Carlos Tevez

[Wojtek3]

Skull napisał(a):I wlasnie on pokazal charakter! jest młody,jest brazylijczykiem,to jego pierwszy sezon na wyspach,szybko złapał rytm z którym Tevez do tej pory nie moze sobie poradzic

p.s - nawiązanie do Carlosa tylko dlatego żeby nie robic off topa

Nie masz prawa pisac, ze Tevez gra bez charakteru po jednym jego zlym meczu ktory mu calkowicie nie wyszedl, porownojac go jeszcze do Andersona ktory gra calkiem od niedawna, moim zdaniem totalne nieporozumienie. Rooney tez wczoraj nie walczyl. Czego tego nie piszesz ?

[Skull]

Wojtek3 napisał(a):Nie masz prawa pisac, ze Tevez gra bez charakteru po jednym jego zlym meczu

Mi sie zdaje ze jednak bylo wiecej tych meczów :wink:
A wczoraj byl calkowicie nie widoczny i Ty nie masz prawa go bronic :roll:

Wojtek3 napisał(a):porownojac go jeszcze do Andersona ktory gra calkiem od niedawna

Osobe Andersona przytoczylem tylko po to rozwiac Twoje opcje obrony Carlosa. Argentynczyk,wyspy itd.

Anderson jest brazylijczykiem,jest troszke młodszy,ma mniej doswiadczenia,to jego debiut jesli chodzi o gre w premiership,rozegral duzo mniej spotkan niz Carlos a juz zyskal wiecej w moich oczach! Poczatki moze i mniej udane,ale borykal sie z kontuzją po ktorej teraz nie ma sladu - wcoraj bez watpienia pokazal charakter!

Wojtek3 napisał(a):Rooney tez wczoraj nie walczyl. Czego tego nie piszesz ?

Moim zdaniem walczyl,tylko zagral troce gorzej niż w kilku ostatnich spotkaniach,a przynajmniej byl widoczny :wink:

[Wojtek3]

Skull napisał(a):

Wojtek3 napisał(a):Nie masz prawa pisac, ze Tevez gra bez charakteru po jednym jego zlym meczu

Mi sie zdaje ze jednak bylo wiecej tych meczów :wink:
A wczoraj byl calkowicie nie widoczny i Ty nie masz prawa go bronic :roll:

Wojtek3 napisał(a):porownojac go jeszcze do Andersona ktory gra calkiem od niedawna

Osobe Andersona przytoczylem tylko po to rozwiac Twoje opcje obrony Carlosa. Argentynczyk,wyspy itd.

Anderson jest brazylijczykiem,jest troszke młodszy,ma mniej doswiadczenia,to jego debiut jesli chodzi o gre w premiership,rozegral duzo mniej spotkan niz Carlos a juz zyskal wiecej w moich oczach! Poczatki moze i mniej udane,ale borykal sie z kontuzją po ktorej teraz nie ma sladu - wcoraj bez watpienia pokazal charakter!

Wojtek3 napisał(a):Rooney tez wczoraj nie walczyl. Czego tego nie piszesz ?

Moim zdaniem walczyl,tylko zagral troce gorzej niż w kilku ostatnich spotkaniach,a przynajmniej byl widoczny :wink:

Napisalem tak samo ze zagral slabo zgadzam sie, napisales, ze zagral bez charakteru i to Ci sie nie podoba. OK zagral, ale inni tez grali wczoraj ( m.in Rooney ) i ich sie nie czepiasz, napisales, ze nie podoba Ci sie to, a to tylko jeden mecz kiedy gral bez walki bo wczesniej mial je dobre.

Dla mnie Anderson za to nie zyskal, dlaczego ? Gra bardzo dobrze, ale tez w kratke, chocby wczoraj, pierwsza polowa fantastyczna, pozniej przycichl, podobnie z Dynamo. Ale to nie ten temat.

[Skull]

Wojtek ja nie chce zabierac umiejetnosci Tevezowi,bo te bez watpienia ma,ta akcja z Roo w meczu z Boro cudo,lecz chce Ci tylko powiedziec że gdy widze przed meczem skład i jest w nim np Rooney czy Rio,Vidic i Edwin to juz jestem spokojniejszy o sam przebieg jak i wynik,Tevez jeszcze nie moze mi tego zapewnic,ale w druzynie jest wielu takich,zebys nie myslal ze stawiam go z tymi na koncu.

[Wojtek3]

Skull napisał(a):Wojtek ja nie chce zabierac umiejetnosci Tevezowi,bo te bez watpienia ma,ta akcja z Roo w meczu z Boro cudo,lecz chce Ci tylko powiedziec że gdy widze przed meczem skład i jest w nim np Rooney czy Rio,Vidic i Edwin to juz jestem spokojniejszy o sam przebieg jak i wynik,Tevez jeszcze nie moze mi tego zapewnic,ale w druzynie jest wielu takich,zebys nie myslal ze stawiam go z tymi na koncu.

Wojtek3 napisał(a):Klasyfikacja strzelcow :

1.C.Ronaldo 7
2.W.Rooney 6
3.C.Tevez 4

Gra w UNITED od niedawna, 4 gole i 3 asysty dotychczasz + walka we wszystkich meczach oprocz z Arsenalem ( ). Dla mnie to o wiele lepiej niz Saha i bardzo dobrze

Ciagle Ci pokazuje, ze nie masz sie o co martwic.

[ziomo]

[quote=Wojtek3]Dla mnie to o wiele lepiej niz Saha i bardzo dobrze[quote]

Wojtek,zauważ tylko,że Saha miał kontuzje,a Tevez grał o wiele więcej,więc nie ma co porównywać Sahy do Teveza :?.

[Wojtek3]

ziomo napisał(a):Wojtek,zauważ tylko,że Saha miał kontuzje,a Tevez grał o wiele więcej,więc nie ma co porównywać Sahy do Teveza .

Skull pierwszy porownal Sahe do Tevez'a wiec ja pokazuje, ze nie ma racji. Co bys wolal, regularnie grajacego Tevez'a czy grajacego 23 mecze w sezonie Sahe ?

[Grzeho]

Wojtek3 napisał(a):czy grajacego 23 mecze w sezonie Sahe ?

Widze, ze jestes optymista Wojtek :wink: Jak tak dalej pójdzie Francuzowi, z kontuzjami(odpukac) to ciezki mu bedzie zagrac z 20 meczow. Mam jednak nadzieje, ze pogra troche w tym sezonie, a na dodatek strzeli jakies bramki, bo to jego glowne zadanie.

[Skull]

Wojtek3 napisał(a):Skull pierwszy porownal Sahe do Tevez'a wiec ja pokazuje, ze nie ma racji. Co bys wolal, regularnie grajacego Tevez'a czy grajacego 23 mecze w sezonie Sahe ?

Tak ,tylko ja mialem co innego na mysli,bo Saha jest jakby bardziej rozwiniety od Teveza,ale jesli chodzi o te regularne wystepy to masz racje,bo kontuzjowany Saha wogole nie jest przydatny,a jest często i czuje że po kolejnej już kontuzji Alex może stracic cierpliwosc...

[Ciampel]

Skull napisał(a):Saha wogole nie jest przydatny,a jest często i czuje że po kolejnej już kontuzji Alex może stracic cierpliwosc...

Załóżmy - Saha łapie kolejne urazy i Ferguson ostatecznie wystawia go na listę transferową. Zgłasza się jakiś klub, co nieco dostajemy, Francuz zmienia miejsce pracy. I nagle, w innej drużynie, kontuzje go, o dziwo, omijają szerokim łukiem. W takim wypadku zalałaby mnie krew 8) Plulibyśmy sobie w mordę.

Słaby Bellion nagle ożył w Bordeaux, Rossi wygrywał mecze Parmie, teraz Villarealowi. Nie chcę, aby Louis dołączył do tej grupki. Właściwie nic nie tracimy, mając go w szeregach, może w końcu zacznie uzupełniać niedobory białka z młodości i kości mu stwardnieją

[Wojtek3]

Co racja to racja, jasne, mozna tak zalozyc, ze Saha nie lapiac kontuzjii wygryza ze skladu Tevez'a, Skull sie tego trzyma i ok. Jednak prawdopodobnie nigdy Twoja teza nie dojdzie do skutku bo pierwsze Saha teraz gra bardzo slabo ( mecz z Blackburn, w ktorym powinien zejsc po 45 min a zszedl po 62 ) a po drugie Tevez strzela i asystuje. Chyba tyle w temacie.

[Pejter]

Wojtek3 napisał(a):Jednak prawdopodobnie nigdy Twoja teza nie dojdzie do skutku bo pierwsze Saha teraz gra bardzo slabo

Wiesz, zawsze to się może zmienić, od meczu z Boltonem może zacząć grać dobrze. Już trochę za bardzo schodzicie w sferę przepowiedni w tym temacie Tevez-Saha. Obaj piłkarze na pewno mają wielkie umiejętności i na pewno są na właściwym miejscu, grając w United. Tevez na pewno ma większy potencjał, ale Saha jest zawodnikiem bardziej ukształtowanym, którego niestety trapią kontuzje, co jeszcze bardziej przemawia na korzyść Teveza.

[zaga92]

Wlasnie najlepiej poczekac przez te najblisze kilka meczow, w ktorych Saha zagra z Tevezem i dopiero oceniac zawodnikow. Bo aktualnie to Tevez gral we wszystkich emczach sezonu i wiekszosc wystepow mozna bylo ocenic pozytywnie.

[Maro11]

Nawiazujac do meczu z Blackubern mozna powiedziec ze cały zespoł zagrał bezpłodnie(poza Giggsem oraz Ronaldo) i mecz ten mogł sie róznie dla nas skonczyc. Nasi rywale wyszli bez oporow i byli blisko zdobycia bramki, pozniej niesłuszna kartka dla Dunna(oczywiscie 1) pozniej 2 zołta i tak mecz ktory wydawał sie ciezki skonczył sie bardzo bardzo korzystnie.

Tyle nie na temat. Tevez zagrał srednio ale nie słabo ale walki nie mozna mu zarzucic. Był to 1 mecz tej 2 napastnikow wiec pretensji ze gra im sie nie kleiła miec nie mozna.

Jesli ocenic transfer argentiny to jestem zadowolony i to bardzo, wspaniały piłkarz z wojowniczym charakterem ktorego wiekszosc zawodnikow z połodniowej ameryki nie posiada. Go GO Tevez

[Morgan]

Jak tylko po odejsciu Ruuda usłyszałem plotki na temat możliwości transferu Teveza do United bardzo się ucieszyłem, i w tym momencie już wiedziałem kogo chcę widzieć u boku Rooneya w ataku MU Ostatecznie transfer stał się faktem i narazie Carlito sprawuje się bardzo dobrze, choć mogłoby być, i zapewne będzie, lepiej