Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
(01.04) AS Roma vs Manchester UNITED 0-2
Grzeho Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,257
Dołączył: May 2006
Reputacja: 0
Post: #61
 
Ja meczu nie ogladalem tego meczu niestety, ale moj kolega( kibic Romy) sledzil go w TV. Z tego co mowil, to Manchester nie zagral nic specjalnego i mial bardzo malo sytuacji. Romie zabraklo skutecznosci, bo miala podobno 3 sytuacje sam na sam. Mam nadzieje,ze w rewanzu pokazemy klase. Sztuka jest jednak nie zagrac porywajacego meczu i wygrac na boisku rywala 2-0 z dosc solidna druzyna.

"Life is like a box of chocolates. You never know what you're gonna get."
02-04-2008 18:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Ciampel Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,923
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #62
 
Po pierwsze nie mówmy hop. W każdym razie w przypadku awansu pierwszy mecz na wyjeździe.

KanTona napisał(a):Jeżeli mówi się, że jesteśmy w szczytowej formie, to jadąc do Rzymu, gdzie jesteśmy w stanie wygrać i mamy drużynę lepszą ustawiamy się jak powinno schalke z barceloną, to szczerze mówiąc mam wielkie obawy co do ewentualnego meczu na Camp Nou... wybaczcie mój sceptycyzm, ale wydaje mi się, że będzie coś podobnego do milanu... no może nie 3

Jeśli Barcę w totalnym dole porównujesz do zeszłorocznego Milanu na fali, to chyba nie ma o czym gadać, Wojtku :mrgreen:

capo di tutti capi

MUSC PL
02-04-2008 18:43
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Zashi Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 3,353
Dołączył: May 2006
Reputacja: 1
Post: #63
 
KanTona napisał(a):wybaczcie mój sceptycyzm, ale wydaje mi się, że będzie coś podobnego do milanu

Eeee tam. Z Milanem gra nam się okropnie przez ten włoski styl gry. Jak mozna grac głownie defensywną piłe!? Barcelona to inna sprawa. Finezja i polot. Ale my tez mamy ten atut w osobach Ronaldo, Anersona i Nani`ego. Do tego dochodzi wielkie doswiadczenie niektorych graczy. A co wazniejsze angielski styl gry. Mecze z Barcą będą na pewno bardzo ciekawe, ale druzyna ktora przejdzie do nastepnej rundy moze byc tylko jedna 8)

amor patriae nostra lex
02-04-2008 18:47
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
KanT Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 867
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #64
 
Ciampel napisał(a):Jeśli Barcę w totalnym dole porównujesz do zeszłorocznego Milanu na fali, to chyba nie ma o czym gadać, Wojtku :mrgreen:

Takie drużyny nawet w słabej formie są w stanie się podnieść na ostatni gwizdek, jak Milan zrobił rok temu. Obyś miał racje Sewerynie Smile

Cytat:Z Milanem gra nam się okropnie przez ten włoski styl gry

Taaak, a w Hiszpanii gra nam się dobrze?

Cytat:Barcelona to inna sprawa. Finezja i polot.

Dlatego, drużyna, która przejmie inicjatywę, prawdopodobnie wygra mecz - mówię tutaj o pojedynku na boisku rywala, gdzie Fergie inicjatywy przejmować nie lubi... Nie chcę nawet wchodzić w polemikę z faktem, że nasza defensywa jest najwyższej klasy, ale mówić chyba nie muszę, że przy częstych atakach możemy mieć problemy. Mogę być w błędzie, bo to całkiem inna bajka, ale myśląc o dwumeczu z barcą, mam przed oczami pamięnty Real i 3-1.

[Obrazek: 2rxh5ad.jpg]
02-04-2008 19:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Pejter Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,729
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #65
 
Morgan napisał(a):Ale nie to jest tu najważniejsze. Rooney grał nominalną szpicę, a że on nie potrafi w ten sposób grać (nie sam) to wyglądało to tak że musiał go wspierać Ronaldo, który odpowiadał na boisko za nieco co innego.

Sorry, ale prędzej mi wmówisz, że graliśmy 4-5-1, niż że Rooney grał na szpicy, a Ronaldo na skrzydle, bo od samego początku było odwrotnie 8) Nawet Rooney w pewnym momencie pokazywał Ronaldo, że ma iść do środka, a nie dublować jego pozycję. Wayne był przez prawie całe spotkanie (oprócz końcówki) wręcz przywiązany do lewej strony, nawet nie kwapił się, żeby ją opuszczać. Zobaczysz jeszcze raz mecz to dojdziesz do tych samych wniosków :wink: Ja na to zwróciłem uwagę od razu w trakcie oglądania i ciągle patrzyłem, czy Rooney wreszcie zmieni się pozycją z Ronaldo - nic takiego nie miało miejsca, a że non stop obserwowałem to jestem pewien tego co piszę Smile
Pod koniec Rooney z Ronaldo stworzył parę napastników, wtedy bodajże Park przeszedł wreszcie na lewe skrzydło, a Hargreaves zagrał na prawym (mogło być odwrotnie, ale nieważne).
Więc Ronaldo nie musiał wspierać Rooneya, bo byli ustawieni tak jak napisałem.
02-04-2008 19:17
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
marcelo Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 717
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #66
 
Pejter napisał(a):Sorry, ale prędzej mi wmówisz, że graliśmy 4-5-1, niż że Rooney grał na szpicy, a Ronaldo na skrzydle, bo od samego początku było odwrotnie

Fakt, też podczas oglądania meczu zastanawiałem się, dlaczego Rooney jest w pomocnikiem. Czasami to go nawet widziałem jak przerywał akcje Romy po lewej stronie naszego pola karnego.

No, ale i Rooney bramkę strzelił, owszem było w niej sporo przypadku, ale liczy się gol. No a bramka Ronaldo to klasa sama w sobie, nie wiem skąd on wbiegł w to pole karne, ale nie wiem czy inny zawodnik byłby w stanie w taki sposób skończyć tę akcje.

Takich chwil siê nie zapomina!
20LEGEND
03-04-2008 08:28
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Gracek_11 Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 703
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #67
 
Pejter napisał(a):Wayne był przez prawie całe spotkanie (oprócz końcówki) wręcz przywiązany do lewej strony, nawet nie kwapił się, żeby ją opuszczać.

To mnie zdziwiło najbardziej, bo do zmian pozycji w trakcie spotkań United jestem przyzwyczajony, Rooney z ataku cofa się do tyłu, schodzi na skrzydło, Ronaldo wskakuje na szpicę, zmienia strony, ale w Rzymie to wyglądało tak jakby zawodnicy zostali przypisani do jednej pozycji i dostali zakaz zmieniania jej. Owszem Park pojawił się przez chwilę z przodu, Roo może raz też gdzieś tam się zapędził, ale większość czasu, a już napewno do momentu strzelenia 2 gola graliśmy z Crisem na szpicy, Rooneyem z lewej i Parkiem z prawej.

Mecz trzeba przyznać średni, bo oprócz dwóch bramek to do 70' nie stworzyliśmy żadnych innych konkretnych akcji. Dopiero przy 2:0, gospodarze troszkę bardziej ruszyli do przodu, a Wazza podszedł bliżej Ronaldo, co przyniosło efekty w postaci kilku świetnych okazji (czyt. słupek Rona, strzał Carricka i Roo). Defensywa bardzo, bardzo, bardzo dobrze. Rzymianie jeśli już stworzyli sobie sytuację to kopali niecelnie, a najgroźniejszy strzał chyba Vucinicia kapitalnie obronił Edwin.

Możemy się cieszyć z wyniku, ale styl znowu nie zachwycił. W rewanżu Roma z pewnością ruszy do odrabiania strat, więc trzeba będzie im szybko wpakować bramkę, żeby wybili sobie awans z głowy. Jesteśmy bardzo blisko 1/2, trzeba to otwarcie przyznać.

UNITED!

Potêga, która nie zginie... MANCHESTER UNITED...

...aż po życia kres!
03-04-2008 14:55
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości