Kwas napisał(a):Nie rzucę tutaj cytatem, ale chodziło o coś takiego: Radosław Majdan obronił, a ten do mikrofonu: broni Radek Michalski.
Szpak jest miszcz. Pamiętam jak zamiast Rafał Boguski, mówił Bogucki :lol: I tak przez kilka meczów. To to już trzeba być prze tępym, żeby polskie nazwisko mylić. Byli też Cherulondo(na MŚ w RPA się nauczył poprawnie wymawiać), Machomodon Diarra i milion wersji Dirka Kuyta. Albo jak kiedyś komentował jakiś mecz, w którym grał Stelios Giannakopoulos, to Szpaq nie wymawiał jego nazwiska, tylko mówił w stylu "Stelios podaje", "Stelios strzela". Heh, albo jak Legia grała z Hafnajfordur w el. LM to przez dwa mecze tylko raz wymówił nazwę zespołu, a tak to zawsze "mistrz Islandii", "drużyna z Islandii" itp. Albo też było jak Ron jeszcze grał w United i graliśmy z kimś tam w LM i złapali go na spalonego i Szpak mówi, że nie był na spalonym, pokazują powtórkę, 3 metrowy offsajd, a Szpaq dalej twardo, że sędzia błąd popełnił
W ogóle nie pamiętam, żeby on się przyznał do błędu kiedyś.
Kwas napisał(a):Jeśli już jestem w RPA to ciężko nie wspomnieć o Jacku Jońcy. Postać tragiczna. Wielu zapewne sobie zadaje pytanie co on tam za mikrofonem jeszcze robi i ja jestem jedną z tych osób.
Książkowy przykład kolesiostwa.
Kwas napisał(a):I nie pokazujcie w odbiornikach telewizorów pana Dawidziuka.
Dokładnie, ten chłop raz, że wygląda jakby zaraz miał umrzeć, a dwa, sypie takimi banałami i regułkami, że można usnąć.
mucha napisał(a):Dla mnie zdecydowanie najlepszym i najbardziej profesjonalnym komentatorem był, jest i pewnie będzie Mateusz Borek.
Yep, ale Twarożek kasuje go poczuciem humoru czy ciętymi ripostami. Rzadko słucham Borka za mikrofonem, ale nie słyszałem, żeby potrafił palnąć dobrym tekstem. No i czy on czasem nie mówi Zlatan(zamiast Ibrahimovic)? Wiem, że Kołtoń tak mówi, co mnie tak wkurwia, że mute staje się moim ulubionym guzikiem na pilocie.
RedLucas napisał(a):Do dwóch pierwszych panów dodałbym jeszcze Nahornego, który aczkolwiek ostatnio zaczyna popełniać trochę błędów. Jednak jeszcze np. dwa sezony temu był numerem 1.
Z Nahornego jest średni komentator. On jako ekspert wypada świetnie, ze względu na wiedzę, ale jak już komentuje to, co się dzieje na boisku, to już nie jest tak kolorowo. i też często wali banałami.
Jaroldz napisał(a):Liga hiszpańska ma mimo wszystko lepszą obsadę.
Nie ma. Twarowski>Laskowski, Nahorny>Orłowski, Rosłoń=Laboga, Rudzki
Jaroldz napisał(a):Pewnie chodzi Ci o dziennikarza "Piłki Nożnej" Leszka Orłowskiego. Dla mnie ten koleś jest najlepszym dziennikarzem w Polsce. W dodatku komentuje obiektywnie. Nikt nie może rozgryźć czy sympatyzuje z Barceloną, czy z Realem.
Może dziennikarzem jest najlepszym, ale prasowym. U niego jest to samo, co u Nahornego, jako ekspert 10/10, jako komentator wydarzeń na boisku dużo słabiej. Tyle, że w przeciwieństwie do Rafała N. Orrrrłowski ma wadę wymowy. To 'rrrr' w jego wykonaniu mnie uśmierca. Za dużo Niny Terentiew oglądał w dzieciństwie.
Jaroldz napisał(a):Z Canal + nie lubię tylko Rosłonia i Durdy. Tych dwóch panów niesamowicie mnie denerwuje. Co do Rosłonia to ciągle wudaje mi się, że kolo jest nieobiektywny, natomiast Durda potrafi popsuć każdy mecz.
Rosłonia jeszcze idzie przeboleć, ale Durda jest tragiczny. Dodałbym jeszcze tutaj Białasa(tego co komentuje Ligue 1), przy nim Korwin-Mikke, to mistrz dykcji i wymowy.
Jaroldz napisał(a):Dla mnie nie liczy się to, że ma wadę wymowy, tylko to, co ma w głowie.
No ok, ale to jest taki zawód, że trzeba umieć wyraźnie mówić. Tak jakby Gołocie dać komentować boks, wiedzę ma pewni większą od wszystkich ekspertów razem wziętych, a wątpię, żeby ktoś przetrawił rundę z jego komentarzem.
E: Borek też mówi Zlatan. Np.
tu i
tu. Panie, idź pan w chuj.
