Kto najbardziej przydałby się w Manchesterze United

[Mubinio]

Ja bym się wcale nie zdziwił, gdyby kolejność zdarzeń była taka, że:

1. Szkot obserwował Hazarda, bardzo mu się spodobała jego gra.
2. Postanowił o niego stoczyć bój.
3. Dogadaliśmy z nim warunki kontraktu, już dawno.
4. Zobaczył, jak koleś się zachowuje pod względem ludzkim, mentalnym (Twitterowe pierdolenia).
5. Uznał, że lepiej dać se spokój. Przecież uzgodnienie warunków nic nie oznacza, konieczny jest jeszcze podpis na umowie.

Ale bardziej ciekawi mnie to, że negocjując Hazarda, równocześnie ściągał do siebie na rozmowę Kagawę. Wg mnie coś jest na rzeczy i kupimy sobie jeszcze jednego ofensywnego pomocnika, czy tam ukrytego napastnika. Bo Kagawa pomimo tego, że gra w teorii (na wykresach przedmeczowych) często na lewym skrzydle, to w praktyce dostając na nim piłkę - od razu szuka gry do środka (i to do przodu, a nie wszerz). Od razu mówię, że moja obserwacja wynika z, powiedzmy, 10 meczów BVB - może w pozostałych iluśtam grał inaczej, nie wiem.