Gary Neville

[Ciampel]

hops1989 napisał(a):Ciampel ja nie był bym taki pewny na twoim miejscu. Gary Neville to nasz kapitan= wódz. Co prawda póki co sobie radzimy bez niego, ale w końcu będziemy widzieli jego brak. Narazie zankomicie zastępuje go John O'Shea, jednak Gary w tym sezonie błyszczał naprawdę wielką formą. Cała nadzieja w Irlandczyku.

Owszem, na pewno by się przydał, ale przecież nie mamy czarodziejskiej różdżki, żeby w mig go uzdrowić. Trzeba przystosować się do obecnej sytuacji. Może John jako tako go zastępuje, ale gdy całej drużynie nie idzie, to i jemu także - chociażby spójrzmy na wczorajsze spotkanie.

Na San Siro Nev mógłby odegrać znacząco rolę przez przejęcia dowództwa nad zespołem, bo jakoś nikt się do tego nie kwapił. Choć wynik nie zmieniłby się pewnie diametralnie, to może mecz byłby nieco bardziej porywający w naszym wykonaniu. Odpadliśmy, sezon się jeszcze nie skończył, więc walczymy na innych frontach.

[Zashi]

Zmieniaja sie informacje dotyczące kostki Neville`a. Sir Alex nie wysłał go do chirurga poniewaz wierzył, ze wyzdrowieje. Podobno Gary moglby zagrac troche juz z West Hamem, ale nie chca ryzykowac. Jednakze w finale FA Cup moglby moze zagrac. Mam mieszane uczucia. Zagrac w takim meczu po kontuzji? Widzielismy jak grał Vidic z Milanem. Zobaczymy co z tego bedzie...

[marcelo]

Jeśli nawet te informacje są prawdziwe, to wolałbym, aby Gary jeszcze trochę odpoczął i zyskał pełną dyspozycje, gdyż potrzebujemy naszego kapitana, ale w pełni sprawnego, a nie w połowie. Dodatkowy mecz to zawsze ryzyko kontuzji, więc tak od razu znowu następną złapać? Może lepiej byłoby się wykurować do końca?

[Stojkovic]

Gary marzył i bardzo chciał sięgnąć po tytuł mistrza Anglii z opaską kapitana na ramieniu... no cóż... zrobił to pośrednio. Oficjalnie jest kapitaniem United, ale kontuzja uniemożliwiła mu udział w grze przez znaczną część sezonu.. więc teraz tylko sam Gary może stwierdzić, czy jest zadowolony z tego osiągniecia i jest to spełnienie jego marzeń do końca, czy też chce osobiście mieć wpływ na losy tytułu.

Co do kontuzji to jeśli plotki się potwierdzą, to Sir Alex nie wpuści Garego na boisko. Gra z niezaleczoną kontuzją jest czystym kretynizmem i wręcz proszeniem się o powikłania.

[gollaz]

Piłem ostatnio z jednym Anglikiem (narzeczony mojej koleżanki) , fanem Rangersów. Oczywiście nie od razu, ale wiadome było, że dyskusja zejdzie na piłkę. Mówił, że za Man United nie przepada, ale "Gary Neville is the fucking legend. I love him" Bardzo mi się to spodobało

[Pejter]

Hehe, spoko gość. Mimo że nie lubi klubu to potrafi docenić tak wspaniałego zawodnika, jakim jest Gary. Starszy z braci Neville'ów nigdy nie był wielkim gwiazdorem, a i tak stał się już żyjącą legendą United.

[Ciampel]

Jedni dochodzą do wielkich sukcesów po cichu, nie skupiają na sobie całej uwagi, z kolei inni muszą lub uwielbiają być w centrum. Gary, zresztą podobnie jak Paul i Giggs, mam wrażenie, unika kamer, a spójrzcie sobie do jego gabloty pucharów. Co innego Ronaldo, który jest medialny, a prasa przypisuje mu wszystkie skandale. Cóż, żeby była jakaś równowaga, muszą istnieć i jedni, i drudzy. A szacunek Gary'emu należy się przede wszystkim za wierność barwom klubowym, tak oddanych zawodników na palcach jednej ręki można zliczyć...

[Skull]

Gary był już prawie gotowy do powrotu i odnawia sie jakas kontuzja... eh tyle dobrze ze Brown dobrze sobie radzi na prawej. http://www.anglia.goal.pl/index.php?stro...s&id=92735 Mam nadzieje że Neville mimo wszystko wróci szybciej niż piszą.

[player]

Kilka tygodni?! nie no jasna cholera... moim zdaniem dzięki powrocie Gary'ego cała drużyna mogłaby w końcu ruszyć tyłek i sie bardziej zmobilizować. Bądź co bądź to on jest naszym kapitanem.

[WoLaK]

Bardzo dobra wiadomosc ! Garry jutro najprawdopodobniej bedzie mial miejsce w skaldzie United.Na pewno nie ystapi od razu w wyjsciowej jedenastcce,bo pauzowal poand siedem miesiecy.Mimo wszystjko mysle,ze gdy wynik nie bedzie zagrozony a gra bedzie pod Kontrola United to SAF da Garremu troche zagrac.

[Skull]

WoLaK napisał(a):Garry jutro najprawdopodobniej bedzie mial miejsce w skaldzie

Uciesze sie dopiero jak zobacze to na wlasne oczy!
Bo saga o powrocie Garego zrobila sie juz nudna :?

--------------

No i Gary wczoraj rozegral swój pierwszy mecz w drużynie rezerw - zdobył nawet bramke (samobójczą) i dostał żółty kartonik 8)

[Gracek_11]

Co prawda nie był to wymarzony powrót, ale najważniejsze, że wreszcie wrócił. Do pełni formy i wytrzymałości jeszcze będziemy musieli trochę poczekać, więc moim zdaniem przez najbliższe 3 kolejki jeszcze powinien ewentualnie siadać na ławce i wchodzić na końcówki. Najważniejsze i najlepsze jest to, że wkońcu zagrał, bo ta jego saga z kontuzjami naprawdę ciągłą się bardzo długo.

[Skull]

Gary dzisiaj rozegrał 45 minet w drużynie rezerw ,przeciwko Evertonowi i co? i strzelil bramke :shock: ŁOŁ 8)
Pamietam jego ostatni niedoszły powrót bo zagrał w rezerwach i później dalej byl kontuzjowany ,no i wtedy też strzelil gola ,tyle że samobujczego :? Dzisiejszy mecz zakonczyl sie wynikiem 2:2 ,no i ponoc Gary jest już w pełni zdrowy i gotowy bu powrócic do pierwszego składu.
Może zagra w sobote?

[WoLaK]

Skull napisał(a):Może zagra w sobote?

Chyba każdy kibic United z ogromną przyjemnością zobazcyłby Garrego na boisku :twisted: Może Gary załapie się do składu,ale na 100% nie zagra od pierwszych minut.Może gdy wynik będzie już pewny,a gra spokojna to Alex da mu szansę.

[Stojkovic]

:lol:

Skull napisał(a):45 minet

Skull literówka pierwsza klasa

A tak na powaznie, to napewno Gary będzie miał długą drogę do pierwszego składu. Patrząc na formę naszych obrońców, to tylko i wyłącznie za Browna wejdzie. Evra, Rio i Vidic to skały nie do ruszenia w naszej obronie. Sam zastanawiam się i ciekawi mnie forma jaką obecnie prezentuje Gary. Oby pojawił się na boisku w sobotę choc na 5 minut.