Cytat:Może w ogóle ostatnio u nas jest problem w kwestii mobilizacji, bo to nie tylko młodym 'jakby się nie chciało'.
Bo jak forma spada, gra nie idzie, do tego jest trochę pecha, to piłkarze się zniechęcają. Tak, wiem dostają niebotyczne tygodniówki, sa profesjonalistami itp - ale są też ludźmi, mimo wszystko

na tym m.in polega kryzys - trochę nie idzie i potem, jeśli nie uda się tego od razu przeskoczyć, to to idzie lawinowo. A czasem sie nie udaje, bo np piłkarze młodzi, bo nie zgrani, bo brak lidera w zespole, bo kontuzje, bo jakiś konflikt, i różne inne rzeczy tu moga mieć wpływ.
I wtedy bardzo ważna jest rola trenera. I Fergie będzie teraz kims nieocenionym, będzie wiedział kogo odsunąć od składu, kogo wystawiać w każdym meczu, kogo wesprzeć rozmową, na kogo nawrzeszczeć. To się wszystko ułoży - niestety jak jest dołek, to powrót na szczyt trwa. No nie ma cudów, tak jest w każdym innym sporcie.
Edit: aczkolwiek nasza młodzież w sensie ci co grali w takim cc naprawde mnie trochę zawiedli postawą. Bo tym 'starszym' ma prawo spaść forma, mają prawo mieć dołek - ale młodzież tym bardziej widząc taką sytuacją powinna walczyć jak dzika jak dostaje szanse, jeśli chce myślec o dołączeniu do podstawowej kadry...
PS W tej LE jestem za tym by dac szasne szerszej rzeszy zawodników, ale jednak tak sobie teraz myślę, że fajnie jakbyśmy to wygrali. Mimo wszystko to wciąż puchar i nie jest on aż tak całkiem 'nie prestiżowy' by olewać go z góry na dół. Wiadomo, mistrzostwo kraju ważniejsze, ale tu też wypada powalczyć, jest tam trochę mocnych drużyn, zwycięstwo w takim pucharze, to jednak zawsze coś, nie można gardzi z trofeami z góry, kimkolwiek sie nie jest. Przecież nawet w Klubowych Mistrzostwach świata w finale grała podstawowa 11. więc w LE pewnie jeśli dojdziemy do ćwierćfinału-półfinału, to będą tam już grali podstawowi piłkarze.