Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dimitar Berbatov
Kosma Offline
Król logiki
******

Liczba postów: 3,067
Dołączył: Dec 2009
Reputacja: 73
Post: #451
Re: Dimitar Berbatov
RedLucas napisał(a):Kris1908 napisał(a):... uczyć Ronalda, Tevezy i inne Adebayory.

Cris? A co on takiego zrobił?

Wyjaśnił ci panopticum, przy czym przyznaje rację, że Ronaldo > (Tevez + Adebayor) * 10.

Generalnie chodziło o ambicję połączoną z pokorą Smile

Gdzie jest Groszek?
02-06-2011 16:59
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
El Polako Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 467
Dołączył: Apr 2010
Reputacja: 7
Post: #452
Re: Dimitar Berbatov
Tylko że z Tevezem i Krysią zdobyliśmy ostatni tytuł w LM jeśli chodzi o aspekt czysto piłkarski. Co nie zmienia faktu że zachowanie Bułgara cieszy niezmiernie i żeby to wpłynęło na jego lepszą grę w następnym sezonie chodź niezbyt przepadam za nim.
02-06-2011 22:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #453
Re: Dimitar Berbatov
Berbatov: ból Wembley mnie nie zatrzyma
Ukryty tekst:
Naiden Todorow: Mitko, jak podróżowało się autobusem z numerem 19 po Manchesterze?

Dymitar Berbatow: Świetnie. Wszystko było znakomicie zorganizowane. No, może z wyjątkiem pogody. Choć ta nie powstrzymała tak wielkiej grupy ludzi od wyjścia na ulice i świętowania tytułu razem z nami. To było wspaniałe. Nigdy nie brałem udziału w tego typu paradzie. Z nas wszystkich jedynie Ryan Giggs i Paul Scholes doświadczyli czegoś podobnego, po tym jak w 1999 roku zdobyli "The Treble". Teraz również my mogliśmy się w taki sposób cieszyć z historycznego, 19. tytułu.

NT: Choć często jesteś atakowany z każdej strony, tym razem wszyscy kibice stanęli po twojej stronie. Śpiewali dla ciebie, krzyczeli twoje nazwisko, a nawet wyznawali ci miłość i przekonywali do pozostania w klubie. Jak się czułeś słuchając ich?

DB: Tego typu rzeczy są dla mnie kłopotliwe. Ta konkretna - wyjątkowo. Nie jestem do tego przyzwyczajony. Czułem jednak dumę z faktu, że fani doceniają to, czego dokonaliśmy w tym roku. I to, że pomogłem drużynie. Domyślam się, że dla każdego piłkarza to odrobinę krępujące. Kiedy kibice zaczęli śpiewać, my na górze zaczęliśmy drwić, trochę się przedrzeźniać. Ale to w porządku.

NT: Jednak w przypadku twojego przyjaciela Patrice'a Evry, on nie przestał o tobie śpiewać...

DB: Nie przestał, pod koniec stracił swój głos. Jest zabawny, ponieważ uważa, że potrafi śpiewać. Dlatego niech nie zbliża się do mikrofonu!

NT: Ale nazwiska innych graczy Evra tylko wykrzyczał, a o tobie komponował piosenki...

DB: (Śmiech). To dlatego, że jesteśmy bliskimi, wspaniałymi przyjaciółmi. Było to nieco niewygodne, ale też bardzo fajne.

NT: Jesteś pierwszym w historii Bułgarem, który zgarnął "Złotego Buta" w Anglii. Co to dla ciebie oznacza?

DB: Jestem bardzo dumny z tego faktu. Pochodzę z małego kraju. Stać się najlepszym strzelcem w Anglii i otrzymać tę nagrodę - to dla mnie wielka sprawa. Będę się tym szczycił do końca swoich dni.

NT: Który z twoich goli ma dla ciebie największą wartość?

DB: Trudno zapomnieć hattricka przeciwko Liverpoolowi. Mam nadzieję, że to wydarzenia pozostanie w sercach wszystkich kibiców United. Zdobyć trzy gole w meczu z Liverpoolem - wspaniałe osiągnięcie. Kibice regularnie mi o tym przypominają, więc trudno to zapomnieć. Zwłaszcza drugę bramkę, która plasuje się w prywatnym rankingu moich bramek na czołowej pozycji. Po tamtym spotkaniu czułem się niezwykle dumny.

NT: Podczas ostatniego meczu ligowego z Blackpool bałeś się, że Tevez strzeli o jedną bramkę więcej i zabierze ci "Złotego Buta"?

