Jaroldz napisał(a):Cofnęliśmy się do obrony, nie potrafiliśmy przejąć inicjatywy i po thrillerze ostatecznie pokonaliśmy rywali 3:2.
Inicjatywy nie oddaliśmy. Bramki City nie wynikały z tego, że przejęli kontrolę i raz po raz atakowali naszą bramkę. NIe zaklinajmy rzeczywistości.
Cytat:Trzeba też napisać, że w tym meczu sędzia nam pomógł. W pierwszej połowie dał dyskusyjną czerwoną kartkę dla Kompany'ego, w drugiej zaś nie wyrzucił z placu gry Evry, który powinien ujrzeć drugą żółtą kartkę po uderzeniu w twarz Aguero, oraz nie podyktował karnego po zagraniu ręką Jones'a.
A za to Koralov na pewno nie ściął w polu karnym Valencii. Aguero ledwo co został muśnięty prze Pata, a zwijał się jakby nie wiem co się stało. Oczywiście, że arbiter mógł podyktować karniaka za rękę Jonesa, ale w takich sytuacjach zazwyczaj się tego nie robi. A poza tym jak robisz sanki to licz się z burakiem. Jeśliby jakikolwiek nasz grajek wszedł tak w rywala to nie miałbym pretensji do arbitra o wyrzucenie go z placu. Kompany też nie powinien.
Ogólnie dobry nasz występ i szkoda błędów popełnionych w drugiej części, bo mogło być znacznie lepiej. Całkiem niedawno był tutaj niejeden przepowiadający, że zostanie nam po dzisiejszym meczu już walka tylko o tytuł, więc nie ma co narzekać
ps aha i fantastycznie jest widać chłopaka z Manchesteru strzelającego gola w derbach <cwaniak> Oby niebawem dołączyli do Dannyego kolejni.