Faktycznie powód do dumy, że obrońca tytułu powiózł beniaminka w gównianym stylu
Wiadomo, zawsze jest spoko jak zdobywa sie 3 punkty ale od takich drużyn jak United wymaga sie czegoś więcej, w obecnej dyspozycji z drewnem zamiast środka pola, skrzydłami bez formy, Chicharito-wieczny-spalony-nie-umiem-zrobic-nic-oprócz-dostawiania-nogi każda powazniejsza drużyna nas powiezie i nie trafiają do mnie argumenty typu 'na silniejszych przeciwników byśmy zagrali inaczej', bo to tak po prostu nie działa, albo jesteśmy w gazie, albo jesteśmy w dole i nikt mi nie wmówi że wygrana po męczarni 1-0 to powód do zadowolenia
Popatrzcie na City, każdego leje w dobrym stylu, cały czas grają ładnie miło dla oka, a my jak drwale, chociaż takie Stoke było zawsze powodem do smiechu bardziej, to smutne. Zaraz odezwą się głosy wielkich ultrasów United, że przecież City nigdy nie bedzie lepsze, bo to City i szejki ichuj, ale smutna prawda jest taka że obecnie nas zjadają dupą