Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kółko wzajemnej adoracji
Anirin Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 373
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #1531
Re: Kółko wzajemnej adoracji
Kisia92 napisał(a):Anirinku, dlaczemu tak daleko?Sad

Nie mogę egzystować nigdzie indziej w tym kraju, więc przepraszam. Sad

No może jeszcze w Krakowie bym mógł. Smile

"Everybody should believe in something - I believe I'll have another drink"
31-12-2008 18:43
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kisia92 Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 577
Dołączył: Apr 2008
Reputacja: 0
Post: #1532
Re: Kółko wzajemnej adoracji
dobrze mateuszku, uspokój te emocje.

do Krakowa też daleko, dlaczego na takim zadupiu mieszkam?^^^^^^^^^^^^^^^^

If I'd observed
all the rules
I'd never have got

Anywhere

Marilyn Monroe
31-12-2008 18:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Mata Offline
why duck donald
*****

Liczba postów: 2,982
Dołączył: May 2008
Reputacja: 11
Post: #1533
Re: Kółko wzajemnej adoracji
ale ja jestem spokojny jak zawsze Tongue

„Winowajcę znali wszyscy, ale każdy spowiadający się odpowiadał, że go nie zna, a na następny dzień z czystym sumieniem przystępował do komunii – bo spowiedź spowiedzią, ale charakter przede wszystkim i kapować nie wolno
31-12-2008 18:50
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
matys Offline
Reputacja: 1000
*****

Liczba postów: 3,225
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 7
Post: #1534
Re: Kółko wzajemnej adoracji
Sylwester można uznać za udany. Co prawda niepotrzebnie namieszałem i cześć napojów oraz jedzenia zwróciłem, przez co potem na jakiś czas straciłem kontakt z rzeczywistością, ale poza tym wyjebiście. W doborowym towarzystwie, przy 'swojej' muzyce, bez żadnych tam beznadziejnych radiowych przebojów, no i ogólnie pośmialiśmy się, pogadaliśmy, powspominaliśmy 2008 rok, popiliśmy, wrzuciliśmy coś na ząb i około 10 ludziska się porozchodzili. Pełna kulturka, prawie zero syfu, bez większych zgonów. Myślałem, że będzie dużo gorzej, domówka organizowana w ostatniej chwili, mało osób, ale na szczęście wyszło bardzo fajnie i nawet się teraz ciesze, że opcja z balangą na 80 osób, w jakimś tam pubie nie wypaliła.

A jak tam u innych?

My mate told me that I just don't understand irony.

Which was ironic because we were at a bus stop at the time.
01-01-2009 13:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
mucha Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,322
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 3
Post: #1535
Re: Kółko wzajemnej adoracji
Ja w tym roku jakoś wyjątkowo nie miałem ochoty nigdzie balować. Inna sprawa, że z propozycji, które miałem większość była do dupy. Tak więc siedziałem w domu. Siostra zaprosiła parę koleżanek, paru kumpli i sie posiedziało przy stole. Parę piwek wypiło i ot cały Sylwester. Dziwne jednak uczucie tak siedzieć ze świadomością, że wszyscy się bawią. Z drugiej jednak strony zostało w kieszeni te 50 zł. Poza tym jak miałbym się budzić z kurewskim kacem to ja dziękuję Wink Ale mimo wszystko jednak w sylwester powinno się bawić, więc to już taki ostatni rok Wink

Teraz zaczynają się osiemnastki, więc liczę, że 2009 rok będzie bardzo udany Wink

No i życzę wszystkim forumowiczom wszystkiego najlepszego w tym nowym roku.

Take me home,
United Road,
To the place I belong,
To Old Trafford,
To see United,
Take me home, United Road.
01-01-2009 15:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Minh Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 880
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 10
Post: #1536
Re: Kółko wzajemnej adoracji
Sylwester baaaardzo udany. ;] Impreza na około 40 osób w domu kumpla. Przed 12 połowa osób już zgony zaliczyła Big Grin Generalnie bardzo dużo śmiesznych opcji było. Gospodarz od 1 był już tak pijany, że sam najwięcej rozwalał w swoim domu. O 8 wychodziłem to jeszcze nic nie kojarzył. Teraz cwaniak wynajął jakieś sprzątaczki , żeby to wszystko ogarnęły bo syf niesamowity. Reasumując było zajebiście. Fajne dziewczyny, dobry alkohol, fajna chata oby rok 2009 tak samo wyglądał ;]

Jak będę miał jakieś zdjęcia to nie omieszkam wrzucić ;]
01-01-2009 15:19
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kisia92 Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 577
Dołączył: Apr 2008
Reputacja: 0
Post: #1537
Re: Kółko wzajemnej adoracji
Powiem tak, impreza boska, ale rzyganie do godziny 14 i śmiech rodziców w twarz, że ich córeczka pić nie umie nie był miłym odczuciem.

W sumie u mnie było też dość spokojnie. Zaczynało się od 10 osób ale później się po wpraszało trochę osób więc ogólnie OK. Domówki Roxx!

ps. Anirinku masz dla mnie prezencik?

If I'd observed
all the rules
I'd never have got

Anywhere

Marilyn Monroe
01-01-2009 16:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Adis Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 2,287
Dołączył: Sep 2008
Reputacja: 27
Post: #1538
Re: Kółko wzajemnej adoracji
Sylwester ogólnie udany, w ostatniej chwili wprosiłem się do kumpla, gdyż zrezygnowałem z innej opcji i nie bardzo już był czas na zastanawianie się, kilkanaście znajomych osób z liceum, swoja ekipa, można było pogadać, powygłupiać się, bez żadnej "krępacji". Jak już pisałem na shoutboxie - mieszanie szampana z innymi alkoholami to jest chyba najgorsza możliwa rzecz do zrobienia. Niby oczywiste, ale jednak w trakcie imprezy się o tym zapomina Smile Kolejność alkoholi - parę browarków jeszcze przed imprezą ze znajomym, później już na miejscu jakieś gówna smakowe - finlandia redberry, lime itp, jakieś czyste, następnie butelka szampana wychylona na zewnątrz, powrót do pomieszczenia, jedna kolejka i wyautowany niemal na resztę wieczoru. Pocieszenie takie, że ponoć wszyscy odpadli paręnaście minut po mnie. :mrgreen:

W życiu znam się na dwóch rzeczach: na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam.
01-01-2009 17:11
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
matys Offline
Reputacja: 1000
*****

Liczba postów: 3,225
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 7
Post: #1539
Re: Kółko wzajemnej adoracji
nmz napisał(a):Pocieszenie takie, że ponoć wszyscy odpadli paręnaście minut po mnie. :mrgreen:
Coś w tym jest, że zawsze się człowiekowi raźniej robi, jak się dowie, że nie był jedyny, który rzygał, odpadł szybko itd.

My mate told me that I just don't understand irony.

Which was ironic because we were at a bus stop at the time.
01-01-2009 17:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
mucha Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,322
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 3
Post: #1540
Re: Kółko wzajemnej adoracji
Taka już natura człowieka. Ale tak jest w większości dziedzin życia. Ja na przykład jak dostaję kosę w szkole to jestem wkurwiony, ale jak się okazuje, że pół klasy spotkał ten sam los to już jakoś lepiej człowiekowi na sercu.

Take me home,
United Road,
To the place I belong,
To Old Trafford,
To see United,
Take me home, United Road.
01-01-2009 17:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
allez Offline
Member
***

Liczba postów: 56
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #1541
Re: Kółko wzajemnej adoracji
I tłumaczyć się potem łatwiej. Big Grin

Manchester, so much to answer for.

last.fm
01-01-2009 17:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lucas Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 675
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #1542
Re: Kółko wzajemnej adoracji
Co Wy z tego macie, że się uchlejecie do trupa i potem nic nie pamiętacie albo zostawicie osyfiony dywan, kibel czy co tam jeszcze?
01-01-2009 23:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kisia92 Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 577
Dołączył: Apr 2008
Reputacja: 0
Post: #1543
Re: Kółko wzajemnej adoracji
hmm nie wiem jak inni, ale do nieprzytomności to ja się nie upijam, a że mam słaby żołądek to inna sprawa.

If I'd observed
all the rules
I'd never have got

Anywhere

Marilyn Monroe
01-01-2009 23:46
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
mlody_unw Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 323
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #1544
Re: Kółko wzajemnej adoracji
Lucas napisał(a):Co Wy z tego macie, że się uchlejecie do trupa i potem nic nie pamiętacie albo zostawicie osyfiony dywan, kibel czy co tam jeszcze?

Kisia92 napisał(a):hmm nie wiem jak inni, ale do nieprzytomności to ja się nie upijam, a że mam słaby żołądek to inna sprawa.

Wbrew pozorom, taki restart bardzo dobrze działa na człowieka. Można się później we wspólnym gronie pośmiać z tego co się działa. Upić się do nieprzytomności jest ciężko Wink
02-01-2009 00:38
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kisia92 Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 577
Dołączył: Apr 2008
Reputacja: 0
Post: #1545
Re: Kółko wzajemnej adoracji
Ja mam tak, że nigdy się nie zwrócę w czasie picia, bawię się świetnie, normalnie(no prawie) kontaktuje, dopiero jak się wyśpię to z rana nieprzyjemnie jest. Takie dziwne to, no ale tak jest.

If I'd observed
all the rules
I'd never have got

Anywhere

Marilyn Monroe
02-01-2009 11:30
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości