Czemu znów musiałem obgryzać paznokcie w końcówce spotkania?

"Zdecydowanie najlepszy na boisko Rafael Da Silva" (vide komentatorzy C+ ) był dzisiaj tragiczny w defensywie (z przodu faktycznie nieźle sobie poczynał). Obie bramki w dużej części na jego konto. Przy pierwszej sprokurował rzut wolny, mając piłkę na nodze i oddając ją przeciwnikowi w takim miejscu, że Carrick mógł tylko faulować. Przy drugiej bramce również nie upilnował skrzydłowego. Poza tym kilka razy jeszcze w meczu dawał się ogrywać jak dziecko. Z drugiej strony Evra nie lepiej, też parę razy dał się ograć w tym w 97 minucie co mogło skutkować strata punktów, do tego z przodu pokazał znacznie mniej niż Rafael. O grubym nie chce mi się nawet pisać - jedyne co zapamiętałem z jego gry to jak oddał piłkę przed naszym polem karnym nie będąc prawie pod pressingiem.
Na plus za to na pewno nowe nabytki. Wreszcie mamy napastnika, który potrafi strzelić gola z niemal każdej pozycji, cudowna bramka RvP. Kagawa prócz gola, grał kolejny mecz bardzo fajnie - podoba mi się jego umiejętność utrzymania się przy piłce i to jak dużo widzi na boisku, będzie z niego pociecha. Na skrzydłach Young z Valencią na pewno lepiej niż Nani - Welbeck tydzień temu bo gorzej się nie dało. Young asysta przy bramce Rafaela fajna, ale poza tym przeciętnie. Valencia fajnie, szczególnie w pierwszej połowie - w drugiej trochę zgasł. Podobał mi się też Cleverley, był sporo pod grą, nie bał się niekonwencjonalnych zagrać i w defensywie też ok.
Co do zmian, Rooney z Welbeckiem totalne 0. tego pierwszego pamiętam jedynie z kontuzji i strzału trochę przed nią, tak kompletnie niewidoczny. Danny coś tam szarpał skrzydłem, ale cały czas będę się upierał, że to nie jego pozycja. Za to Giggs pokazał przez te kilkanaście minut więcej niż Gruby przez cały mecz. Nie była to może super-porywająca gra ale zrobił przynajmniej trochę wiatru i był pod grą.
Edit: aaa zapomniałem o De Gei bo zostawiłem sobie na koniec. Raz fenomenalnie nas uchronił od bramki tylko żeby potem walnąć totalnego babola. No cóż zdarza się najlepszym, oby tylko nie za często. Póki co podoba mi się jego gra, byle to coś co się stało przy drugiej bramce dla Fulham było pierwszą i ostatnią taką sytuacją w tym sezonie. Aha nie podobał mi się jeszcze jego drybling 1v1 w polu karnym. Fakt, że ładnie to wyszło ale jak się to może skończyć przy drobnym błędzie pokazał ostatnio Valdes.