COC: Manchester United 2-1 Newcastle United (26.09.2012)

[Tomek91]

Na wstępie zaznaczę, że miałem fatalną transmisję i moja opinia może odbiegać od rzeczywistego stanu rzeczy

No i wbrew oczekiwaniom co niektórych na forum udało się pokonać Newcastle. Oba zespoły nie wystawiły najsilniejszych jedenastek, w naszym przypadku nie było to zaskakujące, za to jeżeli chodzi o gości to nie była to sprawa oczywista. Jednak Pardew postawił na rezerwowych i rekonwalescentów, jak się okazało, nie wystarczyło.

Jeżeli chodzi o grę United to całkiem nieźle wyglądało wczoraj 433. Dobre spotkanie przede wszystkim środkowych pomocników, Anderson i Cleverly strzelili po bramce, a Fletcher też prezentował się przyzwoicie. Kilka przerzutów i podań na dobieg do napastników były niecodziennej urody. Wiadomo, każdemu zdarzały się straty, ale Newcastle nie było w stanie poważnie zagrozić bramce De Gei, szczególnie w pierwszej połowie (nie wiem jak w drugiej, bo od 60 minuty transmisja padła mi na dobre).

Niedoświadczona linia obrony nie pękła, chłopaki może nie zagrali idealnych zawodów, ale można powiedzieć, że były przyzwoite. Niewykluczone, że sir Alex chciał sprawdzić, czy któryś z tych zawodników nadaje się do gry w innych rozgrywkach, jeżeli, oby nie, jeszcze bardziej posypała nam się obrona.

O napastnikach krótko, jakoś chyba nie rzucili na kolana?