Krix napisał(a):ryszard napisał(a):Gdyby Vidic krył Fellainiego, nie byłoby bramki.
Gdyby Vidić krył Fellainiego, prawdopodobieństwo strzelenia bramki przez Fellainiego byłoby mniejsze.
Byłoby to tyle mniejsze, o ile większe byłoby strzelenie gola przez Jagielke (Vidic go krył przy rogu) - nic w naturze nie ginie.
Raz jeszcze przypominam, że mówimy o zawodniku, który nie tylko wraca po 8 miesiącach rozłąki z grą o stawkę, ale również dał nam wszystkim dowód w meczu, o którym rozmawiamy, że jego obecność przy Belgu na wiele się nie zdała (poprzeczka Osmana) jeśli chodzi o możliwości, jakie prezentował Fellaini w tym, konkretnym dniu, na tle naszej drużyny.