Jeden pozytyw, było ciężko z naporem rywala, ale w końcu obrona zagrała niezły mecz. Rio pewny. Bardzo dobrze de Gea (nie obwiniam go za pierwszego gola), Evans zawiódł tylko raz, chwilę przed stratą drugiej bramki dał dojść do piłki Macie. Słabo Clevuś, za dużo niepewnych zagrań ze stratą, druga brama też na jego konto.
Van Persie - uwielbiam jak przykłada stopę do piłki po dograniu z bocznego sektora. Na początku zrobił to dwa razy i padły dwie bramki.
Szkoda tylko, że zaczęliśmy bardzo skoncentrowani, na powerze, a potem daliśmy się tak zepchnąć do defensywy. Mogło być różnie.
Nerwów dużo, grając z przewagą dwóch zawodników chyba sami piłkarze United obawiali się co by było, gdyby Chelsea wyrównała.
Pierwsze czerwo zasłużone, drugie tylko potwierdza teorię, że wideo dla arbitra jest bardzo potrzebne.
btw. Ten sędzia powinien zdecydowanie częściej nam gwizdać