Serie A

[Hubson]

Koniec z Cattenacio. Takim hasłem rozpoczęli inaugracyjną kolejkę we Włoszech.

W piątek w meczu Milan - Lazio padł wynik 2:2, który był najczęściej padającym wynikiem w tej kolejce. Znakomicie zaprezentowali się nowi piłkarze Klose i Cisse, pokazali, że bez Zarate także mogą strzelać bramki. Milan wypadł trochę gorzej ale mimo to zdołał wyrównać jeszcze w pierwszej połowie.
Z dobrej strony nie tylko wizualnej pokazał się Ibrahimovic i Cassano.

Rywal grupowy City - Napoli wygrał swoje spotkanie 1-3 na terenie ubiegłorocznego beniaminka Ceseny.

Natomiast prawdziwa uczta dla kibiców miała miejsce w niedzielę. Najpierw nowy Juventus na starym-nowym stadionie Delle Alpi rozgromił Parmę 4-1.
Było blisko najwyższego zwycięstwa Bianconerich nad Parmą - 5-0 - z 1991 r. ale chwila nieuwagi i były piłkarz Juve, Sebastian Giovinco wykorzystał rzut karny, który trochę kładzie cień na świetnej grze Juve. Zwłaszcza Pirlo, który znów czarował w środku, ale także Vucinic i Lichsteiner oraz strzelec premierowej bramki Vidal. W sumie oby dwie ostatnie bramki dla Juve były pięknej urody bo i gol Vidala ale także i Marchisio. W 1 połowie bramkę zdobył Lichsteiner natomiast na początku drugiej połowy podwyższył po asyście Del Piero były gracz Udinese Simone Pepe.

Jednak najlepszy dowód na postawione wyżej hasło dało Palermo w fantastycznym widowisku przeciwko Interowi. Drużyna, która na rzecz PSG straciła Pastore, ale także bramkarza oraz paru innych decydujących o obliczu zespołu zawodników stanęła na przeciw Interowi bez Eto'o ale z Forlanem, Zarate oraz Rickym Alvarezem ochrzczonym mianem argentyńskiego Kaki tyle, że lewonożnego. Ciekawostką może być fakt, że po przegranych eliminacjach o Ligę Europy posadę stracił trener, który prowadził zespół we wspomnianych dwóch meczach i przez brak awansu stracił pracę, na rzecz młodego trenera, który zapewne miał być rozwiązaniem tymczasowym.

Mecz obfitował w niesamowite tempo i bardzo szybką ofensywną grę, która była prowadzona przez Palermo. Jednak po stałym fragmencie gry to Inter objął prowadzenie po golu MiIito i schodził na przerwę z prowadzeniem. Po przerwie Palermo znów zagrało niebywale ofensywnie, czego efektem był gol Miccolego. Po chwili jednak Inter znów wyszedł na prowadzenie po karnym wykorzystanym przez Milito. Mimo to zespół Palermo nadal grał swoje i znów dość szybko wyrównał po ładnej akcji i golu Abela Hernandeza. Później to już koncert niesamowitych zagrań. Najpierw fantastyczne uderzenie Fabrizzio Miccolego z rzutu wolnego. Następnie bramka cud w wykonaniu Pinnili. Wydawało się, że spokojnie dowiozą to do końca jednak genialne podanie Wesleya Sneijdera wykorzystał Diego Forlan. Niestety brak czasu nie pozwolił Interowi na doprowadzenia do wyrównania, dzięki czemu mamy super mecz i niemałą niespodziankę na początek nowego sezonu z Serie A.