Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Manchester United 2-3 Tottenham Hotspur (29.09.2012)
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #38
RE: PL: Manchester United 2-3 Tottenham Hotspur (29.09.2012)
Oglądałem tylko drugą połowę i jakieś tam skróty drugiej, jednak w głowie mi się nie mieści co to się czasem dzieje... jak można przez 45 min nic nie grać, a potem nagle zapierdalać jakby się miało motorek w dupie? Nie potrafię pojąć, dlaczego SAF ciągle na siłę pcha naszych weteranów. Rozumiem Scholes, mimo wieku wciąż kapitalny, dzisiaj miał 91% celnych podań, przy ogólnej liczbie 148 ;o to wciąż jest klasa w sobie, ale Giggs? Widać, że IO dla Ryana nie było dobrym pomysłem, Walijczyk wygląda jakby był zmęczony i poza paroma momentami zrywu gra bardzo słabo, dziś to nie jest pierwszy raz. Poza tym, jak można wystawić dwóch tak starych zawodników, a do tego jeszcze Carricka, który demonem szybkości i zwinności nie jest, naprawdę nie potrafię tego pojąć, tym bardziej, że na ławce siedzą tacy zawodnicy jak Anderson i Cleverley, młodzi, wybiegani, energiczni. SAF nie ogląda spotkań innych drużyn? Przecież każdy dobrze wiedział przed meczem, że będziemy grali z drużyną z silnym i energicznym środkiem, a Szkot co zrobił? Wystawił najwolniejszych i najmniej zwinnych zawodników... i to wszystko ma swoje odzwierciedlenie w wyniku. Scholes z każdą minutą w meczu coraz mniej angażuje się w defensywę i rywale to wykorzystują. Jeszcze gdy Carrick ma słabszy dzień i nie gra bardzo dobrze, to mamy taki obraz jak wczoraj.

Jestem strasznie rozczarowany i zirytowanym tym spotkaniem. Nie obchodzi mnie to, że być może należał nam się karny, jeden bądź dwa. Sami sobie na to zasłużyliśmy i to wina tylko i wyłącznie piłkarzy, a przed wszystkim SAF'a, że przegraliśmy to spotkanie. Jak się nie zabezpiecza odpowiednio tyłów i popełnia się proste błędy w obronie to trzeba ponieść tego konsekwencje. Wierzcie mi czy nie, ale już przed spotkaniem czułem, że dzisiaj polegniemy. Nie podobała mi się ta pewność w przedmeczowych komentarzach, że Koguty to przeciwnik, który nam leży, z którym bardzo dobrze sobie radzimy. Mówili o tym zawodnicy, mówił także SAF, który wspominał coś, że za czasów trenowania w Szkocji, miał zespół z którym wystawił byle kogo, a i tak wygrywał. Przecież takie coś ma wpływ na zawodników...

Jeszcze ten żałosny tekst po meczu, że sędzia wypatrzył wynik bo doliczył tylko 4 minuty. Przecież to już nawet śmieszne nie jest...

<ONE CLUB> <MANCHESTER UNITED> <ONE LOVE>


Mój Blog: Pod presją czasu
30-09-2012 11:54
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Wiadomości w tym wątku
RE: PL: Manchester United 2-3 Tottenham Hotspur (29.09.2012) - Foster - 30-09-2012 11:54

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości