michal85 napisał(a):Nie trzeba daleko szukać. Crawley? Leeds? Polecam.
Też graliśmy żenująco, ale chyba nie tak jak dziś. Nie spodziewałem się fajerwerków, ale takiej katastrofy z pewnością też nie.
michal85 napisał(a):Evans i Gibson jak dla mnie dzisiaj byli jednymi z najlepszych w naszych szeregach. Co innego Macheda czy Diouf...
IMO Evans strasznie niepewny - a to podanie do Amosa na wysokości brzucha, a to mu się napastnik urwał, ogólnie jakiś strasznie niepewny w swoich poczynaniach. Jeśli chodzi o Gibsona to nie wiem, co takiego pozytywnego było w jego grze. Grał strasznie asekuracyjnie, bał się wziąć na siebie odpowiedzialności, podjąć ryzyka. Do Dioufa nie mam jakichś wielkich pretensji. Ustawiony na lewym skrzydle nie potrafił się odnaleźć. Schodził do środka, gdzie było gęsto i nie bardzo było do kogo grać. Macheda był zdecydowanie najgorszy i to się da zauważyć już nie od dziś, że ten chłopak jest tragiczny.
michal85 napisał(a):Od dzisiaj nie kibicujesz United to powinieneś się do tego przyzwyczaić dawno temu. Fergie chciał dać kilku piłkarzom niezbędne minuty, musiał ich jakoś upchnąć.
Tak, wiem, że to nie pierwszy taki ruch ze strony Fergusona. Ale jeśli ustawia się Parka w środku pomocy to obok kogoś ogarniętego, albo grając trójką w środku pola. Zdaję sobie sprawę, ze kazdy potrzebuje gry, ale akurat taki Macheda niekoniecznie, więc jego można by było zastąpić jakimś środkowym pomocnikiem (Carrick lub Fletcher), Parka przesunąć na skrzydło,a Dioufa do ataku. Jestem przekonany, ze wyglądałoby to lepiej. Futbol to gra drużynowa, a drużyna tworzy układankę, która ma się uzupełniać. Niestety grając z Parkiem w środku pomocy i z Machedą/Dioufem na lewym skrzydle równowaga się burzy, bo piłkarze są po prostu nieprzywzywczajeni do gry na tych pozycjach. Wtedy szwankuje kreowanie gry.