Należy jednak pamiętać, że to tylko mecze towarzyskie, które nie niosą za sobą jakiś wielkich emocji czy stresów. W sobotę ma po raz pierwszy zagrać de Gea u nas i zobaczymy, jak on się zaprezentuje. Mnie się jednak wydaje, że nie po to SAF wydawał tyle kasy na Hiszpana, aby ten od początku sezonu miał usiąść na ławce rezerwowych i czekać na błąd Lindy.
Oczywiście, David nie ma zapewnionego miejsca w bramce United, ale wydaje mi się, że na początku dostanie szanse i SAF mu zaufa i to on będzie naszym numerem 1 od nowego sezonu. A że jest rywalizacja o to, kto będzie bronił dostępu do naszej bramki, to należy się z tego tylko cieszyć, bo rywalizacja obu wyjdzie na dobre