DB: Bardzo się cieszę, że Carlos nie zdobył gola. Domyślam się, że w drugą stronę było podobnie. Później oglądałem też jego występ i myślę, że to sprawiedliwe, że podzieliliśmy się tą nagrodą. Jednak tym, co naprawdę się liczy, jest fakt wywalczenia rekordowego, 19. w historii tytułu z Manchesterem United, a później to, że Bułgar został królem strzelców w Anglii. Czego więcej mogę chcieć? Czułem się naprawdę bardzo szczęśliwy po tym, jak wygraliśmy mistrzostwo. Sprawy ułożyły się dla nas idealnie.

NT: Pozwól nam wyjaśnić, co za ogromne rozczarowanie wydarzyło się w ubiegły weekend. Spisanych na ten temat zostało wiele historii. Gdzie oglądałeś finał Ligi Mistrzów na Wembley?

DB: To normalne, że dziennikarze snują domysły po tym, jak nie widzą mnie na trybunach. Naturalną rzeczą jest pomyśleć, że nie było mnie na stadionie. Prawda jest taka, że siedziałem w szatni i oglądałem mecz w telewizji. Byłem po prostu rozczarowany i czułem wstyd, że nie dostałem się do drużyny. Zabolało mnie to. Nie chciałem więc, by kibice zobaczyli jak bardzo jestem smutny. Wolałem więc zostać sam i obejrzeć mecz z szatni.

NT: Kiedy uświadomiłeś sobie, że nie ma cię w kadrze meczowej? Na oficjalnym treningu wyglądałeś na bardzo zadowolonego...

DB: Przed meczem. Menedżer zwołał grupę i poinformował mnie o swojej decyzji. Czułem ogromne rozgoryczenie, ale nie mogłem nic zrobić. Takie rzeczy trzeba po prostu akceptować. Dlatego zostałem w szatni i obejrzałem mecz. Po końcowym gwizdku nigdzie się nie ruszałem, czekałem na to, co powie sir Alex.

NT: Rozmawiałeś z sir Aleksem w "cztery oczy" po finale?

DB: Nie. To była jego osobista decyzja. Jest mi przykro, że Bułgaria nie mogła oglądać mnie w finale. Jest mi przykro, że Bułgaria nie mogła być ani szczęśliwa, ani ronić łez razem ze mną. Teraz każdy zastanawia się, dlaczego drużyna nie spisała się tak jak powinna, dlaczego Berbatowa zabrakło w składzie, ale ja już powiedziałem dlaczego - to decyzja trenera. Zawsze jednak jest przyszły rok i ku niemu należy spoglądać. Wywalczenie tego trofeum to jeden z celów mojej kariery, o którego realizację będę walczył. Największe rozczarowanie przyszło jednak juz po meczu, kiedy kierowałem się w stronę autobusu i minęła mnie jakaś osoba. Byłem zamyślony, a kiedy zwróciłem wzrok w kierunku tego człowieka, zobaczyłem, że niesie puchar. Poczułem się jak w filmie. Chciałem przejść mimochodem, jak gdyby nigdy nic, tak, by się nie domyślił, jak bardzo zależało mi na podniesieniu tego trofeum!

NT: Wierzysz, że nadarzy się dla was czwarta szansa na finał Ligi Mistrzów?

DB: Na pewno. Dlaczego miałbym nie wierzyć? Evra grał w czterech finałach. Przed meczem powiedział mi: "Teraz, jeżeli przegram trzeci finał...". Wcześniej dwa razy schodził z boiska pokonanym, raz zwyciężył. Dam z siebie wszystko, móc mu dorównać, zdobyć co najmniej jeden Puchar Europy. Zrobię co w mojej mocy, by mieć kolejną szansę. A nawet, jeśli się tak nie stanie, przynajmniej wiem, że miałem okazję grać w dwóch finałach. Nie mam powodów do narzekania.

NT: Czy po 28 maja 2011 roku twoje plany na przyszłość uległy zmianie?

DB: Nie. Jestem piłkarzem Manchesteru United i czuję się szczęśliwy mogąc wypełnić kontrakt. Każdy boryka się z problemami. Ja zawsze walczyłem i będę walczył o miejsce w podstawowym składzie. Jeżeli byłbym człowiekiem, który się łatwo poddaje, nigdy nie przybyłbym do Manchesteru United. Nigdy w życiu nie odejdę z własnej woli. Już niebawem 4 lipca i wszystko rozpocznie się na nowo - walka o trofea, walka o pierwszy skład.

NT: Po finale na Wembley BBC napisało: "Dziękujemy i żegnamy, Dymitar"...

DB: To normalne, że takie rzeczy pojawiają się na myśl o tym, że wyjechałem ze stadionu. Po spotkaniu, na konferencji prasowej, sir Alex zaprzeczył tym doniesieniom. Dlaczego nikt mu nie wierzy? Dlaczego uważacie, że kłamie? Jestem piłkarzem Manchesteru United i czuję się szczęśliwy mogąc wypełnić kontrakt. W United doświadczyłem wielu wspaniałych momentów, po raz 19. zostaliśmy mistrzami Anglii. A po 19 przychodzi 20. Prawda? Wywalczenie mistrzostwa i tytułu króla strzelców nie oznacza, że powinniśmy spuścić z tonu. Chcę kolejnych sukcesów. To wspaniała drużyna i dla każdego jest wystarczająca liczba spotkań do rozegrania.

NT: W wywiadzie po ubiegłym sezonie życzyłem ci zdobycia 20 goli. Teraz zostajesz i walczysz, a na sezon 2011/2012 życzę ci 30 goli w barwach Manchesteru United.

DB: (Śmiech). To prawda, że chciałem strzelić 20 bramek. A kiedy człowiek wierzy w siebie, wszystko jest możliwe. Jednego dnia rozmawiałem z moimi przyjaciółmi, którzy oglądali film na temat pozytywnego myślenia w życiu. Któregoś wieczoru usiadłem i również go obejrzałem, po czym na kawałku papieru napisałem: "chcę być najlepszym strzelcem w Anglii i wywalczyć mistrzostwo". Owszem, napisałem też o Lidze Mistrzów, ale to nie było mi dane. Nadal jednak mocno wierzę i w żadnym stopniu nie straciłem entuzjazmu przed następnym sezonem.

NT: Co z twoim kontraktem z Manchesterem United?


DB: Pozostał mi rok. Pomimo doznanego rozczarowania, czuję podekscytowanie na myśl o pozostaniu totaj. Ból stadionu Wembley nie jest mnie w stanie zatrzymać. Przeciwnie - to mnie dodatkowo motywuje.

NT: Tak więc, sir Alex nie przyszedł do ciebie i nie powiedział ci, że odchodzić z klubu?

DB: Nie, nie. Obowiązuje mnie kontrakt i zamierzam tutaj zostać. To Manchester United. Rywalizacja o miejsca często przekłada się na jeszcze lepsze występy na boisku.

NT: Wielu Bułgarów zareagowało emocjonalnie po finale na Wembley. Ich pogląd jest taki, że nie powienieś więcej grać dla Manchesteru United...

DB: Zawsze miałem wysokie aspiracje. Moje przybycie do Manchesteru było moim największym krokiem w karierze. Po Manchesterze United wszystko inne to krok wstecz. Jestem piłkarzem Manchesteru United, chcę tutaj zostać i pomóc w wywalczeniu 20. w historii tytułu.
:*



Mój Blog: Pod presją czasu
03-06-2011 22:29
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
EsDe Offline
Member
***

Liczba postów: 212
Dołączył: Mar 2011
Reputacja: 0
Post: #454
Re: Dimitar Berbatov
Berba to mój ulubiony piłkarz United po Scholesie i Roo. Widać, że to bardzo mądry człowiek, a jego wyszkolenie techniczne czasami powala na kolana. Zresztą trochę mnie dziwi fakt, że większość piłkarzy, którzy potrafią zrobić z piłką niemal wszystko jest dosyć leniwa (Berba, Ibra).

▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬ஜ۩۞۩ஜ▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬

SHUT UP AND ENJOY THE MUSIC

▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬ஜ۩۞۩ஜ▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
03-06-2011 22:59
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Kwas Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 974
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 12
Post: #455
Re: Dimitar Berbatov
Leniwa, to zrozumiem, taki styl, ale wymień mi proszę resztę tych większości piłkarzy charakteryzujących się podanym opisem.

A wywiadzik w pyte wyjebany. Nic tylko Bułgarowi przyklasnąć.
04-06-2011 05:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Jaroldz Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,903
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 10
Post: #456
Re: Dimitar Berbatov
Kod:
"Ja zawsze walczyłem i będę walczył o miejsce w podstawowym składzie. Jeżeli byłbym człowiekiem, który się łatwo poddaje, nigdy nie przybyłbym do Manchesteru United. Nigdy w życiu nie odejdę z własnej woli. Już niebawem 4 lipca i wszystko rozpocznie się na nowo - walka o trofea, walka o pierwszy skład."

Berbatow pokazał wielką klasę, że pomimo tego, że SAF go nie wziął nawet na ławkę rezerwowych na mecz z Barceloną, zamierza wypełnić kontrakt, że nie unosi się honorem i nie zachowuje się jak Tevez, który nie potrafił zaakceptować swojej pozycji w klubie, że chciał być numerem 1 nawet nad samym Sir Alexem Fergusonem. Zresztą, to samo pokazuje w City, kilkukrotnie lekceważąc i obrażając się na Manciniego.

Manchester United champions of England for the 19th time!

"We'll keep the red flag flying high, couse Man United will never die"
04-06-2011 10:24
Znajdź wszystkie posty użytkownika
wicior Offline
Member
***

Liczba postów: 69
Dołączył: Apr 2011
Reputacja: 0
Post: #457
Re: Dimitar Berbatov
Berbatow odniósł kontuzję.

Dymitar Berbatow z powodu urazu kostki nie wystąpi w drugim meczu Manchesteru United na tournee po USA, podczas którego Czerwone Diabły zmierzą się z Seattle Sounders.
Bułgarski napastnik kontuzji doznał podczas poniedziałkowego treningu drużyny w głównej siedzibie Nike w Portland i nie udał się wraz z resztą zespołu na sesję treningową na stadionie CenturyLink, gdzie odbędzie się spotkanie.
Wprawdzie sztab medyczny określił uraz Berbatowa mianem 'stłuczenia' to sir Alex Ferguson nie zamierza ryzykować poważniejszej kontuzji swojego piłkarza.

".. nie ważne, że przeciwnikiem jest kilka tysięcy kilometrów dystansu dzielącego nas od ukochanej drużyny, kibicem jest się zawsze.." - MAN UNITED <3
20-07-2011 11:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Jaroldz Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,903
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 10
Post: #458
Re: Dimitar Berbatov
"Fajnie" się sezon zaczyna... Berbatow ma uraz kostki, Valencii także się odnowił uraz. Oby więcej kontuzji już nie było.

Manchester United champions of England for the 19th time!

"We'll keep the red flag flying high, couse Man United will never die"
20-07-2011 12:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika
panopticum Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,648
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 6
Post: #459
Re: Dimitar Berbatov
Ja myślę, że będą. Sad
I co wtedy będzie jak będą? Sad
Sezon po chuju na moje.

“I don’t think this team ever loses. It just runs out of time.”

Blog klasy B <- mój fajny blogasek.
20-07-2011 14:35
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Tomasson Offline
Member
***

Liczba postów: 207
Dołączył: Feb 2011
Reputacja: 0
Post: #460
Re: Dimitar Berbatov
Pojedyncze wykluczenia to pestka, bo we wszystkich formacjach mamy pokaźny wachlarz opcji do wykorzystania. Gorzej jeśli przytrafi się prawdziwa plaga podobna do tej sprzed dwóch lat. W razie czego Cleverley i Welbeck są w pogotowiu, dobrze, że SAF ich nigdzie nie puścił w tym roku.

Nie chce mi się z Tobą gadać.
20-07-2011 16:39
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Hubson Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,275
Dołączył: Jul 2011
Reputacja: 12
Post: #461
Re: Dimitar Berbatov
Przecież mamy dużo napastników. Wiecej graczy dostanie szanse na gre.
20-07-2011 21:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Jaroldz Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,903
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 10
Post: #462
Re: Dimitar Berbatov
Chodziło mi o kontuzje w okresie przygotowawczym, aby już więcej naszych graczy ich nie dostało. W czasie sezonu kontuzje niestety są nieuniknione.

Manchester United champions of England for the 19th time!

"We'll keep the red flag flying high, couse Man United will never die"
21-07-2011 15:28
Znajdź wszystkie posty użytkownika
panopticum Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,648
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 6
Post: #463
Re: Dimitar Berbatov
A w ogóle, o jakim odnowieniu urazu u Valencii piszesz? Odtworzyło mu się złamanie i znowu będzie w NASA popierdalał?

“I don’t think this team ever loses. It just runs out of time.”

Blog klasy B <- mój fajny blogasek.
21-07-2011 19:01
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Jaroldz Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,903
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 10
Post: #464
Re: Dimitar Berbatov
Wtedy też m.in mu poszła kostka, i na Copa America także doznał urazu kostki. Pech chciał, że kontuzja dotyczy tej samej nogi.

Manchester United champions of England for the 19th time!

"We'll keep the red flag flying high, couse Man United will never die"
22-07-2011 11:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #465
Re: Dimitar Berbatov
Chcecie sobie pogadać o Antosiu to się przenieście tam gdzie trzeba.

Co do Bułgara, wiadomo już ile będzie pauzował? Czy może po prostu miał nie grać w meczu i już teraz normalnie będzie trenował?



Mój Blog: Pod presją czasu
22-07-2011 11:18
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości