Ankieta: Kto był najlepszym zawodnikiem Manchesteru United w meczu z Liverpoolem?
Ankieta jest zamknięta.
Anders Lindegaard 5.56% 1 5.56%
Rafael 5.56% 1 5.56%
Patrice Evra 0% 0 0%
Rio Ferdinand 38.89% 7 38.89%
Jonny Evans 0% 0 0%
Michael Carrick 0% 0 0%
Ryan Giggs 5.56% 1 5.56%
Nani 0% 0 0%
Antonio Valencia 0% 0 0%
Shinji Kagawa 0% 0 0%
Robin van Persie 11.11% 2 11.11%
Paul Scholes 0% 0 0%
Javier Hernandez 0% 0 0%
Danny Welbeck 0% 0 0%
Mark Halsey 33.33% 6 33.33%
Razem 18 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Liverpool FC 1-2 Manchester United (23.09.2012)
Hubson Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,275
Dołączył: Jul 2011
Reputacja: 12
Post: #34
RE: PL: Liverpool FC - Manchester United (23.09.2012; 14:30)
Niby przełamaliśmy to Anfield ale jeżeli będziemy liczyć, że sędziowie wygrają nam mecz to będzie krucho. Zaprezentowaliśmy się dobrze TYLKO po stracie bramki. Tragedia. Mecz był do wygrania w dużo lepszym stylu, niestety znów ciężko było o to, żeby nasi gracze wykazali trochę zaangażowania. Niestety z Liverpoolem na stojąco się grać nie da więc nie dziwi fakt, że nawet w 10 Liverpool wyglądał o wiele lepiej. Mi jest trochę smutno bo te pare minut po stracie bramki pokazały, że mogliśmy spokojnie prowadzić tutaj grę. Nie wiem co to za maniera, żebyśmy się bronili w takim meczu aż tak bardzo.

Co do dyspozycji poszczególnych graczy to obrona na dobrym poziomie.

Lindegaard wybronił to co miał, jedna tylko niepewna interwencja ale skuteczna i to najważniejsze. Przy bramce bez szans.

Rafael - dużo wiatru z przodu, kapitalna bramka, ale jednak wciąż brakuje tej skutecznoćci w obronie
Rio - bardzo dobry mecz, Suarez nie pograł przy nim
Evans - Też spokojnie, solidny taki Evans z poprzedniego sezonu.
Evra - nienajgorzej, parę błędów jak zwykle ale ten Sterling nie kręcił nim aż tak bardzo, nawet trochę poblokował

Carrick - solidnie, dobry poziom
Giggs - poza tym, że wsadził Evansa na minę i Shelvey wyleciał przez to to coś grał ??
Valencia - swoje zrobił, ciężko było mu się wyróżnić przy tak grającym całym zespole
Kagawa - łapał faule, ale nie zrobil nic wspaniałego, też ciężko mu było coś zrobić przy tak grajacym zespole
Nani - tragedia

Robin - mało widoczny, ale bramkę strzelił i to najważniejsze, pominę styl bo to nie najważniejsze, ważne, ze skutecznie

Co do zmian to Scholes wprowadził trochę spokoju do środka, nadal nie wiem jak my możemy grać bez kogoś kto może go zastąpić lub zmienić przy słabszej jego formie, Chicharito oddał jeden strzał, z lewej więc trochę słaby ale celny, Welbeck dostał za mało minut.

Ogólnie kiszka straszna. Obrona dużo lepiej niż w ostatnich meczach, ale ja nie rozumiem. Ten mecz powinien udowodnić, że nie powinniśmy srać ogniem przed każdym wyjazdem na Merseyside. Ale jeżeli nie chce nam się grać i nasza taktyka jest taka jak na końcu ubiegłego sezonu na Etihad to ciężko o coś więcej. Co do sędziowania to kartka wątpliwa, ale karny był, ale nie dziwi mnie już fakt, że przy Halseyu nie przegraliśmy od 9 lat.
23-09-2012 15:36
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Wiadomości w tym wątku
RE: PL: Liverpool FC - Manchester United (23.09.2012; 14:30) - Hubson - 23-09-2012 15:36

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości