Kto najbardziej przydałby się w Manchesterze United

[sebos_krk]

papieroska se wypali przed każdym spotkaniem i powinien podołać 8-)

[Mata]

i walnie setkę gorzały do tego? :roll:

A tak na serio to Ben ma spore szanse. Jeśli SAF nie będzie dawał mu szansy w tym sezonie , tylko Edwin będzie znów grywał 90% meczów to ja już nie wiem sam kiedy oni mają nabrać wiary w siebie.

[sebos_krk]

Mata napisał(a):Jeśli SAF nie będzie dawał mu szansy w tym sezonie , tylko Edwin będzie znów grywał 90% meczów to ja już nie wiem sam kiedy oni mają nabrać wiary w siebie.

Przecież hierarchia jest ustalona. Obaj wiedzą, że póki w klubie jest Edwin oni mogą liczyć sporadyczne występy. Szansa Bena będzie dopiero po odejściu Holendra- głupotą z jego strony byłoby sobie robić inne nadzieje. I tak sporo w tym sezonie Van der Sar pauzował. Jak nie uraz to dawał mu odpocząć Ferguson. W przyszłym raczej wiele się nie zmieni. Wciąż na pierwszym miejscu trzeba stawiać walkę o 19 tytuł. Pewny bramkarz to połowa sukcesu. Nie ma czasu się zastanawiać nad dyspozycją Fostera czy Kuszczaka.

[erni13]

Foster i Kuszczak prezentują dość podobny poziom gry...

sebos_krk napisał(a):Pewny bramkarz to połowa sukcesu

Może nie połowa ale 25% jak najbardziej. Boję się tylko jednego, powtórki z rozgrywki...Howard i Carroll=Foster i Kuszczak.Tego bym nie chciał. Dosyć ciekawym wyborem byłby Mandanda z Marsylii, bramkarz młody, już ograny i o nieprzeciętnych umiejętnościach , jednak cena by zapewne odstraszała...Zobaczymy co będzie...

[zyga18]

erni13 napisał(a):bramkarz młody

Wg mnie powinniśmy ściągnąc kogoś doświadczonego, który pograł by jeszcze kilka lat. Transfer na przyszłośc jak dla mnie nie powinien wchodzic w rachube. Młody to jest Foster i Kuszczak. Oni narazie nie nadają się na pierwszy skład United, ale jakby ich wypożyczyc gdzieś, żeby nabrali doświadczenia, mogliby się za kilka lat przydac.

[Burżuj]

erni13 napisał(a):jednak cena by zapewne odstraszała...

Wątpię abyśmy zrobili w ciągu najbliższych kilku(nastu) lat taki interes jak z Edwinem. No sorry, ale nie można chcieć kogoś dobre, ogranego z doświadczeniem jednocześnie sięgając do sakiewki z drobnymi. Albo młody, ryzkowny, niedoświadczony za stosunkowo niewielką cenę, albo uznany już i obyty bramkarz na którego trzeba trochę wydać.

zyga18 napisał(a):Młody to jest Foster i Kuszczak

Niedoświadczony a młody to jest różnica. Tomek ma już 27 lat. Ben 26. Porównując, Polak jest rok młodszy od Heurehlo Gomesa - nazwałbyś go bramkarzem młodym ?

Jak Tomek chce w United zaistnieć to ma do tego teraz niepowtarzalną okazję, a jeśli dalej chce być drugim/trzecim bramkarzem to jest do tego na najlepszej drodze. Ja tam nie mam nic przeciwko, bo jako zmiennik jest bardzo solidny a i ogólnie darzę go sympatią.
Jak dla mnie to najlepiej byłoby wypożyczyć Kuszczaka na sezon, maksimum dwa, do solidnego klubu z ekstraklasy (nie wiem kto tam teraz poszukuje goalkeepera). Jak się spisze - to dawaj go na bramke jak Edwin zawiesi buty (rękawice?) na kołku, a jak nie - sprzedać, lub jeśli go satysfakcjonuje umieścić na ławce.

Jak dla mnie nie ma sensu stawianie na Tomka czy Bena, jeśli nie byliby ograni i pewni swoich umiejętności, a to mogą osiągnąć tylko częstymi występami. A jak wiadomo w United nie mają na to jak liczyć, więc roczne/dwuletnie wypożyczenie jednego z nich byłoby OK.

[mucha]

Burżuj napisał(a):Albo młody, ryzkowny, niedoświadczony za stosunkowo niewielką cenę, albo uznany już i obyty bramkarz na którego trzeba trochę wydać.

A nie odwrotnie? Wiadomo, że jeśli młody bramkarz to na pewno utalentowany, typu Neuer czy wspomniany Mandanda. A najlepszym przykładem, że za doświadczonego bramkarza płaci się mało jest van der Sar.

[Burżuj]

muszeq napisał(a):A nie odwrotnie? Wiadomo, że jeśli młody bramkarz to na pewno utalentowany, typu Neuer czy wspomniany Mandanda. A najlepszym przykładem, że za doświadczonego bramkarza płaci się mało jest van der Sar.

Inaczej to postrzegasz niż ja, bo myślałem o "niedoświadczonym, ryzykownym" typu Foster (tam, ciul z "młodym"), i "obytym, doświadczonym" typu .. hmm.. Buffon ...?

A co do Edwina to też o nim wspomniałem, że ciężko będzie zbić ponownie taki znakomity interes.

[truered]

Ja jestem za tym, żeby wypieprzyć Kuszczaka, bo tylko psuje atmosferę w druzynie, co chwilę, że jest rozczarowany, zawiedziony. Tevez jednak walnął te bramki to go usprawiedliwiam , Kuszczaka z tego sezonu zapamiętam chyba tylko z meczu z Chelsea na ST. Żadnych Mandand, ten bramkarz jak na moje jest bardzo przereklamowany,a jest tylko rok młodszy od Bena. Ja obstawiam albo zrobić transakcję wiązaną i dac do Zenita Kuściaka,a do nas tego Akinfeeva albo zapukać do Bundesligi po jednego z młodych wilczków: Neuera, czy też Adlera. Jeżeli Kuszczak nie odejdzie też wielkiej sensacji nie będzie, Edwin spokojnie pogra z rok, może dwa i wtedy zaczniemy sie zastanawiać.

[panopticum]

Akinfiejew gra w CSKA Moskwa. W Zenicie gra Małafiejew.
Skąd wiesz że Kuszczak psuje atmosferę? Bo jeśli z gazet to pamiętaj że Ronaldo gra w Realu od zeszłego lata.

[sebos_krk]

muszeq napisał(a):A najlepszym przykładem, że za doświadczonego bramkarza płaci się mało jest van der Sar.

Z tego wynika, że czekamy aż Casillas będzie grał w Osasunie, a Buffon w Catanii. Nie zapłacisz drugi raz takich frytek za bramkarza doświadczonego, z najwyższej półki. Z Edwinem to była rzadka sytuacja.
No to brać Jaaskalainena- jeszcze ze 3 sezony pokopie, kupimy go za grosze, a myślę, że da radę na Old Trafford. Pojawiało się nazwisko Givena- dobry pomysł, ale trudny już do zrealizowania.

[maju]

Na Kuszczaka i Fostera nei ma co stawiać - obaj równi siebie.

Jest Jaaskelainen, jest Schwarzer, jest Rost, Ricardo. Za żadnego z nich kokosów płacić nie trzeba i każdy z nich może pograć minimum 3 lata, a Ricardo nawet trochę dłużej. Wszyscy już swoją klasę pokazali a nam bramkarz na dobrą sprawę jest potrzebny od zaraz. Van der Sar jak wiemy pogra jeszcze z jeden sezon i stuknie mu czterdziestka. W nieskończoność grać się nie da...

Ja natomiast chciałbym powrócić do tematu następcy (ewentualnego następcy) i widziałbym na tym miejscu Vagner'a Love z CSKA. Jest to taki odpowiednik Argentyńczyka, tylko, że skuteczniejszy i lepiej wyszkolony technicznie.

[matys]

maju napisał(a):Ja natomiast chciałbym powrócić do tematu następcy (ewentualnego następcy) i widziałbym na tym miejscu Vagner'a Love z CSKA. Jest to taki odpowiednik Argentyńczyka, tylko, że skuteczniejszy i lepiej wyszkolony technicznie.

Prońcie Panie Boże. Patrz Jo. Oni są wszyscy po jednych piniondzach.

[Adis]

maju napisał(a):(...)Jest Ricardo. Za żadnego z nich kokosów płacić nie trzeba i każdy z nich może pograć minimum 3 lata, a Ricardo nawet trochę dłużej.

Ricardo? :shock:
To ja już wolę Fostera.

[Miko]

Na takich pozycjach jak skrzydłowy czy bramkarz nie wolno oszczędzać. Żadne Rosty, przecież nawet w Bayernie grzeją ławę. Jak skrzydłowy to Ribery bądź Young, napastnik to liczę na Benzemę. Hmm, Neuer oraz Adler, nadzieje niemieckiej piłki w bramce, warto.