Lasq
Posting Freak
Liczba postów: 1,917
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 23
|
Re: PL: Everton FC - Manchester United (20.08.2012, 21:00)
Ja bym się obrony nie czepiał. Wiedząc, że Carrick będzie musiał grać z musu środkowego brałbym tylko jedną bramkę dla Evertonu w ciemno przed meczem. Dużo bardziej zawiodła mnie postawa naszej ofensywy. Wydawało się, że potrafimy strzelać Tofikom bramki, jednak dzisiaj nasz blok ofensywny dał dupy na całej linii. Nie mieliśmy kompletnie żadnego pomysłu na grę poza tępymi wrzutkami w pole karne, które oczywiście zawsze kończyły się przegranymi pojedynkami główkowymi. Jedyny który próbował coś rozegrać to Kagawa, niestety to trochę za mało. Zawiodły zarówno skrzydła (z drugiej strony co na skrzydle robił znów Welbeck a Valencia w obronie? -,- ) jak i środek. Nani zagrał tragicznie, Welbeck tak jak zawsze na skrzydle czyli słabo. Rooney kompletnie niewidoczny - grał totalnie bez polotu - jak nie on. Niewidoczny tez nas środek - czyli Scholes z Cleverleyem. Z drugiej strony czego można wymagać od 38-letniej legendy i młodzika po długiej kontuzji. Niestety tak będzie wyglądał każdy mecz bez Carricka w środku, kompletnie nie rozumiem czemu nikogo nie kupiliśmy na tę pozycję. Jeśli chodzi o zmienników to van Persiemu póki co odpuszczam. Był bodajże na jednym treningu z drużyną, a i tak pokazał więcej niż Rooney przez cały mecz (np. fajną klepkę z Kagawą). Young lepszy od Naniego bo gorszym się być nie dało po prostu, ale tez nie zachwycił. Wpuszczenie na boisko Grubasa zrozumiałem jako wyciągnięcie białej flagi przez SAFa.
"Miarą twoich sukcesów jest liczba twoich wrogów."
|
|
21-08-2012 00:47 |
|