że tak, pod warunkiem, że choć trochę spełnia pokładane w nim nadzieje. Nowy klub nie oznacza że diametralnie zmienia się styl gry. Póki co poprostu zawodzi.

Nie zgadzam sie z tym, ze zawodzi. Dzisiejszy mecz pokazal, ze dobrze sie wkomponowal w druzyne, a system 4-5-1 nie jest takim jakim potrafi grac UNITED.

Zreszta Pejter to ladnie wytlumaczyl wyzej.

[Stojkovic]

Pejter napisał(a):Nie można go oceniać tylko pod względem strzelania bramek. Dzisiaj był jednym z naszych lepszych zawodników. Jakoś jak Rooney w tamtym sezonie długo nie strzelał to takiej krytyki nie było.

Tak, tylko wtedy nie musieliśmy gonić innych, strzelaliśmy sporo bramek i niedyspozycja bramkowa Roo nie była aż tak widoczna. Ciekawe czy z taką grą jak dzisiaj mamy co marzyć o mistrzostwie w tym sezonie, bo bez strzelania goli to raczej ciężko będzie wygrywac z najlepszymi klubami w premiership.

Pejter napisał(a):Na siłę szukasz argumentów, by mieć rację. Pisałeś o szybkości, więc Wojtek podał ci przykład, pokazujący, że się mylisz, to ty odnosisz się do niego pod względem skuteczności...

Pejt, pamiętasz co było z Ronaldo? Też jeździł po całym boisku z piłką i inni mieli do niego pretensje że nic to drużynie nie przynosi. Nie skreślam Teveza, ale rozliczam go ze strzelonych bramek, cała reszta to drugi plan.

Grzeho napisał(a):Dokladnie, nie mozna sie od razu zrazac do tego zawodnika. Kazdy zawodnik potrzebuje troche czasu, aby sie przystosowac do gry w nowej druzynie.

Zgadzam się, ale nie zapominajmy o tym, że jeśli chcemy coś zawojować w tym sezonie musi się przełamać bo narazie gra bardzo przeciętnie i napewno nie błyszczy.

[Grzeho]

Stojkovic napisał(a):Zgadzam się, ale nie zapominajmy o tym, że jeśli chcemy coś zawojować w tym sezonie musi się przełamać bo narazie gra bardzo przeciętnie i napewno nie błyszczy.

Ja rowniez sie zgadzam :wink: Ale trzeba przyznac, ze Carlos rozgrywa sie z meczu na mecz i wedlug mnie jego pierwsza bramka w United jest kwestia czasu. Kiedy powrocimy do swojego ulubionego 4-4-2 to napewno Argentynczyk zacznie pokazywac na co go stac.

[zaga92]

Ja uwazam, ze pierwsza bramka Teveza to kwestia jednego, czy dwoch spotkan. Mam nadzieje, ze jego przebudzenie nastapi w spotkaniu z Chelsea, w ktorym strzeli zwycieska bramke i utrze nosa wszystkim niedowiarkom

[Skull]

Napewno Tevez to nie ten sam kaliber co Van Nistelrooy!
To inny typ napastnika i dlatego spada na niego spora krytyka, wszyscy oczekują bramek,a on zawodzi.

zaga92 napisał(a):Mam nadzieje, ze jego przebudzenie nastapi w spotkaniu z Chelsea, w ktorym strzeli zwycieska bramke i utrze nosa wszystkim niedowiarkom

strzelenia gola w nastepnej kolejce i zapewnienie nam 3pkt wystarczyło by do zatarcia fatalnego początku sezonu.

[Pejter]

Stojkovic napisał(a):Pejt, pamiętasz co było z Ronaldo? Też jeździł po całym boisku z piłką i inni mieli do niego pretensje że nic to drużynie nie przynosi. Nie skreślam Teveza, ale rozliczam go ze strzelonych bramek, cała reszta to drugi plan.

I znowu robisz to, co ci się bardzo często zdarza i o czym napisałem, a ty to powtarzasz. Gdy nie potrafisz odpowiedzieć odpowiednimi argumentami to odpowiadasz argumentami zupełnie nie pasującymi do wypowiedzi poprzednika. Zacząłeś pisać o słabej szybkości, Wojtek udowodnił ci, że nie do końca masz rację to ty już ani słówka o tej szybkości tylko się dalej kłócisz, że masz rację, ale schodząc na inny temat i twierdząc, że liczy się przede wszystkim skuteczność.

[Stojkovic]

Pejter napisał(a):I znowu robisz to, co ci się bardzo często zdarza i o czym napisałem, a ty to powtarzasz. Gdy nie potrafisz odpowiedzieć odpowiednimi argumentami to odpowiadasz argumentami zupełnie nie pasującymi do wypowiedzi poprzednika. Zacząłeś pisać o słabej szybkości, Wojtek udowodnił ci, że nie do końca masz rację to ty już ani słówka o tej szybkości tylko się dalej kłócisz, że masz rację, ale schodząc na inny temat i twierdząc, że liczy się przede wszystkim skuteczność.

A co mam odpowiadać, ja uważam, że Tevez nie ma szybkości a Wojtek po pierwsze to nic nie udowodnił a po drugie nie przekonał mnie. Szybkość teveza to chyba najmniejszy jego mankament.

Ja nie liczę zabardzo na Teveza w meczu z CFc powód? Skoro nie potrafił strzelić bramki ze słabszymi zespołami, gdzie obrona jest mniej klasowa niż u "niebieskich" to niesądze żeby był w stanie coś pokazać z Chelsea. Głową to on raczej grać nie umie. Uderzenia narazie ciezko oceniać, bo jest ich poprostu bardzo mało... za mało.

Cytat:strzelenia gola w nastepnej kolejce i zapewnienie nam 3pkt wystarczyło by do zatarcia fatalnego początku sezonu.

Tylko żeby strzelał dość czesto a nie w jednym meczu na 6 bo to zdecydowanie za mało.

Cytat:Napewno Tevez to nie ten sam kaliber co Van Nistelrooy!

To akurat kazdy już zdążył sam zauważyć gdy Tevez przestrzelił z metra na pustą z głowy. Rooney to też inny napastnik niż RvN a jakoś bramki strzela...

Grzeho napisał(a):Kiedy powrocimy do swojego ulubionego 4-4-2 to napewno Argentynczyk zacznie pokazywac na co go stac.

Oby oby...

[Wojtek3]

Stojkovic napisał(a):A co mam odpowiadać, ja uważam, że Tevez nie ma szybkości a Wojtek po pierwsze to nic nie udowodnił a po drugie nie przekonał mnie. Szybkość teveza to chyba najmniejszy jego mankament.

Ja tam uwazam, ze jest szybki zawodnikiem, mam na to przyklady, ktory wczesniej Ci podalem, a wojen o szybkosco Tevez'a zaczales Ty

STojkovic napisał(a):Ja nie liczę zabardzo na Teveza w meczu z CFc powód? Skoro nie potrafił strzelić bramki ze słabszymi zespołami, gdzie obrona jest mniej klasowa niż u "niebieskich" to niesądze żeby był w stanie coś pokazać z Chelsea. Głową to on raczej grać nie umie. Uderzenia narazie ciezko oceniać, bo jest ich poprostu bardzo mało... za mało.

Ja licze tylko i wylacznie na niego ? Powod ? Nie mamy w skladzie przywodcy od goli na chwile obecna, Saha jeszcze nie w formie, Rooney nie ma prawa grac jutro ani z Chelsea, Tevez jest jedynym zdrowym napastnikiem, z Evertonem pokazal, ze jego forma zwyszkuje, Tevez i tylko Tevez.

Stojkovic napisał(a):Tylko żeby strzelał dość czesto a nie w jednym meczu na 6 bo to zdecydowanie za mało.

Rooney rok temu od meczu z Boltonem mial przerwe chyba 9 meczy bez goli, wtedy nie narzekales, ponadto gramy 4-5-1 a takim systemem sam Rooney nie strzela, po za tym takze Tevez dopiero wkleja sie w zespol i nie masz prawa jezdzic po nim w taki sposob jaki jezdisz

Stojkovic napisał(a):To akurat kazdy już zdążył sam zauważyć gdy Tevez przestrzelił z metra na pustą z głowy. Rooney to też inny napastnik niż RvN a jakoś bramki strzela...

:lol: :lol:

[Pejter]

Stojkovic napisał(a):To akurat kazdy już zdążył sam zauważyć gdy Tevez przestrzelił z metra na pustą z głowy.

To nie była pusta bramka... Oglądałeś powtórki? :roll:

Stojkovic napisał(a):A co mam odpowiadać, ja uważam, że Tevez nie ma szybkości a Wojtek po pierwsze to nic nie udowodnił a po drugie nie przekonał mnie. Szybkość teveza to chyba najmniejszy jego mankament.

Skoro ty udowadniasz jednym przykładem z meczu to tak samo Wojtek ma prawo to robić :wink:

[Wojtek3]

Po za tym Tevez z Evertonem pokazal, ze kiedy nie strzela, dobrze spisuje sie z tylu i w walce ( dla przykladu dodam, ze kiedy Rooney nie strzela kazdy taki podaje, wiec czemu Tevez'a tak nie wolno argumentowac ).

Scan z dzisiejszej gazety, Tevez dostaje 9 w skali 10.



Troche slabo widac, bo bez swiatla.

Popatrzcie tez na angielskie i irlandzkie serwisy, Tevez'a forma zwyzkuje :]

[Zashi]

Nic nie widze na tym obrazku, ale wierze Ci na slowo. Wychodzi na to, ze dla dziennikarskich specow Tevez nie gra zla. Dla mnie tez nie gra źle, bo jakos przyjelo sie, ze napastnika rozlicza sie ze strzelania goli. Ale zaraz, jak strzelaja inni, a napastnik nie popelnie bledow to zanaczy, że rozegrał dobry mecz. Inna sprawa, gdyby nikt nie zaliczał trafień - wtedy wina spada na atak. Do tego okres aklimatyzacji...

[Stojkovic]

Pejter napisał(a):To nie była pusta bramka... Oglądałeś powtórki?

Racja Pejter, bramka zamurowana była 11 zawodnikami i kolejnymi 6 rezerwowymi + 3 sędziów i jeden masażysta...
Prosze cię, takie bramki w takim klubie jak się gra trzeba kończyć.

Zashi napisał(a):Dla mnie tez nie gra źle, bo jakos przyjelo sie, ze napastnika rozlicza sie ze strzelania goli. Ale zaraz, jak strzelaja inni, a napastnik nie popelnie bledow to zanaczy, że rozegrał dobry mecz.

A dla mnie gra bardzo słabo jak narazie, co z tego że cośtam działa z tyłu jak nas Chelsea przyciśnie to raczej z tyłu będzie mógł sobie popatrzeć jak go młucą pomocnicy.
Jeśli chce mnie przekonać do siebie, to niech szybcij rusza tymi nogami i zacznie strzelać.

[Wojtek3]

Stojkovic napisał(a):A dla mnie gra bardzo słabo jak narazie, co z tego że cośtam działa z tyłu jak nas Chelsea przyciśnie to raczej z tyłu będzie mógł sobie popatrzeć jak go młucą pomocnicy.
Jeśli chce mnie przekonać do siebie, to niech szybcij rusza tymi nogami i zacznie strzelać.

Zbyt krytycznie podchodzisz do zawodnika, kazdy potrzebuje czasu. Odkad pamietam to tylko Ruud strzelal regularnie od wejscia w zespol, Rooney, Saha, Bellion, Forlan i cala reszta moze i strzelali na poczatku jednak pozniej robilo sie cicho bo UNITED to wielki zespol i potrzeba czasu by przystosowac sie do wysokich standardow i warunkow gry.

A gdy Tevez za partnera ma samego siebie i oczekuje sie od niego strzelania goli w kazdym meczu systeme 4-5-1 to jest to smieszne :?

[Skull]

Wojtek3 napisał(a):A gdy Tevez za partnera ma samego siebie i oczekuje sie od niego strzelania goli w kazdym meczu systeme 4-5-1 to jest to smieszne

Napewno gra tym systemem to jedna z przyczyn słabej gry Teveza ,ale mial kilka akcji ktore powinien zamienic na bramke ,a nie radził sobie zbyt dobrze, moze i w ostatnim spotkaniu (niewiem bo nie widzialem) pokazal sie z dobrej strony,ale trzeba to przyznac ze jak do tej pory zawodzi i napewno wszyscy oczekiwali czegos wiecej!

[Ciampel]

Stojkovic napisał(a):A dla mnie gra bardzo słabo jak narazie, co z tego że cośtam działa z tyłu jak nas Chelsea przyciśnie to raczej z tyłu będzie mógł sobie popatrzeć jak go młucą pomocnicy.
Jeśli chce mnie przekonać do siebie, to niech szybcij rusza tymi nogami i zacznie strzelać.

Panowie, z tych waszych postów to można zacząć pisać jakąś książkę fantastyczną pokroju HP. Chelsea przyciśnie? Na razie nic na to nie wskazuje, bo po pierwsze grają bez swoich dwóch najlepszych zawodników, a po drugie ostatnimi czasy mają olbrzymie problemy z wstrzeleniem się w bramkę, nie mówiąc już o wygraniu spotkania. Wczorajszy remis u siebie z Rosenborgiem (szanse na zwycięstwo w całym turnieju wg buków - 300:1!) doskonale to wszystko podkreśla.

Tevez? Mimo wszystko w niego wierzę. Nie wiem, na jaki wariant w ataku zdecyduje się dziś Alex, gdyż rozum mówi "Roo, siadaj na ławce", z kolei serce doradza inaczej Taki zastój w poczynaniach Carlitosa nie będzie trwał wiecznie, a kiedy się odblokuje, to chyba już na dobre.