Jak to się właściwie stało, że daliście sobie wyrwać zwycięstwo z Red Łódź?
-Za szybko strzeliliśmy i chyba poczuliśmy się zbyt pewni siebie - powiedział trener Wrogich Odziałów, Wróg Arsenalu. -Gdy Kolbeinn (Sigthorsson - przyp. red.) ukuł dwukrotnie w piątek, spodziewaliśmy się, że zgarniemy pełną pulę. Dlatego też... w spokoju wyjechałem odprężyć się na weekend. Zaskoczenie po powrocie w niedzielny wieczór było więc niebywałe, kiedy okazało się że przegrywamy po hat-tricku Mario Gomeza. Nadzieja jednak wciąż była za sprawą Davida Villi, który miał zagrać w poniedziałek z Villarrealem. Na boisko wszedł jednak w 67.minucie, ale gola na wagę remisu nie zdobył. Pierwsza porażka za nami, trzeba się z tym pogodzić, chociaż nie będzie łatwo.
Tym bardziej że w Tuluzie dobrą formę potwierdził Gameiro, a de Jong trafił dwa razy z Vitesse.
-Ale Luuka i tak nie mogłem wystawić, ponieważ dublowałby się z Kolbeinnem. Prawda jest taka, że zawaliłem z Kevinem, który jest w dobrej formie na początku sezonu, a to już była jego trzecia bramka z rzędu. Chciałem dać jednak zadebiutować Davidowi, lecz był to zły pomysł. Czeka nas teraz weekend przerwy, który będę chciał przepracować z chłopakami, omówić błędy i zmotywować na kolejne spotkania. Nie może przecież być tak, że będą patrzeć jeden na drugiego i liczyć, że kolega z drużyny ich akurat wyręczy w weekend. No tak po prostu nie może być. Jeśli wszyscy będą skuteczni, to nie będzie znaczenia kogo wystawię w składzie i oni muszą to wiedzieć. Tylko tak można coś wygrać.
Jak skomentujesz początek ligowego sezonu?
-Mamy trzy drużyny z kompletem punktów, przy czym dobra forma Kort Utd FC może być pewną niespodzianką. Nie wiem jak długo utrzymają się w czołówce, zobaczymy jak poradzą sobie w najbliższych meczach. Z kolei wygrane Hell Teamu i Zimnej Wódki nie dziwią, bowiem w moim przekonaniu mają najbardziej mocne i wyrównane kadry. Swoją drogą, współczuje menedżerowi Leszczy, Rimasowi, gdyż niecodziennie przegrywa się mimo strzelenia czterech bramek.
Kto wygra w najbliższych wyborach?
-To proste: Rox!
Na prośbę Adasia, krótki wywiad przeprowadził Andreas Amatilk.