Seriale

[Jaroldz]

W ogóle Comedy Central to jeden z moich ulubionych kanałów. Dają tam naprawdę fajne seriale. "Jak poznałem waszą matkę", " Hoży Doktorzy", "On Ona i dzieciaki", " 8 prostych zasad", " Wszyscy nienawidzą Chrisa", to moje ulubione.

[Kwas]

Jaroldz napisał(a):"Jak poznałem waszą matkę", " Hoży Doktorzy", "On Ona i dzieciaki", " 8 prostych zasad", " Wszyscy nienawidzą Chrisa"

Scrubs zdecydowanie wybija się spośród wyżej wymienionych. Kocham ten serial. Jakiś czas temu spotkałem się z opinią, iż jest to jedyna taka produkcja, gdzie wszystkie postacie są ciekawe. I nie można się z nią nie zgodzić.

Scrubs, Jake and Fatman, Married... with Children, Californication, Dexter, Men Behaving Badly - moja czołówka ( kolejność przypadkowa ).

[matys]

A ja polecam Pitbulla. Świetny polski serial o policji, żadne tam gówna w stylu Kryminalnych czy W-11, ale kawał dobrego kina. Przede wszystkim jest realnie, a to już w polskim serialu duży plus, gra aktorska na rewelacyjnym poziomie, Grabowski zagrał tak, że zamykam mordę. Do tego świetny Dorociński, Królikowski czy Gajos. Jest też Rosati, jeśli chodzi o nią, to chuj mnie interesuje jak zagrała, grunt, że wygląda świetnie.

Wątki poboczne też dają radę.

Odcinki na yt

[matys]

No i koniec 4 serii Californication. Tak jak się spodziewałem, była najsłabsza, cały czas trzymała poziom, ale to już nie to samo. A tu jeszcze 5 serie mają kręcić... Szkoda, że tego nie skończyli po 3 sezonie, bo byłby to jeden z najlepszych seriali ever.

Ukryty tekst:

Brakował w tej serii jakichś nowych wyrazistych postaci, Runkle chyba najlepszy(jak bronił Hanka historią o threesomie ), no ale na niego to wiadomo, że można liczyć zawsze. Eddie, Stu, Peggy czy Sasza nie mają startu do Ashby'ego, Springfielda, Collini i Mii. Plus wątek Hanka i Karen też już nudzi. Ileż można razy do siebie wracać.

W styczniu 5 seria, oby coś wymyślili nowego.

[michal85]

Fakt, postać Ashby'ego była fenomenalna, ale co do reszty to niekoniecznie bym się zgodził. Pani adwokat dawała bowiem radę, coniektóre jej rozmówki z Hankiem miażdżyły :mrgreen: Do tego Sasha, na która można było patrzeć i patrzeć

Ja nie potrafię porównać tej serii z poprzednimi. A prawdę powiedziawszy jakoś w tym sezonie z większą niecierpliwością wyczekiwałem kolejnego odcinka niż w poprzednim. Na pewno sezon inny niż poprzedni, nawet samo zakończenie mało zwariowane, a bardziej refleksyjne. Zobaczymy co wymyślą w piatym sezonie, na który ja się już doczekac nie mogę

[matys]

Ukryty tekst:

Zapomniałem o attorney. Jedna z niewielu fajnych postaci w tym sezonie(świetna motyw z czytaniem braille'a :lol: ).

Co do reszty, to tak:

-niewyżyte seksualnie partnerki Charliego, tutaj Collini zmiażdzyła tą Peggy
-jeśli chodzi o chłopaków Mercie, no to imo Rick miał lepszą role od Stu, pewnie temu, że był pierwszy
-Mia też była lepszą postacią od Saszy. Szkoda, że Sasza znikała czasami na 2 odcinki, potem się pojawiała na chwilę i znowu jej nie było widać.

Ja się po 5 sezonie wiele nie spodziewam, bo bankowo się Karen zejdzie z Hankiem, a Marcy z Łysym, więc w sumie wyjdzie taki odgrzewany kotlet. No ale obym się mylił.

[panopticum]

Californication to nuda. Pretensjonalny pisarzyna, który dyma panienki i rzuca się z pięściami na innych gości. Ten serial powinien się zakończyć na scenie gaszenia peta w wodzie święconej.

[daniel]

Podbijam powyższy post. Miałem już o tym pisać wczoraj ale jakoś wypadło mi w trakcie z głowy. Kobieta ostatnio oglądała, któryś tam odcinek czwartej serii bodajże. Obejrzałem dwa odcinki i poszedłem spać, bo tak jak wspomniał panopticum wiało taką nudą, że dziwiłem się skąd taki hype na ten serial.

[matys]

Serial się powinien skończyć na 3 serii. Do tego sezonu był świetny(choć kilka odcinków w 3 było takich sobie). Ani przez chwilę się nie nudziłem oglądając Moody'ego, dobry humor, aktorsko też fajnie, ładne aktorki, udany soundtrack, plus czegoś takiego jeszcze nie było. Troszku przesadzone kilka rzeczy, ale nie przeszkadzało mi to.

[michal85]

Cytat:bo tak jak wspomniał panopticum wiało taką nudą, że dziwiłem się skąd taki hype na ten serial.

A co Cię dziwi? Fakt, że ktoś może mieć inne poczucie humoru niż Ty ? Bo to właśnie chyba o to się rozbiega. Ja ten 'californijski' humor kupuję i dlatego też świetnie się bawię oglądając przygody Moody'ego.

A zresztą co ja tam wiem...Szpecem od seriali nie jestem, żaden nie potrafił mnie wkręcić i dla żadnego nie potrafiłem znaleźć czasu. Wyjątkiem jest właśnie Californication.

[daniel]

No toż proste, że wyrażam swoje zdanie, zresztą nie bawię się tu w jakieś głębsze filozofie a przy okazji nie obrażam nikogo. Serial o kolesiu, który rucha dupy i ma wszystko w dupie mnie po prostu nie kręci a jak kogoś to wkręca lub śmieszy to ok, nic mi do tego.

[samcro]

Właśnie wyszedł 3 odcinek serialu HBO Gra o Tron? Ogląda ktos? obejrzałem 2 pierwsze i mam pozytywne wrażenia, fantasy władcapierścienipodobne
fabuła :

Ukryty tekst:

Siedem rodzin szlacheckich walczy o panowanie nad ziemiami krainy Westeros. Polityczne i seksualne intrygi są na porządku dziennym. Pierwszorzędne role wiodą rodziny: Stark, Lannister i Baratheon. Robert Baratheon, król Westeros, prosi swojego starego przyjaciela, Eddarda Starka, aby służył jako jego główny doradca. Eddard, podejrzewając, że jego poprzednik na tym stanowisku został zamordowany, przyjmuje propozycję, aby dogłębnie zbadać sprawę. Okazuje się, że przejęcie tronu planuje kilka
...
rodzin. Lannisterowie, familia królowej, staje się podejrzana o podstępne knucie spisku. Po drugiej stronie morza, pozbawieni władzy ostatni przedstawiciele poprzednio rządzącego rodu, Targaryenów, również planują odzyskać kontrolę nad królestwem. Narastający konflikt pomiędzy rodzinami, do którego włączają się również rody Greyjoy, Tully, Arryn oraz Tyrell, prowadzi do wojny. W międzyczasie na dalekiej północy budzi się starodawne zło. W chaosie pełnym walk i konfliktów tylko grupa wyrzutków zwana Nocną Strażą stoi pomiędzy królestwem ludzi, a horrorem kryjącym się poza nim

[panopticum]

Ja oglądam. Wcześniej czytałem książkę, polecam każdemu kto lubi dobre fantasy. Nie wiem czy w serialu uda im się oddać wszystkie intrygi itd. ale na razie nie mogę narzekać, podoba mi się. Zamki są wypasione, a świat brutalny i bezwzględny jak w książce.
I to nie jest coś jak Władca Pierścieni. We "Władcy" z grubsza był podział na dobro zło. W "Grze o tron" są po prostu strony konfliktu o różnych dążeniach. Chociaż niektórzy to prawdziwe skurwysyny, ale nie ma kogoś złego dla zasady jak Sauron. Za każdym przemawiają jakieś racje i fajne jest to, że swobodnie możesz wybrać stronę konfliktu, której "kibicujesz". Moje ulubione postacie to Tyrion I Jaime, potem pojawi się jeszcze sporo innych ciekawych bohaterów. Gorąco polecam książkę, zwłaszcza że idzie lato i trzeba się chować przed słońcem. :kox:

[radzio]

panopticum napisał(a):Ja oglądam. Wcześniej czytałem książkę, polecam każdemu kto lubi dobre fantasy. Nie wiem czy w serialu uda im się oddać wszystkie intrygi itd. ale na razie nie mogę narzekać, podoba mi się. Zamki są wypasione, a świat brutalny i bezwzględny jak w książce.
I to nie jest coś jak Władca Pierścieni. We "Władcy" z grubsza był podział na dobro zło. W "Grze o tron" są po prostu strony konfliktu o różnych dążeniach. Chociaż niektórzy to prawdziwe skurwysyny, ale nie ma kogoś złego dla zasady jak Sauron. Za każdym przemawiają jakieś racje i fajne jest to, że swobodnie możesz wybrać stronę konfliktu, której "kibicujesz". Moje ulubione postacie to Tyrion I Jaime, potem pojawi się jeszcze sporo innych ciekawych bohaterów. Gorąco polecam książkę, zwłaszcza że idzie lato i trzeba się chować przed słońcem. :kox:

@up: +1

Bardzo fajny serial, książka też ;-). Dodam jeszcze, że serial jest bardziej filmowy aniżeli "serialowy" czyli rozmach i epickość godna niejednego filmu pełnometrażowego. Inna sprawa, że jeden odcinek to 55 - 60min ;-).

[samcro]

[flash=425,344]http://www.youtube.com/v/xElzasYjACM&NR=1[/flash]


Mówcie co chcecie ale ten serial to esencja polskiej kinematografii :-D 8-)